Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica)

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2017/02/10 20:41 #48999

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14405
Jagoda kamczacka (wiciokrzew siny) to wciąż jeszcze niezbyt popularna roślina sadownicza, aczkolwiek liczba dostępnych odmian stale rośnie.
Pochodzi z północno-wschodnich rejonów Azji.
W innych językach nazywana jest haskap berry (od nazwy japońskiej), honeyberry, żimołost'

Wśród zalet tej rośliny są oczywiście:
- jadalne, smaczne i bardzo zdrowe owoce pojawiające się jako pierwsze w sezonie. Wysoka zawartość antocyjanów, wit. C, potasu i polifenoli stawia ją na czele roślin o bardzo korzystnym działaniu na organizm (profilaktyka chorób nowotworowych, chorób serca, cukrzycy).
- wysoka odpornoćć na ujemne temperatury roślin i kwiatów
- odpornośc na choroby i szkodniki
- długowieczność (powyżej 50 lat)

Stanowią alternatywę dla tych, którzy nie mogą uprawiać borówki ze względu na niekorzystny odczyn gleby.

Kwitnie czasem już w marcu, u mnie w wiejskim zwykle w kwietniu na pędach ubiegłorocznych.





W czerwcu dojrzewają owoce, podłużne, sinoniebieskie jagody o niezwykłym smaku opisywanym jako mieszanka borówki amerykańskiej, winogron, kiwi.



Są to rośliny samopylne, ale owocowanie jest znacznie lepsze przy zapyleniu krzyżowym, zatem należy posadzić kilka różnych odmian obok siebie. Istnieją opisane obserwacje sadownikow, którzy szczególnie polecają konkretne zapylacze do poszczególnych odmian, również ze względu na jednakową porę kwitnienia.
Wczesne kwitnienie na tę wadę, że wówczas mało jest jeszcze owadów zapylających, szczególnie w chłodne dni. Przy niewielkiej liczbie krzewów można spróbować zapylania ręcznego.

Owoce dojrzałe łatwo odpadają od szypułek, zatem trzeba mieć opracowaną technikę zbioru, np. rozłożoną agrowłókninę. Poza tym są przysmakiem ptaków, więc zabezpieczenie krzewów bywa niezbędne.
Z kilkuletniego krzewu można zebrać średnio ok 4 kg owoców. Ale zdarzają się i zbiory dwukrotnie wyższe.

Na rynku istnieją odmiany rosyjskie, które tak naprawde są krzyżowkami Lonicera caerulea var. kamtschatica Sevast. z innymi odmianami wiciokrzewu sinego, szczególnie L. kamtschatica var. edulis
u mnie na przykład rosną takie













polskie



Oraz kanadyjskie takie jak:Borealis, Honeybee, Indigo Gem

To tylko niektóre z dostępnych.
Starsze odmiany są raczej kwaśne, drobniejsze. Nowsze odmiany są słodsze, inne kryterium doboru odmian to czas przechowywania.

Uprawa:

Stanowisko słoneczne, gleba żyzna, przepuszczalna. Krzew jest tolerancyjny co do pH, optymalnie odczyn powinien być lekko kwaśny. Nie lubi gleb bardzo suchych, przy niedoborze wody wymaga podlewania przez pierwsze dwa sezony, aby dobrze sie ukorzenić. Długotrwała susza podczas owocowania także wpływa negatywnie na plony.
Sadzimy wiosną, roślina potrzebuje dwóch-trzech sezonów, żeby się dobrze zadomowić.
Dopiero po 8-10 latach wycinamy pędy stare, odmładzając i prześwietlając krzew. Wcześniej cięcie nie jest potrzebne.

Zastosowanie
Owoce to świetne żródło witamin, przeciwutleniaczy, związków wspomagających układ krążenia.
Można je spożywać na surowo, ale też w postaci dżemów, soków, nalewek, czy po ususzeniu.
Przechowywać je można jako mrożone.
Sok może być używany jako barwnik do żywności.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Ostatnio zmieniany: 2019/02/18 09:43 przez Poll. Powód: dodanie znaczka wątku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, edulkot, Izula, nelu-pelu

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2017/02/13 23:35 #49356

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Mam 3 polskie odmiany - Wojtek, Brązowa i Czarna. Mają większe owoce i bardziej okrągłe. Są pozbawione goryczki. Ładnie owocują, ale są jeszcze młode.
Starsze odmiany rosyjskie mają już ponad 10 lat i są dużymi krzewami. Niestety z tą długowiecznością to coś nie tak, bo 1 krzew mi usechł 2 lata temu, nie mam pojęcia z jakiego powodu, a w tamtym roku drugi zaczął usychać, została jedna żywa gałąź. Nie mam pojęcia czy przetrwa. Nie żałuję ich specjalnie, bo miały dość mocną goryczkę, a zrobiłam sobie już kolejne sadzonki z jakiejś odmiany NN od koleżanki. Te jej nie są takie gorzkie.
Zapylają się bardzo dobrze, ale potem sporo zielonych jeszcze owoców opada nim dojrzeją. Od kiedy mam pszczoły murarki owoców jest znacznie więcej. 2 lata temu bardzo dużo zamroziłam, bo nie dawaliśmy rady przejeść. W tamtym roku owocowały słabo, ptaki zjadły większość owoców nim się zorientowałam, że trzeba już nakryć.
Świetnie smakują wymieszane z truskawkami lub malinami :)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, edulkot, zuzanna2418


--=reklama=--

 

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2017/10/20 00:45 #89941

  • Cebulka
  • Cebulka Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 140
  • Otrzymane podziękowania: 176
Jagody kamczackie dostałam od koleżanki która pozbywała się swoich kilkuletnich krzaków (pozbywała się bo twierdziła że u niej nie owocują, wielkie krzaczyska porosły a owoców nigdy nie widziała - teraz myślę że jagodami częstowały się ptaki, bo nie dość często byli na działce by tego przypilnować). Nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać - i było to przemiłe zaskoczenie, są jednymi z najulubieńszych owoców w naszym ogrodzie. Pierwszy przebarwiony owoc kamczatki (około 15-18 maja) to oznaka że właśnie zaczyna się sezon owoców z własnego ogrodu hu_rra Dzieci chodzą i wypatrują, czy już.

Jeśli chodzi o smak... gwizdac jakby to grzecznie powiedzieć... dla mnie jest nieco obrzydliwy :diabelek To znaczy są kwaśno-gorzkie. Córa z mężem uważaja że wydziwiam i że są smaczne - jednak gdyby było juz coś innego do podjadania w ogrodzie myślę że nie cieszyły by się taką popularnością, ostatnich dojrzałych jagódek juz nikt nie zjada. To pewnie też kwestia że mam stare rosyjskie odmiany, te nowsze są podobno bez goryczki (zamierzam sprawdzić, własnie kupiłam 'Wojtka', poluję jeszcze na Rebekę lub Katrinę) ale te nowsze dojrzewają jednak póżniej i będą mieć konkurencję - zobaczymy jak się to sprawdzi.

Słusznie tam wyżej jest napisane, że zasadnicze kwitnienie kamczatek przypada na marzec-kwiecień, z tym że ich problemem jest że bardzo płytko śpią i budzi je każda większa odwilż, tak więc pojedynczymi kwiatami kwitną właściwie całą zimę. Nie nadają się jednak niestety na roślinę dekoracyjną, bo raz że kwiatki są bardzo małe a zapachu nie mają, a dwa że kamczatki już w sierpniu 'czują zimę', szarzeją, nieładnie się przebarwiają i zrzucają liście. Tylko po to żeby juz w październiku myśleć, że to juz wiosna :mlotek Najgorsza pod tym względem jest Czelabinka - jakaś połowa kwiatów ginie w zimie :ohmy: Zdjęcia na dole pokazują właśnie kwiaty w październiku listopadzie i grudniu :) Im więcej odwilży tym więcej kwiatów przemarza - ale z wyjątkiem Czelabinki zawsze jakos jest ich wystarczająco dużo na obfite zbiory.

Kilka zdjęć:









Na zdjęciu powyżej jest Dlinnoplodnaja - u mnie najobficiej owocująca odmiana.

Wiosna w zimie:




Pozdrawiam, Ewa.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, edulkot

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2017/10/26 00:33 #90974

  • Cebulka
  • Cebulka Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 140
  • Otrzymane podziękowania: 176
Czy ja coś wspominałam o Czelabince, że nie umie rozpoznawać pór roku? :glupek
Zdjęcia z dziś, 25 października 2017 (bo przed północą było jak je robiłam oczywiście ;) )



Pozdrawiam, Ewa.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, edulkot, dorkow0

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2023/06/28 09:25 #298340

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Po dokładnym przestudiowaniu tematu temat nabyłam odmiany: Boreal Beast, Boreal Beauty, Boreal Blizzard, Lawina, Sinij Utes i Vostorg. Na jednej z plantacji jagody kamczackiej organizowane są rokrocznie dni otwarte, powiązane z degustacją owoców i według odwiedzających Nr 1 smaku to Boreal Beauty,
Miały w tym sezonie trochę owoców i muszę przyznać, że są naprawdę smaczne i zdecydowanie słodsze od tradycyjnych, które już rosły w naszym ogrodzie
Niestety, z racji tego, kupiłam krzewy jesienią, a miały nazwy przyklejone na kartkach do etykiet i wiosną okazało się, że papier się zmył. Nie jestem więc w stanie wskazać różnic pomiędzy poszczególnymi odmianami. Wszystkie jednak były pyszne :mniam .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): DorotaZ, trzyary

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2024/09/28 23:09 #329157

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 28
  • Otrzymane podziękowania: 39
Mam odmiany Atut, Duet, Wojtek, Zojka, NN.
Podczas upałów, suszy laską Egnera o długości 40 cm sprawdzałem czy jest wilgotna ziemia w zasięgu korzeni moich jagód kamczackich.
W razie potrzeby podlewałem.
Do tej pory wszystkie krzaki mają zielone listki.
Nie opadł ani jeden listek.
Dochodziły do mnie informacje, że u innych działkowiczów na skutek suszy i upałów opadały liście, usychały pędy, a nawet całe krzaki.
Stąd po raz pierwszy w tym roku podobnie jak w przypadku borówki wysokiej sprawdzałem laską Egnera o długości 40 cm czy ziemia pod krakiem jest wystarczająco wilgotna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2024/09/28 23:30 #329159

  • basik
  • basik Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 18555
  • Otrzymane podziękowania: 66247
Zadziwiasz mnie ... wszystkie rośliny w Twoim ogrodzie masz tak skrupulatnie dopilnowane?
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): trzyary

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2024/09/29 10:37 #329168

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 28
  • Otrzymane podziękowania: 39
Tak.
Laską Egnera o długości 40 cm sprawdzam borówkę wysoką i jagodę kamczacką.
Laską Egnera o długości 20 cm sprawdzam czy nie trzeba podlewać warzyw.
Wkłucie laski i sprawdzenie wilgotności pobranej próbki gleby to minuta.
Oszczędność czasu kolosalna.
Bo albo podlewam to co wymaga pilnego podlania, albo nie podlewam nadmiernie wymywając składniki pokarmowe z gleby.
Ostatnio zmieniany: 2024/09/29 10:39 przez trzyary.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, basik

Jagoda kamczacka (Lonicera caerulea var. kamtschatica) 2024/12/19 21:39 #334069

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 444
  • Otrzymane podziękowania: 1669
Miałam Wojtka i Zojkę 4 sezony, smak mi jednak nie podpasował, za dużo goryczki jak na mój gust. Wywaliłam. W sklepie stacjonarnym zdybałam Aurorę i Juganę, które miały owoce, więc nie zastanawiając się spróbowałam - mniam, smaczne, dużo lepsze od Wojtka i Zojki, słodkie, lekko kwaskowe ale bez tej goryczy. Potem tak się naczytałam o Borealach więc zakupiłam Boreal Beast i Boreal Blizzard, obie odmiany mają się dobrze zapylać nawzajem i z Aurorą, więc ok, doborowe towarzystwo. Mój Tata miał cały rząd kamczatek, kupowanych spontanicznie bez ładu i składu, nie znał nazw i nie wiedział czy są dobrymi zapylaczami dla siebie, ale owocowały jak szalone, owoców było mnóstwo, jedliśmy je wszyscy i sąsiedzi również. Tak mi się wydaje, że te rośliny doskonale owocują bez specjalnej ingerencji człowieka i nawet jak posadzimy odmiany przypadkowe, to i tak owoce będą. :mniam
pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta
Czas generowania strony: 0.061 s.