Do swojego grona przyjęliście mnie już jakiś czas temu... zaczęłam buszować po Waszych ogrodach i utknęłam tam na dobre
Tak skutecznie, że nie przywitałam się z Wami jak należy. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale, zatem...
Mam na imię Ania, witam Was Wszystkich bardzo serdecznie i dziękuje za przyjęcie do "zielonych oszołomów"
Mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć i pokazać Wam mój kawałek zieleńca i to jak powstawał.
Teraz krótko... moja przygoda zaczęła się w 2008 roku - wtedy kupiliśmy kawał pola.
W 2011 roku, żeby odgrodzić się od wiecznie wiejących wiatrów posadziliśmy pierwsze rośliny- 138 thuj -
Ponieważ roślinki doglądam tylko weekendowo, muszą sobie radzić same w czasie suszy i ulewnych deszczy.
Dwa lata temu zaczęło mi brakować miejsca na nowe kwiatki
i zaczęły powstawać nowe zakola ogrodu.
pierwsze zdjęcie z 2013 roku,
kolejny z roku 2017
i ostatnie już z tego roku