Minął prawie miesiąc, przedrośla wyraźnie podrosły. Największe z pokazywanych poprzednio mają wielkość prawie jednogroszówki :
A cała plantacja Polypodium vulgare 'Interjectum' wygląda na dzień dzisiejszy tak:
Języczniki są sporo mniejsze, ale jest 3 razy więcej i są ściśnięte mocno między sobą. Zastanawiam się nad przerzedzeniem przedrośli
Choć jest ryzyko ze wywalę część być może ciekawych okazów, ale jest też chyba większe ryzyko że w końcu zostanie tylko kilka najsilniejszych a reszta zostanie zduszona i zginie, i też pozbędę sę być może ciekawych okazów. Co robić ?
Pamiętacie jak pisałem o pojemnikach pozostawionych w niskiej temperaturze?
Otóż.......... w jednym z takich pojemników pierwotnie wysiałem zarodniki Ceterach oficinarum. Jako że podłoże zaszło białym nalotem postanowiłem nieco je wzruszyć i posiać na nim różaneczniki. I tak zrobiłem. Różaneczniki ładnie pokiełkowały, teraz mają po 2 pary liści właściwych niektóre, i ........... zauważyłem między nimi przedrośla paproci
Normalnie kosmos
Przyniosę z piwnicy ostatni pojemnik w którym nic nie wyrosło i poczekam spokojnie aż coś wyrośnie.