Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Nerina Bowdena (Nerine bowdenii)

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) 2018/11/29 17:23 #139222

  • staweg1
  • staweg1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 520
  • Otrzymane podziękowania: 1679
Dodając Nerinę do bazy zastanawiałem się, w jakiej kategorii ją umieścić, bo często uprawiana jest jako roślina doniczkowa, tarasowa, ale nierzadko jako gruntowa. Biorąc pod uwagę fakt, że wiele roślin cebulowych uprawiamy podobnie, wykopując cebule do przechowania zimowego, umieściłem ją wśród innych roślin cebulowych.

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) należy do rodziny Amarylkowatych (Amaryllidaceae). W naturalnych warunkach występuje w południowej Afryce, na skalistych zboczach gór. Jest niewielką rośliną, wyrastającą na ok. 50 cm.
Liście ma długie i cienkie, często przełamujące się w połowie. Jej egzotyczne, jaskraworóżowe lub białe promieniste kwiaty o pofalowanych, wąskich płatkach zebrane są po kilka lub kilkanaście w baldachach na nagiej łodydze.
W swojej ojczyźnie zakwita wczesną wiosną, gdy u nas jest jesień. W Polsce natomiast, w okresie lata utrzymują się liście, a gdy zasychają wyrasta pęd kwiatowy, czyli kwitnie – w zależności od odmiany – we wrześniu lub październiku.

Kwitnieniem można częściowo sterować, pamiętając, że kwiaty pojawiają się po 4-5 miesiącach od posadzenia. Sterowanie kwitnieniem wymaga też dotrzymania warunków temperaturowych w poszczególnych okresach rozwoju, ale to oddzielny temat. Uprawiając reninę w doniczkach możemy przyspieszać lub opóźniać jej kwitnienie pomiędzy IX a XII nie przejmując się temperaturami. Należy tylko pamiętać, że ta roślina nie lubi dużych i głębokich donic, woli raczej „ciasnotę” i systematyczne, ale skromne nawożenie, bo jest wrażliwa na zasolenie podłoża.

Wymaga gleby żyznej oraz dość pulchnej. Stanowisko preferuje słoneczne. W cieniu może gorzej kwitnąć i wolniej rosnąć. Dość tolerancyjna na okresowe przesuszenie. W okresie spoczynku (nasza zima) można ją przetrzymywać w doniczce, w której rosła, zupełnie bez podlewania. Ja sadzę je w płytkich, szerokich doniczkach (np. po chryzantemach) w odstępach 4-5 cm. Razem z doniczką umieszczam w glebie (zwykle po wyjęciu donic z tulipanami), a po kwitnieniu przenoszę do piwnicy w bloku, gdzie czekają do wiosny.











Zdjęcie mojej znajomej z Irlandii (Terry), dowodzi, że Nerina lubi ciasnotę.

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, edulkot, nelu-pelu, Franusiowa

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) 2021/11/08 23:37 #253114

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3847
Mam neriny od wielu lat. Rosną w donicach. Rzeczywiście nie lubią zbyt głębokiego sadzenia. Późną jesienią tuż przed przymrozkami zabierałam je do domu i do piwnicy. Nie wyjmowałam cebul. Szybko przyrastają.

Zdjęcia moich





Pozdrawiam
Katarzyna
Ostatnio zmieniany: 2021/11/09 14:18 przez wojtek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): jugo, Franusiowa, wojtek, Katarzyna2021


--=reklama=--

 

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) 2021/11/09 10:25 #253124

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4033
  • Otrzymane podziękowania: 14649
Puszku :witaj
Odnośnie neriny kupiłam 3 cebulki /różowe/ wiosną i w tym roku niestety nie zakwitły.
Kupując bardzo sie cieszyłam a teraz kiedy jednak nie zakwitły juz trochę zmieniłłam do nich nastawienie
W sprzedaży cebulki , są chyba za małe i muszą dorosnąć, żeby zakwitły a to chowanie donic jest trochę uciążliwe .
Jednak neriny mają jeden plus cebulki kwitną bardzo późno kiedy już jest mało kwiatów .
Chyba wiosną wsadzę je do gruntu przecież w Angli "niby" rosną w gruncie .
Zapytam, czy mając więcej cebul nie próbowałaś kilka cebul poświęcić w ramach eksperymentu i wsadzić do ogrodu...
Pozdrawiam :hejka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Puszek

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) 2021/11/09 23:04 #253152

  • Puszek
  • Puszek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 1935
  • Otrzymane podziękowania: 3847
Majko :)
Cebule były chowane w donicach bo nie chciało mi się co roku ich sadzić i wyjmować. Łatwiej i szybciej było wziąć całą donicę :ohmy: A dlaczego w donicach bo neriny kwitną we wrześniu i później a wtedy mogą być przymrozki więc łatwiej jest schować donicę niż okrywać i chronić kwiaty na łodygach o wysokości do 60 cm.
Próbowałam zostawić cebule w ziemi na zimę ale nie przetrwały. Fakt, że wtedy była "normalna" zima ze śniegiem i mrozem. To był 2012 rok..
Niestety w swoich zbiorach nie zachowałam zdjęć nerin przysypanych śniegiem, sadzonych w gruncie. (Moje zdjęcia nerin pod śniegiem się uchowały w innym portalu ogrodniczym wstawione w 2012 roku gwizdac )
Namiary na te zdjęcia 1 i 2

ps.
mam dużo cebul do oddania bo w tym roku po paru latach wyjęłam cebule z donic (info w poście 253115 )
Pozdrawiam
Katarzyna
Ostatnio zmieniany: 2021/11/10 20:58 przez Puszek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nerina Bowdena (Nerine bowdenii) 2021/11/10 08:00 #253155

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4033
  • Otrzymane podziękowania: 14649
Puszku ten rok 2012 był niesamowity ja wtedy straciłam wszystkie róże pienne
a były już z ładną koroną -serce bolało przy ich usuwaniu a teraz rosną bez problemu nawet ich nie okrywam .
W ogrodzie testuję w gruncie eukomisy i jedną zimę już przetrzymały ale latem niestety nie kwitły.
czekam co będzie za rok .oczywiście resztę moich eukomisów zawsze mam w donicach i chowam na zimę.
Pozdrawiam :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Puszek
Moderatorzy: takasobie
Czas generowania strony: 0.054 s.