Chloranthus japonicus /zielonokwiat, chlorant japoński
Ten gatunek został sklasyfikowany przez Siebolda w 1829 roku, ale do tej pory bywa opisywany pod dwoma synonimami:
-
Chloranthus macranthera (1869)
-
Chloranthus mandshuricus (1859)
W naturze spotkać można go na dość wilgotnych i cienistych stanowiskach w lasach północnych Chin, Korei, wschodniej Rosji i Japonii.
Tworzy niezbyt wysokie kępy, o wysokości około 30 cm, na które składają się dość sztywne, nierozgałęzione pędy o ciemnym, bordowobrunatnym kolorze. Mocno ząbkowane liście są sezonowe, żywozielone, błyszczące i zazwyczaj zaczynają rozwijać się w połowie kwietnia. Niezbyt duże 'szczoteczkowate' kwiatostany pojawiają się w czerwcu ( wg 'cieplejszych', polskich źródeł, które są chyba po prostu żywcem spisane i dotyczą innej strefy klimatycznej ) - są położone na szczycie pędu nad najwyższymi liśćmi i składają się z wielu białych, malutkich kwiatów. U mnie w ogrodzie ten gatunek kwitnie dopiero we wrześniu - najpierw pojawiają się zielone, pałeczkowate 'kolbki' z zielonymi wypustkami które potem rozwijają się w białe płatki.
Chloranthus japonicus rozmnaża się przez wędrówki poziemnych kłączy w niezbyt szybkim tempie, ale regularnie, więc co sezon przybywa kilka pędów. Kłącza nie odchodzą zbyt daleko, więc są one położone dość blisko siebie a kępa jest zwarta. Zarówno liście, jak i pędy zamierają na zimę.
Najlepiej kupować tę roślinę w formie kłączy, lub - dopiero wybijającą - w donicach. Przygotować trzeba miejsce w półcieniu, w miejscu o stałej wilgotności. Dobrze byłoby, gdyby gleba była wcześniej zasilona kompostem liściowym, żyzna. Na okres zimowy nie wymaga specjalnych zabezpieczeń, dopiero, gdy temperatury spadną poniżej -20C a brak jest pokrywy śnieżnej, miejsce, gdzie rośnie, można przykryć stroiszem iglastym.
Choranthus japonicus z jeszcze zielonymi kwiatostanami / fot koniec września
.