Ja osobiście mam mieszane uczucia, co do sadzawki. Hosty kupowałam kilka dobrych lat temu i dostałam 1 nie taką, jak trzeba a druga miała ewidentnego wirusa. Pisalam juz o tym,że obsluga mila, przyjęla reklamacje, ale od wtedy nie kupiłam już u nich. Do dziś, rośnie u mnie tylko 1 hosta od nich True Blue na kilkanascie zakupionych.
Ponownie poczyniłam zakupy 3 lata temu, ale paprociowe.
Oooo, to dopiero była niespodzianka
Zamiast 5 szt D
ryopteris affinis przyszły najzwyklejsze wietlice, które rosną u mnie nad rowem. Jakoś to przetrwaiłam i 2 lata temu postanowilismy z Tomaszem kupić rzadką paproć, która pokazała sie tam nagle w sprzedazy a której brakowało nam w kolekcji. I znów dostaliśmy...zwykłe wietlice.
Patrząc na zdjecia, które tam zamieszczają, doszlismy do wniosku,że nie wiedzą, czym handlują. pukpuk