Jeszcze były w większych opakowaniach po kilka- tawułki, kanny, calle,dalie...




21.99zl


























tak wyglądały te lilie- przykładowo bo wszystkich nie pstrykałam- nie skusiły mnie...

Moje miłe- oby już przyszła wiosna i oderwała mnie od komputera, bo robi się groźnie znowu naładowałam do koszyka roslin... Tym razem u gladi20 na Alklegro... Już tam kupowałam -dlatego zamówiłam bez obaw- bo nagle okazało się,że bez tych roslin "nie ma dla mnie życia" By sie nie rozmyśić, zapłaciłam szybko... Wiem,że fotki w ofertach bywaja podkolorywane, ale mnie chodzi o rosliny- a kolor jaki bedzie...
Pozwolę sobie wkleić fotki z oferty...

budleja ROYAL RED


budleja skrętolistna


Heptacodium


miniaturowa hortensja bukietowa CONFETTI


hortensja bukietowa FRAISE MELBA


hortensja dębolistna BURGUNDY


hortensja STRONG ANNABELL


jeżówka GREEN TWIST


kolkwicja chińska PINK CLOUD


krzewuszka RUMBA


obiela moja obecna już jesienia nie dawała znaku życia- stad nowa


rutewka DELAVAYA 3 szt- by szybciej osiągnąć kępkę mgiełki


Wiosno przybywaj i wygoń mnie sprzed kompa na zagony...

Zaniosło mnie dzisiaj do Auchana...Jeszcze nie ma nowej dostawy- tego co do tej pory wystawiono jeszcze pełno- mało zeszło... Taki towar z bylinami, drzewkami i różami- ma być pod koniec miesiąca...

Zajrzałam,więc do sąsiadującego z Auchanem - Liroy Merlin. Tam już w końcu wystawiono kapersy- ale jak na moje rozeznaqnie- drogo... Kupiłam tylko kapers ze średnią bulwą dalii Cafe au Lait. Mam ją, ale wykopałam z donic jesienią wszystko jak leci do skrzynki i nie wiem która to ona jest. Na wszelki wypadek kupiłam, bo mi słabiutko kwitły dalie a i to nie wszystkie... Trudno było ogarnąć na fotkach, bo wąziutkie przejścia pomiędzy- nie mogłam swobodnie sie tam kręcić..
Nie chcą wchodzić fotki- to tylko takie ogólne spróbuje wcisnąć...

OMG... gdzie Ty to wszystko posadzisz????????????

Z tego co pamiętam, już miałaś ciasno

Wiesz, Juleczko, że te rośliny które już masz będą większe, niż ostatnio?

Wiesz, że czasem mniej, znaczy więcej???

To piszę ja, głos rozsądku

Kochana- ja co roku dostaje takiego małpiego rozumu- i wszystko wchodzi i rośnie. Jeszcze mam duuużo trawnika- gorzej z jego darciem i kopaniem- ale czego się nie robi dla kochanego zielonego. Co ja bym robiła nie szalejąc w ogrodzie?! Dzieci z domu poszły , wnuki prawie pełnoletnie- to ja nareszcie mam czas na swoje fanaberie- i nikomu nie pozwole sobie odebrac radości grzebania w ziemi- juz nie... A rośliny rozrośnieęe co rok bardziej?- coż - jest takie narzędzie- przyjaciel i trzecia ręka ogrodnika- sekator. ,)
Sadząc wyższe , małe drzewka- to one żadnej roślinie nie przeszkadzają- zajmują trochę miejsca- tyle co pień, bo korzeń głębiej niż bylin- wszystko rosnie piętrowo i wykwita sezonowo...

Ja bardzo lubię to latanie za roślinami, znoszenie, planowanie nasadzeń- wiecznie coś przesuwam, przesadzam i ryje nowe fragmenty trawnika. Kupione rośliny sadze w doniczki- mam ich mnóstwo, bo nie wyrzucam tylko składuję wielkościami poukładane. Rośliny w tych doniczkach dalej sobie rosną i gdy powstaje nowa rabatka- wysadzam i od razu wygląda jakby tak wszystko od dawna rosło. Mam zakątek gdzie czekają i rosną wszelakie cudeńka w doniczkach.

Siberio[/b- żeby było jeszcze smieszniej- to zakochałam sie wieczorem w płaczącej budlei- Buddleja davidii 'Wisteria Lane' - o zwieszających sie kwiatach- jak u wisterii...no musiałam kupić...

fotka z netu

[quote="a nareszcie mam czas na swoje fanaberie- i nikomu nie pozwole sobie odebrac radości grzebania w ziemi- juz nie...

jak ja Cię Juleczko bardzo dobrze rozumiem:).
Do moich tegorocznych zimowych zakupów musiałam dorzucić wynajęcie minikoparki, bo tych circa 120 m2, które mają zająć, kopałabym sama miesiąc, optymistycznie licząc...

Widzę, że w Leroy króluję na kapersach "Geolia" . Niestety nie mam o niej dobrej opinii, często były pomyłki w kapersach. Chociaż korci mnie, by po latach spróbować jeszcze raz je posadzić. Kiedyś można było tam kupić Kiepenkerl, ale to historia.

Janko - super,że sporo kupiłaś, co to będzie za radoch jak wszystko posadzisz i zacznie cieszyć oczy.

takasobie- nic nie kupiłam Geolii- tylko jedną dalie z Vilmorinu. / Najładniejsza z całego kartonu- takie maloty tam były,że wstyd to sprzedawać.../ Liroy ma drogie sadzonki, więc tam się nie rozpędzam- bardziej dla pooglądania pojechałam niż do kupna. Za karpę- wcale niedużą CAFE AU LAIT zapłaciłam 11zł z groszami- co uważam za zdzierstwo. Ale kupiłam, bo chciałam tę dalię. Kupiłam w zeszłym sezonie dwie, ale nie opisałam w donicach i przy wywalaniu / coś tam rozmokło - z powodu wielu deszczy u nas zmarniało. bałam się, czy aby nie Cafe- więc kupiłam. I jeszcze kupię gdy spotkam w innych sklepach- dla mnie to najcudniejsza z dalii. Dzisiaj mam zamiar niejako przy okazji spaceru zajrzeć do OBI- tak ładnie słonko od rana świeci- pójdę się przejść...

Super! Ale koniecznie potem obfoć ją, mam nadzieję, że nie będzie pomyłki, bo z ta firma nie mam doświadczenia właśnie z powodu cen. W razie czego ja mam ta dalię, jakby z tą nie wyszło.

Miłeczko- nawet gdyby nie wyszło- nie trzeba przysyłać- nie tu to w innym sklepie- na pewno dostanę, bo u nas jest "wszystko". Mamy naprawdę dobrze zaopatrzone sklepy a ode mnie w każda stronę chodzą miejskie autobusy- no problem się wybrać... Nawet to co kupiłam przez internet z biegiem czasu napotkam- tylko ja taka jestem że jak już zobaczę na wyciągnięcie ręki- a spodoba się- musi być moje i to zaraz... Czasem przepłacę ale to nieważne- grunt ze mam to co chcę.

Wczoraj przedreptałam się po ogródku i rośliny ruszają... Zdziwiły mnie spore czerwone oczka na piwoniach drzewiastych. Będę musiała przygotować w pobliżu jakieś okrycia na wypadek spadku temperatury. Lilaki maja nabrzmiałe pąki liściowe, niektóre róże...

Rozumiem, czasami też tak mam, że wolę sobie w sklepie kupić, obejrzeć, pomacać, niż kogoś trudzić, ale czasami jest potrzeba więc mimo wszystko służę, jakby co!

Pogoda dzisiaj cudna- bezchmurne, błękitne niebo , słonko mocno grzeje- tylko wietr silny dosyć... Ciekawe czy przyniesie zmiane pogody... Mnie w kościach niemiłosiernie łupie więc nie zdziwiłabym sie zmianą...
Wróciłam zgrzana w zimowych ciuchach. Wyprawa niejako daremna, bo w OBI wystawiony tylko mały regalik z bezimiennymi daliami- tylko kolor... Kilka rodzajów lilii , sadzonki orlika, łubiny i bulwy mieczyków. Niewiele jeszcze... Wzięłam tylko sadzonkę czerwonego łubinu.
Obok Obi jest Lidl- wstąpiłam zatem... Kilka kartonów z kapersami. Fotek nie robiłam , bo okropny rozgardiasz w każdym kartonie - musiałabym wszystko układać etykietami równo- ale w imię czego ja to miałam porządkować... Co było?- mieczyki, jakieś drobne żółte czosnki, ismeny, dalie dekoracyjne-takie popularne, liatry, agapanty, krokosmie, acidantery, ...
Ja wzięłam dwa opakowania liatr- warto bo 25 bulwek po piątaku bez grosza. Wszystko zresztą w tej cenie. Wzięłam jednego agapanta- dosadzę do tych co mam, dwa opakowania ismeny- też będzie więcej z tymi co mam...
Wracając wstąpiłam do kiosku ogrodniczego i wzięłam cztery kratki z bambusa do róż. Przynoszę po trochu, bo duzo mi trzeba. Postanowiłam wszystkie róże które chcą sie piąć porozpinać na kratkach. Mam kilka piramidek, ale wszystkiego na nich nie upnę...

Juleczko gratuluję zakupów. Lubię zaglądac na Twoją stronę. Dzięki temu jestem na bieżąco co nowego w okolicznych sklepach .
Jeżeli to nie tajemnica to gdzie kupiłać buddleję davidii 'Wisteria Lane' w sklepie stacjonarym czy wysyłkowym?.

Krysiu- zamówiłasm tu / są inni sprzedawcy, ale po dokładnym obejrzeniu innych ofert stwierdziłam,ze ta najlepsza. Cena wyższa niż u innych, ale sadzonka w większej donicy będzie na pewno większa niż w półlitrowej jak oferuja inni.../

lLink nieaktualny to usuwam...- Zakup na Allegro

Juleczko ,jak tak czytam Twoje posty ,to tak jakbym swoje czytała jesteś taka sama jak ja ,zachłanna na rośliny i nie umiejąca czekać .Jak się podoba ,to trzeba mieć natychmiast i choćby przepłacić ,ale mieć już tylko ,że ja już nie mam gdzie sadzić ,a wciąż nie umiem skończyć z tymi zakupami .Twoje wyprawy w poszukiwaniu roślin szalenie mi się podobają i nawet troszkę Ci zazdroszczę ,ale tylko troszeczkę Pozdrawiam Cię i życzę aby Twój bzik roślinny kwitł jak najdłużej

Nowinko - ja myślę,że to z nudów i dla zapełnienia wolnego czasu. Fakt bardzo kocham wszystko zielone- i żeby spełniać swoje hobby to akurat mam warunki... Jeszcze trawnika sporo, skarbonka całoroczna i chętni do jej uzupełniania / / są- to mogę swoje marzenia spełniać. Czasu mam wolnego, sklepów w okolicy / na terenie miasta/ jest sporo- to tylko się realizować. Dawniej praca na 3 zmiany , dzieci dom i chory teść nie pozwalały rozwinąć skrzydeł - teraz wszystko minęło- to sobie uważam,że powinnam pofolgować- - bo zasłużyłam...

Już niedługo będziemy podziwiac nowe kwitnienia...

Tak grzebałam na forum we fotach dalii- aż mnie zablokowało... Szok, nerwy- bo miałam napis, że jestem zablokowana bo mogę haker... Ale poprzez Fb udało mi się zgłosić- i bijąc się w piersi, bo to moja wina- mam dostęp. Uff... Przeglądam dzisiaj cały dzień- szukam, sprawdzam- chce zamówić kilka- stąd takie loty po necie ,po wszystkich forach. W związku z tym przejrzałam i płyty z poprzednich lat- jakie to dalie u mnie kiedyś były. Pokażę i wam- co maja foty leżeć w szufladzie...

Piękne odmiany dali miałaś Juleczko,fajna ta budleja bedzie rosła w donicy czy do gruntu ja wsadzisz?

Żaneto - na pewno z początku będzie w donicy i być może - zależnie jak będzie rosła- będę chować lub wysadzę do gruntu końcem lata i okryję. To się okaże jaką dostanę sadzonkę. Ja wszystko co kupuję wpierw sadze do donic...

Jeszcze kilka z moich byłych dalii

Dzisiaj- kwiatki spod balkonowego "ogródka"... Nawet piwonia ma zamiar zakwitnąć- są 4 pąki. Walter Mains... Wystartowane z kapersów... Hosta White Feather- zgodna odmianowo/ z kapersa/...





kobea