Kasiu - Lady Alice jest najpiękniejszą lilią z pomarańczową nutką , jaką kiedykolwiek widziałam
A to moje niepodpisane

Jolu, żebyś wiedziała, Lady Alice to moja ulubienica
Jeśli chodzi o Twoje lilie, to na pierwszym zdjęciu na bank jest odmiana Fusion, ja swojej nie zdążyłam zatrzymać w kadrze w tym roku

Moja Lady Alice opuściła mnie w tym roku, ale nie na długo ponieważ też uważam, że jest to jedna z piękniejszych lilii - pełna uroku. Za to przyszedł do mnie jej większy braciszek - Mr Cas.

Jolu, trzecia wygląda na The Edge, a ostatnia bardzo zbliżona do Lakeside Beloved (lub ewentualnie Friso).

Moja Lakeside była jakby ciemniejsza i miała mniej białego marginesu, ale zakwitła po raz pierwszy i tylko jedna więc nie może być reprezentatywna, za to Friso nie zakwitła wcale z powodu wrednej muszki .

Ostatnia w tym sezonie Miss Feya.

W sumie sporo ponad miesiąc trwał u mnie sezon na lilie, jeszcze kilka pąków się nie rozwinęło, więc przez jakiś tydzień będę się nimi cieszyć. Większość to pierwsze kwitnienia, w dodatku przegapiłam atak ostępki, nawet uwzględniając kilka pomyłek, z czego jedna całkiem udana to nie mogę narzekać. Czas dokładnie przejrzeć wątek i planować nowe liliowe zakupy .

Krzysiu, u mnie Friso dochodzi do 2 m, więc jej raczej nie pomylisz. Ja jeszcze czekam na 2 lilie. Trzecia nie zakwitnie, muszka mnie też przechytrzyła.
Teraz kwitną mi jeszcze

Ja jeszcze czekam na Miss Feya, i jak nie zakwitnie do poniedziałku, to się nie dowiem, czy mam Miss Feyę, czy pomyłkę, bo to tegoroczny zakup . Czy Miss Feya ma dość wiotkie łodygi? Jeśli tak, to przynajmniej to się zgadza. I na zdjęciu Krzysi widzę, że liście też podobne

Moja Miss Feya podparta, bo się przewracała, ale czy to cecha tej lilii czy dlatego, że nówka sztuka , niewysoka jeszcze, jak większość moich tegorocznych. Friso przycięłam po tym jak musiałam oberwać wszystkie pąki, teraz będę czekać cały rok aby się dowiedzieć czy to ona, ale jak już pisałam i tak warto było .

Trzeci sezon u mnie lilia OT 'Debby'






'Black Beauty'

Moja królowa wśród lilii drzewiastych 2,35m

Moja najpóźniejsza lilia Sancerre:

No zobacz, a wygląda jak mieszaniec azjatycki - one przecież kwitną dużo wcześniej.

Paris Heart

Lion Heart

Gosia1704 napisał:
Bo to jest mieszaniec azjatycki.
Tu na północy kraju wszystko kwitnie później; poza tym ta lilia była posadzona tej wiosny.

Słuchajcie, u mnie już tegoroczny sezon liliowy się zamyka - ostatnia, najpóźniej kwitnąca lilia - lilia wspaniała biała (L. Speciosum Alba)





Czerwonej pączki dopadła niestety ostępka lilianka. Zlekceważyłam dodatkowy oprysk i jest tylko łodyżka .
Teraz buduję nową rabatkę dla wszystkich lilii kwaśnolubnych - czyli głównie orientalnych.
A tak wyglądała dzisiaj moja wyjątkowo wapnolubna lilia św. Józefa. W tamtym roku przeniesiona na specjalnie jej dedykowane miejsce, czyli tzw. „patelnia” i zdecydowanie zasadowa ziemia.

Boszsz, myślałam, Gosiu, że to moja speciosum, też mam w takim kącie na tle siatki Cudna jest, moja wciąż w pąkach, może i dobrze, bo jest jeszcze na co czekać
W tak zwanym międzyczasie zakwitła mi Scheherazade, wyprowadzona z malutkich cebulek i muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie jej piękno Warto było się bujać te dwa lata





I kilka NN, gdyby ktoś miał jakieś sugestie, to byłabym wdzięczna

1.Ta niesamowicie pachnie







2.



3. Czy to może być Miss Feya?



4.

Ostatnie liliowe kwiaty w tym roku : L. speciosum

A ja jeszcze nie zamykam sezonu.
Czekam na jeszcze jedną.
Dziś

A dziś już kwiat.


Jakby co to otwierałem sezon, więc mogę też zamknąć?

Marku to może ja zamknę sezon bo moja lilia Speciosum Album ciągle jeszcze kwitnie



razem z sąsiadką różą Artemis