Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Ogród z elementami permakultury

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 13:32 #223200

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że staram się prowadzić ogród w sposób ekologiczny. Chemię używam tylko w skrajnych przypadkach i ogólnie staram się jak najmniej ingerować w ekosystem.
Podejście to podyktowane jest nie tylko miłością do przyrody, ale także moim lenistwem.
Po prostu ogród w zgodzie z naturą wymaga ode mnie mniej pracy.
Mam też spory warzywnik skrzyniowy, który złożyłam go zgodnie z zasadami permakultury, ale nie wykorzystuję pełni jego potencjału. Dokumentację z budowy mojego warzywnika znajdziecie tutaj. Co roku obiecuję sobie, że poświecę uprawie roślin użytkowych więcej uwagi i jakoś mi to nie wychodzi :P .
Zawsze ogród ozdobny, ostatecznie ściąga moją uwagę i brakuje mi czasu na warzywka.

Ale ogród permakulturowy, to nie tylko rośliny. To cały samowystarczalny system, w którym należy uwzględnić podlewanie, nawożenie oraz walkę z chorobami i szkodnikami.

Chciałabym, abyśmy mogli w tym wątku dzielić się swoimi pomysłami w zakresie permakultury w ogrodzie.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2021/01/18 17:53 przez Poll. Powód: dodanie ikonki wątku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, zielonajagoda, VERA, Ave, sierika, nowababka, zanetatacz, basik

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 20:18 #223249

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
W programie ogrodniczym widziałam pomysł na uprawę dyni i innych warzyw w kostkach słomy. Gospodarze chwalili sobie taki sposób i szukałam dzisiaj więcej informacji. Znalazłam na YT kilka relacji z takich eksperymentów. W niektórych miejscach warzywa rosły dobrze, ale jednak ogrodniczka skarżyła się, że w słomie zalęgły się ślimaki, które systematycznie zżerały jej sadzonki dyni.

Nigdy nie używałam słomy, no może z wyjątkiem ściółkowania truskawek ;). Dwa lata temu spróbowałam wykorzystać ścięte miskanty do ściółkowania rabat. Niestety, w miejscach, gdzie położyłam ściółkę grubiej, pojawiała się pleśń. Zastanawiam się, czy słoma nie będzie również pleśniała think: .

Czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie question
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2021/01/17 20:19 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka, basik


--=reklama=--

 

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 20:21 #223250

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Śłoma nie pleśnieje bo nie przyjmuje wody w zasadzie, nie nasiąka, dlatego rolnicy podrzucają słomę jako wyściółkę w oborze.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 21:23 #223260

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1536
  • Otrzymane podziękowania: 4105
Ja ściółkowałam słomą grządki z truskawkami, a w skrzyni z truskawkami zastosowałam jako ściółkę rozdrobnione, pocięte drobne gałązki brzozowe, bo sporo ich wiatry łamią i leżą pod drzewami.
Obie ściółki sprawdziły się dobrze. Ta gałązkowa nawet lepiej, bo przy wyrywaniu chwastów ziemia opadała między gałązkami spowrotem na spód, a ze słomy zostawała na wierzchu.

Ściółkowałam też pociętymi trawami ozdobnymi (suchymi po zimie) i nie zauważyłam pleśnienia. Może dlatego, że warstwa nie była zbyt gruba, a w czasie sezonu po prostu ją uzupełniałam.

Mam też rabaty ściółkowane zrębkami drewnianymi, ale zrębki, po rozdrobnieniu gałązek rębarką, nie kładę od razu na rabatę, tylko zbiliśmy skrzynię w której je przechowujemy i po pewnym czasie wykorzystujemy. Podobno świeże zrębki zabierają za dużo azotu, więc jeśli się takowe używa trzeba dostarczyć więcej azotu na rabatę.

Po obejrzeniu Mai w ogrodzie, w tym roku w skrzyni z cukinią też mam zamiar zastosować grubszą warstwę słomy, zobaczymy co to da. Mam też nadzieję, że podwyższenie rabaty spowoduje, że mączniak na cukinii się nie pojawi ( o ja naiwna ? krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 21:41 #223266

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Ewo, przypomniałaś mi o tym zabieraniu azotu przez świeże zrębki i korę. Ja nie mam rozdrabniarki (jak tylko budżet pozwoli, trzeba będzie uzupełnić think: ), ale kupuję korę. W tym roku głównie kupowałam z tartaku, więc dosyć świeżą think: .
Jakim naturalnym produktem można uzupełnić azot question

W skrzyniach faktycznie warzywa są zdrowsze. Ja w tym roku nie miałam mączniaka na cukinii, ale nie zawsze to się udaje. Podwyższone rabaty zdecydowanie pomagają, ale moje doświadczenie mówi, że dodatkowo ma znaczenie sposób podlewania.
Ja robię w ten sposób:
Sadząc dyniowate umieszczam obok sadzonki pustą doniczkę (robię dołek umieszczam ją tak, że jej górna krawędź jak na poziomie gruntu - niestety nie wpadłam na to, żeby zrobić zdjęcie). Podlewam roślinę nalewając wodę do doniczki. Podlewanie jest znacznie efektywniejsze, ponieważ jak się roślina rozrośnie, to często nie widać, gdzie jest główny korzeń (szczególnie w przypadku dyni) i ponieważ nie moczymy liści, roślina jest dużo zdrowsza :) .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 21:51 #223269

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27124
  • Otrzymane podziękowania: 73556
edyta napisał:
Ewo, przypomniałaś mi o tym zabieraniu azotu przez świeże zrębki i korę. Ja nie mam rozdrabniarki (jak tylko budżet pozwoli, trzeba będzie uzupełnić think: ), ale kupuję korę. W tym roku głównie kupowałam z tartaku, więc dosyć świeżą think: .
Jakim naturalnym produktem można uzupełnić azot question

Edytko,w permakulturze często korzysta się z podkładu z nieprzerobionych roślin. Wszystkie rośliny, które rozpoczynają wegetacje wiosną sa świetnym źródłem azotu, gdyż właśnie on decyduje o ich wzroście. Dlatego, wiosną np można robić gnojówkę nie tylko z pokrzyw, czy perzu, ale każdej zielonej rośliny i jest ona świetnym źródłem azotu.

Nie wiem, czy czytałaś w moim wątku, jak buduję górki, stoki paprociowe, nawet teraz. Nigdy z samej gleby! Tam, gdzie docelowo mają znaleźć się korzenie roślin sypię liście (nawet nieprzerobione) i zieleninę - chwasty, oraz resztki roślinne, w które zaopatruje mnie Jarek przywożąc z rynku hurtowego. Stok będzie bardzo długi a zależy mi na czasie, więc wspomagam się nawet tymi 'pędzonymi' :nie_wiem



Teraz a propos kory i zrębek. Powinny być sezonowane przynajmniej rok, nim trafią na rabatę, natomiast zrębki/trociny, którymi ściółkujemy zagłębione ścieżki mogą być świeże.
Ostatnio zmieniany: 2021/01/17 21:57 przez Poll. Powód: literówka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:01 #223271

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Polu, robiąc podniesione grządki warzywne też stosowałam nieprzerobiony kompost i gałęzie.
Nie wyobrażam sobie tego, żeby podlać gnojówką cały ogród krecigl . A właściwie cały wyściółkowałam w tym roku :silly: .
A czy można uzupełnić azot inaczej, na przykład jakimś obornikiem, kurzakiem lub czymś podobnym? To byłoby łatwiejsze do zastosowania na dużą powierzchnię think: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:09 #223274

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27124
  • Otrzymane podziękowania: 73556
Ja stosuję granulowany obornik pod koniec marca. Niektórzy rozrzucają go już jesienią i pamiętam dyskusję na forum na temat tych terminów. Podobno producenci polecają jesienno/zimowe zasilanie na opakowaniach, ale ja - przyznam się - jestem starą, upartą babą i stosuje tak, jak od wielu lat to robiłam. :lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:30 #223278

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Zaczęłam szukać info o składzie obornika i trafiłam na artykuł, który przypomniał mi o fusach z kawy.
Tylko, żeby uzyskać sensowną ilość przydałyby się dobre kontakty z kawiarnią think: . A, i jeszcze muszą najpierw zostać otwarte krecigl .
Polu, ja zawsze stosowałam świeży obornik, więc najlepiej zrobić to jesienią. Z granulowanym termin nie ma aż takiego znaczenia. Ale jesień minęła, więc jak następnym razem pojedziemy z córką na konie, to muszę załatwić obornik wink-3 .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:31 #223279

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1536
  • Otrzymane podziękowania: 4105
Ja też stosuję obornik granulowany wiosną. Wzrastające rośliny szybciej go pobiorą, przecież ogród podlewamy.
Edytko, widziałam, że azot dostarczano kładąc pod wyściółkę np. przesuszone pokrzywy (bez nasion oczywiście), zamiast gnojówki. Rozkładały się dłużej niż w gnojówce, ale nie było tego specyficznego zapaszku :)

Muszę w maju ususzyć sobie trochę tego dobra i przechować.
Ostatnio zmieniany: 2021/01/17 22:34 przez Ave.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, piku, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:33 #223280

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7788
  • Otrzymane podziękowania: 17476
Ewo, masz rację. Trzeba będzie wiosną nasuszyć pokrzyw, bo nie lubię robić gnojówek :P . Nie wiedziałam, że działają podobnie :silly: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród z elementami permakultury 2021/01/17 22:35 #223281

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1536
  • Otrzymane podziękowania: 4105
W sumie to to samo... też się namoczą od wody i będą oddawały co mają dobrego, do ziemi
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 09:58 #223306

  • Andzia
  • Andzia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 818
Ja też staram się prowadzić mój ogród permakulturowo i ekologicznie. Warzywa uprawiam w podniesionych skrzynkach. Jak je budowałam to na dno trafiły kartony, ścięte i zbutwiałe gałęzie, nieprzerobiony do końca kompost i moja ziemia ogrodowa na górę. Ponieważ to co jest na dole (czyli gałęzie, kartony, nieprzerobiony kompost) cały czas pracuje i się rozkłada to z roku na rok ta ziemia w skrzyniach trochę mi opada i dosypuję od góry świeżej z kompostu. Zawsze też ściółkuję od góry i najczęściej robię to skoszoną trawą oraz rozdrobnionymi gałązkami. Nie używam kory. Próbowałam w tamtym roku ze słomą ale nie przypadło mi to do gustu. Jak zaczynałam ściółkować trawą to zauważyłam pleśnienie jeśli dałam za grubą warstwę dlatego teraz daję cieniutką i najwyżej dokładam po jakimś czasie jak już przeschnie. Na jesieni po zbiorach zawsze zostawiam skrzynki przykryte trawą a oprócz tego posypuję je granulowanym obornikiem oraz mączka bazaltową. Na wiosnę robię gnojówkę z pokrzyw i podlewam ziemię.
Co roku też robię jakieś eksperymenty i dotyczą one głównie ziemniaków, bo lubię mieć swoje ziemniaczki a szkoda mi na to skrzynek. W tamtym roku budowałam wieże ziemniaczane na podstawie rysunku z książki o permakulturze, zbudowałam 3 sztuki. Minus tylko jest taki że taki kopiec ziemno-ściółkowy jest doskonały dla mrówek, one go chyba traktują jak gotowe do wprowadzki mrowisko i jest ich tam pełno :) na szczęście nie zjadają mi ziemniaków :)







W poprzednich latach sadziłam ziemniaki bezpośrednio na trawniku. Kładłam karton na niego kupkę ziemi, potem ziemniak, i znów przysypywałam go kupą ziemi i tak sobie rosły, tez fajna metoda. :)
Ostatnio zmieniany: 2021/01/18 10:02 przez Andzia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, piku, takasobie, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 11:17 #223312

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Na YT jest od roku podcast Naturalnie o ogrodach, Kaśka Bellingham od lat propaguje ogrody bez chemii , można zająć się jakąś robótką i słuchać. Wiele tematów jest poruszanych.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 12:49 #223314

  • Andzia
  • Andzia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 818
Ja lubię korzystać z książek o permakulturze, kupiłam swego czasu kilka i do nich wracam jak potrzebuję. Czasem coś wyszperam na FB albo YT. Lubię oglądać Pana, który prowadzi " W Szumilesie", zawsze mi poprawia humor :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 13:23 #223319

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1536
  • Otrzymane podziękowania: 4105
Też podsłuchuję Naturalnie o ogrodach :P
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 17:34 #223351

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27124
  • Otrzymane podziękowania: 73556
Ja tak bardziej filozoficznie...

Staram się prowadzić mój ogród ekologicznie, ale moi drodzy....

Jeśli sąsiedzi wokół stosują opryski na szkodniki, to nasz ogród leżący pomiędzy tamtymi nie stanie się osobną, wyłączoną ostoją dla gatunków pożytecznych. Np przeciętny zasięg lotu pszczół wynosi 3 km, a może wynieść nawet ponad 10 km! Biedronki i motyle, podobnie: ok.5-10 km. Naiwnością byłoby sądzić, że te owady są 'przypisane' do naszego ogrodu i nie latają dalej.

Ten obfity w opady rok nauczył pokory hodowców pomidorów, cukiń, ogórków, gdyż choroby grzybowe nie reagowały na nasze modły :silly: i trawiły rośliny. Nie pomagały opryski naturalne ( podobnie, jak chemiczne).

Do czego zmierzam? Uważam, ze dążenie do pełni równowagi jest taka sama mrzonką, jak społeczeństwo idealne. ... Żaden z ogrodów nie jest zamkniętym, oddzielonym bańką szklana ekosystemem. Nie rządzi się TYLKO swoimi prawami i nie jest w pełni samowystarczalny. Nie może być traktowany, jak coś wyjętego z otoczenia. Jak najbardziej trzeba dbać o stan gleby i wód, starać się, by Matka Ziemia przestała być zatruwana, jednak przeciętny ogród nie ma szans na bycie samoregulującym się systemem. Myślę, ze to myślenie w dużej mierze idealistyczne, albo jeszcze gorzej, bo wykorzystujące nas, ogrodników marzących o harmonii z naturą, do osiągania własnych celów finansowych.
Ostatnio zmieniany: 2021/01/18 17:38 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 17:53 #223354

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3980
  • Otrzymane podziękowania: 13056
Nienawidzę chemii, a szczególnie Rundapu, i staram się unikać oprysków, ale...
Kiedyś, lata temu, przeczytałam taką opinię, że "sparszywiały", chory owoc jest bardziej szkodliwy dla naszego zdrowia niż ten opryskany zgodnie ze sztuka i z zachowaniem rygorów :nie_wiem Bardzo niedokładnie tą opinię przekazałam, ale może ktoś mądrzejszy coś wie na ten temat i wyjaśni czy tak faktycznie jest?
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 18:05 #223356

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
nowababka napisał:
Nienawidzę chemii, a szczególnie Rundapu, i staram się unikać oprysków, ale...
Kiedyś, lata temu, przeczytałam taką opinię, że "sparszywiały", chory owoc jest bardziej szkodliwy dla naszego zdrowia niż ten opryskany zgodnie ze sztuka i z zachowaniem rygorów :nie_wiem Bardzo niedokładnie tą opinię przekazałam, ale może ktoś mądrzejszy coś wie na ten temat i wyjaśni czy tak faktycznie jest?

Myślę, że chodzi o to, ze owoc zajęty przez jakiegoś grzyba, przed zjedzeniem obrany z powycinanymi zmianami jest szkodliwy, tak jak szkodliwe są przetwory, które spleśniały. Nie można z nich wybrać spleśniałej części, a reszty zjeść, bo w tej reszcie są przetrwalniki grzybów pleśniowych.
Natomiast opryski wszelakie, robi się o określonych porach, zanim owoc dojrzeje. Ewentualne resztki środków ochrony roślin, ulegną wtedy rozkładowi.

Ja staram się nie używać chemii. Z naciskiem na 'staram się'. Nie ma możliwości pozbycia się szkodników i chorób bez oprysków. Choćby dlatego, że jeśli naokoło nas w ogrodach i uprawach stosowane są opryski, wtedy owady przylecą do nas, bo będą miały bezpieczny raj do rozmnażania.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, nowababka

Ogród z elementami permakultury 2021/01/18 18:07 #223357

  • Andzia
  • Andzia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 518
  • Otrzymane podziękowania: 818
A ja myślę, że jednak do ideałów warto dążyć. I nie można sobie tłumaczyć, że jak naokoło jest źle to ja też mogę postępować źle, itp. Jeśli zawsze będziemy się dostosowywać do otoczenia to nigdy nie będzie zmian na lepsze.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, zielonajagoda
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.068 s.