Róża
Graham Thomas

Austin, 1983

Kwiaty: dość duże (ok. 9-11 cm), miseczkowate, w czysto żółtym, pastelowym kolorze; mocno pachnące, o świeżym zapachu róż herbatnich. Kwiaty osadzone po kilka na pędzie. Kwitnie bardzo obficie w czerwcu, później nieźle powtarza w sierpniu. Liście matowe, soczyście ciemnozielone.
Zdrowa, dobrze się krzewi. Pokrój wzniesiony, dorasta do 1,5m, szerokości ok. 1m. Pędy często przewieszają się pod ciężarem kwiatów. Na pędach mała liczba kolców.
Jedna z bardziej popularnych róż Austina.
Mrozoodporność przeciętna, zaleca się kopczykować podstawę krzewu i okrywać pędy. U mnie rośnie w formie piennej, więc zwłaszcza opatulam miejsce szczepienia.











We wrześniu kwitnie na długaśnych, przewieszających się pędach

W którymś roku nagięłam jej najdłuższy pęd by pobudzić do wytwarzania pędów kwiatowych nie tylko na końcach łodyg, ale na całej ich długości.
Efekt był bardzo zadowalający. Jeszcze tak mi nigdy obficie nie kwitła.

Kupiłam sobie w kartonie jako różę Harknessa, jedna z milszych pomyłek:

Kwitnie od kilku dni. W tym roku zaryzykowałam i jej nie opatuliłam, choć rośnie na pniu (ale w pogotowiu miałam pozostałości gałązek po choince i słomę).
Graham Thomas

Jest absolutnie cudowna. Jedna z lepszych Austina. Mam do niej sentyment, Jest zdrowa. Wymaga podparcia- na tendencję do nadwieszania pędów. Piękny kolor w ogrodzie. Urok róż angielskich w całej krasie. Jest duża.

Od ostatniego wpisu trochę urosła. Jestem z niej bardzo zadowolona, bo jest silna i niezawodna.

Absolutnie najulubieńsza moja róża

Pierwszy krzaczek








...drugi

Kolejne podejście, może teraz się uda

Graham Thomas

U mnie niestety łapie corocznie czarną plamistość, choć wydawałby się, że warunki ma ok, słońce cały dzień, przewiew, wygrabiam spod niej chore liście, ale z marnym efektem.
Nie stosuję chemii. No i mam piaszczystą glebę. Nie wiem czemu u mnie taki słabowity, chociaż kwitnie nieźle.
Lubię tę różycę.

A tak jeszcze wyglądać potrafi na początku listopada

Grahamek w tym roku nie zawodzi . Jako że rośnie na pniu, zimą był opatulony wiórami drzewnymi i stroiszem, mimo to niektóre pędy podmarzły, ale się pięknie odbudował.

Mój niestety w tym roku startował od zera. Wszystko przemarzło, choć na początku wiosny był jeszcze pięknie zieloniutki
Jednak walczy i nawet kwitnie... dzielny Tomaszek

Ciężko mu idzie regeneracja po tym odmrożeniu z 2021. Widać, że to odchorowuje. I łatwiej łapie plamistość




No, ale start od zera nigdy nie jest łatwy. Postaram się w tym roku bardziej o niego zadbać, żebym za jakiś czas znowu mogła cieszyć się takimi widokami











Nawet w październiku potrafi cieszyć oczy

Jesienne kwiaty (2023) r. Graham Thomas.

Graham Thomas w sezonie 2023. Berberys ją prawie całkowicie wchłonął. Już spacyfikowany, róża w przyszłym sezonie będzie miała więcej miejsca.