Zaczynają dojrzewać późne maliny. u mnie rosną polany i to właśnie z nich będzie w tym roku nalewka

Nalewka z malin

2 kg malin
3 szklanki cukru
1 szklanka wody
1/2 l spirytusu 96%
1/2 l wódki 40%

Umyte owoce wkładać do słoja przesypując cukrem.
Do słoja wlać wodę,( wcześniej przegotowaną i wystudzoną). lekko przemieszać, przykryć ściereczką i odstawić na 2 dni.
Gdy owoce puszczą sok do słoja wlać spirytus oraz wódkę.Szczelnie zakręcić i odstawić w ciemne miejsce na 2 tygodnie.
Po dwóch tygodniach nalewkę przecedzić za pomocą gazy. Rozlać do butelek i odstawić w ciemne miejsce na kolejne dwa tygodnie.

Na zdrowie

hehe Romuś, oj jak ja zacznę wpisywać przepisy na nalewki to....
no to zaczynamy, otwieram mój zeszyt czarownicy i pierwszy przepis to...

Nalewka grejpfrutowa
2-3 różowe grejpfruty
1 pomarańcza
1 cytryna
300 g cukru
wanilia esencja
0,5 litra wódki
0,5 litra wody
trochę spirytusu na wzmocnienie (wedle uznania)
Skórka z cytryny oraz wyciśnięte soki ze wszystkich owoców wlać do słoja, dodać ostudzony syrop z wody i cukru z dodatkiem wanilii, potem wlać alkohol, zamknąć słój i odstawić na tydzień do ciemnego, nie za ciepłego miejsca i co jakiś czas potrząsać słojem. Po tym czasie przelać do butelek, można przefiltrować i odstawić na kilka dni by doszła.
Idealna dla osób dbających o linię.

na czasie, bo jeżówka teraz kwitnie a wykorzystuje się zarówno kwiaty jak i część zielną, zaś zimą taka nalewka to największy skarb

Nalewka z jeżówki
Nalewka z jeżówki purpurowej pomaga w przeziębieniu, grypie, ogólnym osłabieniu i złym samopoczuciu, szczególnie w okresie przesilenia jesienno-zimowego i na wiosnę. Stosowanie ciągłe nie powinno trwać dłużej niż 6 tygodni no i można ją wlewać do herbaty, tak 2 łyżeczki.
2 szklanki spirytusu
1 szklanka wody
4-5 kwiatów jeżówki (ziele jesienią)
(wersja słodka - syrop z cukru i wody)
Kwiaty lub ziele zalać spirytusem z wodą i odstawić na tydzień, co jakiś czas potrząsać słojem, potem zlać nalew i porządnie odcisnąć ziele, zlać do buteleczki i do spiżarni.

Nalewka na kwiatach lawendy idealna dla osób mających problemy ze snem, ale nie tylko...

40 dag suszonych kwiatów lawendy lub 1 szklanka świeżych kwiatów
4 goździki
10 owoców kardamonu
sok z 4 cytryn
skórka z połowy cytryny
1/3 laski wanilii
1 litr spirytusu lub wódki
1 litr wody
1,5 do 2 szklanek miodu
Połączyć spirytus z wodą i odstawić na dobę (jeśli używamy wódki to nie robimy tego tylko przechodzimy do następnego etapu), skórkę cytrynową sparzyć, obrać i pokroić w paseczki, laskę wanilii posiekać, wszystkie składniki (oprócz miodu) umieścić w słoju, zalać alkoholem i odstawić w widne miejsce na 2 tygodnie. Potem zawartość słoja przecedzić, składniki dokładnie odcisnąć i połączyć oba płyny. Do nalewu dodać miód, wymieszać i odstawić na miesiąc. W tym czasie często mieszać, potem przefiltrować i wlać do butelek.

rewelacyjna jest nalewka z dzikiej róży, pigwowca z domieszką czeremchy (moja ulubiona )z zielonych orzechów - mnie pomaga na żołądek, wiśniówka z ziołami, porterówka - ma taki bożonarodzeniowy zapach, że do szczęścia wystarczy się nawąchać .... ale przepisów nie podam, bo to niemąż produkuje. Natomiast bez problemu można przepisy znaleźć w necie, bo stamtąd je ma moja druga połowa .

Nalewka wiśniowa z cynamonem

Ilość składników na 5 litrowy słój.

Wiśnie wydrylowane świeże lub mrożone, w ilości takiej, aby zajęły trochę więcej niż połowę słoja,
500 ml miodu
Garść suszonych śliwek,
Garść rodzynek,
kopiata łyżka cynamonu,
10-15 sztuk goździków
Cukier waniliowy
Spirytus i wódka w równych częściach, aby pół na pół zalać wiśnie do pełna.

Sposób wykonania

Wiśnie wsypać do słoja, jeśli mamy pestki po wydrylowaniu możemy dodać garść w całości.
Na wiśnie dodać pozostałe składniki, wlać miód i zalać spirytusem z wódką, tak by cały słój był pełny.
Słój zakręcić szczelnie i odstawić w ciemne miejsce, z dala od kaloryferów i innych urządzeń emitujących ciepło.
Tak niech sobie stoi co najmniej 3 miesiące.
Po tym czasie zlewamy alkohol do butelek, albo baniaczków.

Po wstępnej degustacji odstawiamy do sklarownia

Kawówka (pyszna po prostu)

250 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
250 g cukru kryształu
1 opakowanie cukru waniliowego (10g - waga na opakowaniu) lub 1 laska wanilii
4 łyżki kawy rozpuszczalnej (jedna łyżka = 15 ml)
125 ml spirytusu
50 ml 2% mleka UHT, do rozpuszczenia kawy

Mleko skondensowane zagotować, dodając cukier.

Laskę wanilii przekroić na kilka kawałków, włożyć do mleka i gotować jeszcze ok. 5-10 minut. Po tym czasie wanilię wyjąć.
Jeśli używamy cukru waniliowego, dodać go pod koniec rozpuszczania się cukru.

Kawę rozpuścić w zwykłym mleku i wlać do mleka ugotowanego z cukrem.
Wymieszać, odstawić do ostygnięcia.
Do zimnego mleka wlać spirytus, dokładnie wymieszać i przelać do butelki przez sitko.


Z podanej porcji wychodzi ok. 600 ml kawówki.
Przechowywanie: Kawówkę można przechowywać 3 miesiące w temperaturze pokojowej, jednak lepsza jest schłodzona w lodówce w temperaturze 2 - 10ºC
(te 3 miesiące, są sprawdzone. Czy można dłużej, nie wiem, bo nigdy dłużej nie stała )

Malinówka
50dkg dojrzałych dorodnych malin
1 kg cukru
1 litr spirytusu (ja daję 1/2l spirytusu i 1/2 wódki czystej)

Maliny starannie utrzeć z cukrem.
Przełożyć do słoja,odstawić w chłodne, ciemne miejsce na 48 godz.zalać spirytusem.
Dokładnie wymieszać, przecedzić przez gęste sitko.Odstawić na kilka dni.Przecedzić przez dobrze wypłukaną gazę.
Rozlać do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na 3 -4 miesiące.

Śliwki jeszcze gdzieniegdzie wiszą na drzewach, może by tak kto spróbował, nalewski ze śliwek?


Śliwówka
2 kg dorodnych węgierek
500ml brendy
50dkg cukru
mała laska cynamonu

Śliwki umyć i wytrzeć, każdą w kilku miejscach nakłuć wykałaczką.
Ułożyć w słoju,przesypując cukrem, zalać alkoholem, dodać cynamon i szczelnie zamknąć.Odstawić w ciemne i chłodne miejsce na 10 tygodni a po 4 tygodniach usunąć cynamon.
Co 304 dni słój obracać góra-dół aby cukier całkowicie się rozpuścił.
Po 10 tygodniach nalewkę przecedzić przez starannie wypłukaną gazę i przelać do butelki.
zakorkować, odstawić na co najmniej 6 miesięcy.
pozostałe śliwki są atrakcyjnym dodatkiem do lodów, deserów lub jako dodatek do pieczonej wieprzowiny.

O ...widzisz Romeczko, to jest dział dla Betinki!

W moim lochu jest. ..


Dereń, czeremcha, ś.p.aronia, dzika róża i Serce Batiara.

Aronii już nie ma, bo wpadła w cudze, Szkodnikowe łapy - wysunął się słój i wywaliło się wszystko na podłogę

Napisałam obecną chwilę dojrzewają na zlot :

Czeremcha
Serce Batiara
Żenicha Kresowa
Jeżynówka .

No pewnie, że jeszcze dorobię

Produkcja nalewek u mnie prawie przemysłowa... kto to wychla?







Potwierdzam, nalewka z węgierek - cud, miód i prerafaelici!
Tak wyglądała in statu nascendi



Na owoce jarzębiny chyba już za późno?

Ale na zaś będzie. Dla lubiących coś bardziej wytrawnego.

Nalewka jarzębinowa

Dojrzałe, opłukane owoce jarzębiny przemrażamy z zamrażalniku. Następnie przelewamy wrzątkiem. W żaroodpornym naczyniu podpiekamy owoce w piekarniku w otwartym naczyniu żaroodpornym. Powinny być takie podsuszone, przymarszczone. Temp ok. 120 C. Wystarczyło jakieś 20 minut.
Wsypujemy je do słoja i zalewamy 60-70% alkoholem tak, aby owoce były całkowicie przykryte.
Stoi to wszystko w ciemnym, ciepłym miejscu około 3 miesiące. od czasu do czasu słojem potrząsamy.

Następnie zlewamy płyn z owoców i przechowujemy w zamykanym naczyniu. Na owoce nasypujemy cukier. Będzie on wchłaniał resztki alkoholu pozostałe w owocach, zatem trzeba patrzeć, czy cukier nie "zniknął" po pewnym czasie. Wtedy trzeba go sukcesywnie dosypywać.

Wreszcie zlewamy to, co powstało w słoju z owocami i łączymy z wcześniej zlanym alkoholem w dowolnych proporcjach.

Nalewka wychodzi wytrawna, ale oczywiście jak kto lubi, można dodać składniki typu miód czy więcej cukru, żeby ją nieco osłodzić.
Filtrujemy płyn i zlewamy do butelek. Zakręcamy i odstawiamy, aby smak się przegryzł i utrwalił. Im dłużej tym lepiej. Ta zasada obowiązuje zresztą przy większości nalewek

Działa leczniczo na schorzenia dróg moczowych (odkażająco), ma działanie wzmacniające ściany naczyń krwionośnych oraz przy zaburzeniach trawienia.

No to na zdrowie!

Kolory w kieliszkach aż zachęcają do ich przechylenia

Oj tak Moim zdaniem nalewka w niczym nie wygląda piękniej niż w kryształowym kieliszku!

Dziś ..nie! Wczoraj nastawiłam męską nalewkę.
Trochę suszonej DR,trochę suszonej kaliny,trochę pigwowca razem z pestkami.
Jako wytrawny dodatek parę ziarenek kolendry i jedna suszona papryczka Monky Face.

Zalana 60 %.
Czekamy teraz.

Oczywiście,że będzie próbowana na zlocie.

Pracuj Beatka, pracuj a my ocenimy jaki z Ciebie fachowiec

Prosiłabym, jeśli ktoś ma- o sprawdzony przepis na nalewkę z owoców pigwowca..

zuzanna2418 napisał: mogę tylko potwierdzić . Fajnie te flaszki wyglądają i tak smakowicie
jeśli chodzi o przemysłowa produkcję to nie będę się chwalić bo wyjdę na menela, ochleja, ochlaptusa czy jak tam to znaczy mogę się chwalić zdolnym i pracowitym niemężem bo ja to tylko spożywczy koneser jestem
Mnie osobiście najbardziej podchodzi nalewka z pigwowca i płatków róży. Smak super i do tego zapach obłędny. Wybitnie dobre na chandrę

Podaj przepis na nalewkę z pigwowca i płatków róży . połączenie ich powinno dać super nalewkę. Robiłam nalewkę z płatków róży ale smak był taki sobie za to zapach wspaniały i skończyła jako dodatek do ratafi.

Najprościej zrobić czystą pigwowcowa i czysta różaną a potem zmieszać do smaku. Niemąż tak robi. Mieszamy też pigwowcową z nalewkami kwiatowymi, ziołowymi, czeremchową - bez dodatku "kwasu" są zwyczajnie mdłe, po wymieszaniu "palce lizać"

kerovyn - to świetny pomysł - taka zaprawka z pigwowca albo płatków róży na pewno poprawi smak niejednej nalewki