Bluszczyk kurdybanek
Glechoma hederacea


Potoczna nazwa: kurdybanek, obłożnik, bluszczyk ziemny, kondratek, kudroń , kocimonda.

Bluszczyk kurdybanek jest płożącą byliną pospolicie występującą w całej Polsce. Jego rozgałęzione, długie łodygi rozrastają się dywanowo, szybko zapełniając każde napotkane miejsce.

Wysokość do 25cm
Liście zielone, okrągłe, ząbkowane, średnicy 1-3cm.
Kwiaty fioletowe lub białe, rurkowate, dwuwargowe osadzone w kątach liści (IV-VI)
Stanowisko cieniste lub półcieniste, żyzne, wilgotne.
Rozmnażanie z sadzonek pędowych pobieranych pod koniec lata lub przez podział wiosną i jesienią.

Bluszczyk kurdybanek jest rośliną miododajną.
Ekspansywny, bardzo szybko się rozrasta dlatego wymaga ograniczania, aby nie zawładnąć cała rabatą. Z własnej obserwacji wiem, że trawnik również nie jest dla niego przeszkodą.
Bardzo ładnie prezentuje się w wiszących pojemnikach na cienistych balkonach i tarasach.

Jest rośliną leczniczą. Stosowany w chorobach układu pokarmowego, oddechowego, moczowego. Również jako odtrutka przy zatruciu ołowiem...
Tak sobie teraz pomyślałam, może w związku ze wszech obecnie panującym smogiem, warto sobie napar z kurdybanka od czasu do czasu popijać?

Jako roślina przyprawowa był używany do rosołów oraz potraw z ziemniaków. Potocznie używano bluszczyku zamiast pietruszki.
Ziele kurdybanka suszy się w miejscu suchym, przewiewnym i ciepłym. Najlepsze właściwości aromatyzujące mają rośliny rosnące na słońcu. Zbrązowiałe, ale zawierające duże ilości olejków eterycznych.

Macie bluszczyk u siebie w ogrodach?

Bluszczyk kurdybanek
(Glechoma hederacea L.)

Bylina z rodziny jasnotowatych, kwitnie cały rok, choć najobficiej wiosną. Rozmnaża się przez naziemne rozłogi i przez siew. Ciekawostką jest to, że nasiona są rozprowadzane przede wszystkim przez mrówki. Rośnie na skraju dróg, zaroślach na glebach bogatych w azot. Występuje powszechnie w Europie i umiarkowanych strefach Azji.
Wprowadzony do ogrodu jest uciążliwym chwastem.





Zdjęcie wykonane w środowisku naturalnym Wielkie obszar Natura 2000

Kwitnie sobie pięknie za żywopłotem, przez nikogo nie niepokojony

Ewka, zdecydowanie bardziej polecam nalewkę na kurdybanku.

Stachu, przepis proszę Kurdybanka ci u mnie dostatek, a po alkohol się poleci

Ja też proszę o przepis na nalewkę

Jest wiele przepisów na nalewki z kurdybanka. Prawie wszystkie dotyczą suszonego ziela. Ja robię z zielonego, co daje ładny zielony kolor. Po pewnym czasie on się zmienia na zielonkawo-żółty.
Produkty:
• Świeże ziele kurdybanka 5-7 gałązek
• cukier 1/2 kg
• woda 1/2 l
• spirytus nalewkowy (60%) 1/2 l
Wykonanie:
Wodę zagotować z cukrem, pozostawić do wystudzenia. Ziele bluszczyku opłukać, osuszyć, włożyć do słoja. Gdy syrop z cukru i wody jest całkowicie zimny, należy nim zalać kurdybanek, następnie całość uzupełnić alkoholem.
Ważne, aby najpierw wlać syrop, dopiero później alkohol, nie odwrotnie, gdyż ziele zalane samym alkoholem ściemnieje.
Słoik zakręcić, odstawić na 72 godziny.
Po tym czasie zlać gotową nalewkę. Można odstawić w ciemne miejsce do dojrzewania. Jak mawiali przodkowie „na tak długo, jak kto wytrzyma”.
Jeśli ktoś lubi mocniejsze alkohole może później "doprawić" spirytusem.
Nalewka wychodzi dość słodka, można więc zmniejszyć ilość cukru do 0,3 kg.
Dla poprawienia koncentracji i funkcjonowania wątroby - pić kieliszeczek dziennie przed obiadem.

Bluszczyk kurdybanek rósł zawsze przy gospodarstwach wiejskich, a ponieważ jako jedno z pierwszych ziół pojawiał się w ziemi po zimie, dawne plemiona uznały tę roślinę za świętą. Inne nazwy kurdybanka w zależności od regionu to np.: kumdran, psia miętka, kudron, kondratek, bluszczak czy kocimorda.

Kurdybanek znaleziono podczas prac wykopaliskowych w Biskupinie i uznano, że jest najstarszym udokumentowanym słowiańskim zielem.

Kurdybanek może być pity jako napar (herbatka) lub też dodawany w formie przyprawy do rozmaitych potraw; jajecznicy, zup, past np. serowych, rybnych czy mięsnych, do mięs, omletów oraz innych dań.

W ziołolecznictwie wykorzystuje się między innymi:

Odwar
1 łyżkę ziela bluszczyka zalać 350 ml ciepłej wody. Gotować pod przykryciem na wolnym ogniu przez 5 minut. Odstawić do zaparzenia na 10 minut. Odcedzić, pić po pół szklanki 2-3 razy dziennie na pół godziny przed jedzeniem jako środek wspomagający przemianę materii.

Napar
1 łyżkę ziela bluszczyka zalać 1 szklanką wrzątku i zaparzać pod przykryciem przez 15 minut. Przecedzić. Używać zewnętrzne do przemywania chorobowo zmienionej skóry (np. w łojotoku, trądziku) oraz do płukania gardła w przy przeziębieniu.

Intrakt
100 g świeżego zmielonego ziela zalać 300 ml gorącego alkoholu 60-70%, wytrawiać przez min. 7 dni i potem przefiltrować.
3 razy dziennie po 5 ml

Syrop kurdybankowy
zmieszać 1 część intraktu i 1 część miodu lub syropu malinowego, zażywać co 4-6 godzin po łyżce na kaszel i katar.

Nalewka
Proporcja 1:5- 100 g najlepiej świeżego ziela zalać 500 ml alkoholu 40-70% i pozostawić na min. 10 dni w ciemnym miejscu w temperaturze pokojowej, codziennie wstrząsać, a na końcu przecedzić. Hamuje rozwój grzybów drożdżakowych, lekko ściąga skórę, zmniejsza łojotok.
Do leczenia stanów zapalnych skóry, wyprysków, trądziku.
Włosy płukane w naparze lub nacierane nalewką na alkoholu 60-70% stają się mocniejsze i bez łupieżu wywoływanego drożdżakami.
Przy chorobach nerek i pęcherza moczowego przyjmować po 15-20 kropli 3 razy dziennie.

Olej z kurdybanka
Zebrać świeże kwitnące łodygi kurdybanka do słoika i zostawić w szczelnie zamkniętym naczyniu w nasłonecznionym miejscu na 4 dni. Na dnie słoika utworzy się jasna ciecz. Odcedzić i przechowywać w lodówce. Nadaje się do przecierania ran i skaleczeń.

Stosuję Bluszczyk kurdybanek za każdym razem gdy mam jakieś problemy jelitowo-trawienne. To dosyć niekonwencjonalny wybór, ale takie było zalecenie lekarza. Ponoć, nie działa zbyt "ostro". W każdym razie, nie o tym chciałam.

Póki co ogródek mam w przebudowie i chciałam zacząć uprawę w kuchni, na oknie. Czy mogę już robić wysiew czy powinnam poczekać na cieplejsze dni? Praktycznie nic nie wiem na temat tej roślinki, a w literaturze, którą posiadam nie ma ani słowa o tym :< Jakby ktoś mógł podrzucić jakiś tytuł, w którym znajdę tę roślinę (i wiele innych) to będę wdzięczna .

Pozdrawiam,
Marta

Marto, podaj wiosną na PW adres, to Ci przeslę całe kopy już ukorzenionego, bo bezskutecznie walczę z nim w ogrodzie.
P.S. Link, który miałas podłączony do konta (ewidentnie reklamowy/pozycjonujący) , prowadzący do jednej z medycznych stron, usunełam. Proszę, zapoznaj się z regulaminem forum.