Tawlina jarzębolistna 'Sem' PBR
(Sorbaria sorbifolia)

Sem to niska odmiana tawliny jarzębolistnej ( jedna z najpiękniejszych), należy do rodziny różowatych (Rosaceae) i pochodzi z Azji.

Wielkość: około 1m wysokości; pędy wzniesione, proste, luźny pokrój (rozrasta się za pomocą rozłogów tworząc gęste kępy), potrafi być ekspansywny
Liście: bardzo dekoracyjne, szczególnie młode, z pomarańczowo-różowymi przebarwieniami (pędy czerwone), z upływem czasu robią się jasno zielone, pierzaste, duże, długości do 20cm
Kwiaty: białe, zebrane w puszyste wiechy na szczytach pędów, kwitnie od czerwca do lipca; kwiaty są miododajne, lubią je owady
Wymagania: nie jest wymagająca w stosunku do gleby, stanowisko powinno być słoneczne lub pół-cieniste, odporna na niskie temperatury

Sem najlepiej prezentuje się wczesną wiosną, właśnie zaczął się opuszczać - fot. 20.03.2019

Ja też ją lubię w wiosennej odsłonie, choć latem, kiedy kwitnie przyciąga motyle.
Niestety jest dużo pracy z jej ograniczaniem, bo rozrasta się w tempie nieprawdopodobnym.

To mój koszmar, po kilku latach walki poddałam się, rośnie w rogu ogrodu i niech go sobie od tamtej strony zżera. Sąsiad mnie sumakami no to ja jego tawliną.
Ten krzew to hydra do kwadratu.
Mnie też uwiodła swoim pięknem.

Tawlina jarzębolistna posadzona w donicy na brzegu stawu na razie trzyma sie w kupie.
Tutaj już w jesiennej szacie.

tawlina Pink Hopi:




podobno mniej ekspansywna niż gatunek i dłużej utrzymująca różowo-kremowe zabarwienie liści. Co do pierwszego jeszcze się nie mogę wypowiedzieć, co do kolorystyki - przyjechała do mnie w połowie marca i do dziś zdecydowanie wyróżnia się kremowo-różową barwą liści.

Tawlina jarzębolistna

Sorbaria sorbifolia 'Sem'


fot. 23.03.2024

Wojtek, czy Wy macie założone podgrzewanie na rabatach, że to takie już wszystko bujne?
Moja Pink Hopi z kolei jest w zaniku. Sadziłam ją, bojąc się, że będę z nią walczyć, żeby nie zarosła wszystkiego dookoła a tu przeciwnie, z roku na rok wychodzi coraz mniejszym kawalątkiem.