Majeczko, to już ostatnie kolorowe listki na drzewkach. No i brak zupełny słoneczka ... stąd i takie wrażenie, że jest smętnie ... Mieliśmy ostatnio takie mgły, że dosłownie nic nie było widać w promieniu 20 metrów. Dziś mgła była tylko z rana, później zniknęła, ale słońca jak nie było tak i nie ma ...
Elu, to rzeczywiście dziwne marcinki
"Normalne" marcinki już przekwitły, a te jakieś takie bardzo późne. No i nie wiem, co to za odmiana bo były kupione na przecenie w jakimś markecie późną jesienią 2016 r. Myślałam, że to jakaś niska odmiana, ale już w 2017 urosły mocno, ale nie zdążyły normalnie zakwitnąć, bo zrobiło się zimno. W tym roku to już rośliny całkiem okazałe i pięknie kwitną dzięki tej ciepłej pogodzie, którą ostatnio mamy. Zobaczymy, co będzie w przyszłym roku
Moniko, tak, to ten rodek z Gruzji. Siedział sobie siedział i nagle zaczął rosnąć
Ucieszyłam się ale i teraz mam wątpliwości, czy to w ogóle rododendron
No cóż, jest na obserwacji
Oby tylko przezimował, bo z gruzińskich zdobyczy został mi tylko on jeden.
Rh w pąkach to rzeczywiście 'Koichiro Wada' (ale Ty masz oko
) Piękny rodek i mam ich 2 egz. w ogrodzie
Kupione w Szkółkach Zamojskich przy Karczunkowskiej. Wydaję mi się, że ostatnio jak tam byłam, to widziałam 1 czy 2 ostatnie . Widocznie czekają na Ciebie
A ten rh 'Cosmopolitan' to u mnie już całkiem spory jest ale normalnego kwitnienia ja jeszcze nigdy nie zobaczyłam. W tym roku na wiosnę też nie zakwitł: liście były brązowe, jakby poparzone, a pąki kwiatowe albo zmarznięte, albo zaatakowane przez chorobę grzybową ... Miejsce, jak ja już pisałam, ma słoneczne, ale już niedługo sosna rosnąca obok powinna zacząć go trochę osłaniać. No i posadziłam obok magnolię, która w przyszłości również da cień. Na dzień dzisiejszy wygląda bardzo dobrze, zdrowo i ma sporo pąków kwiatowych. Tylko się zastanawiam czy coś z tego będzie?
A z tych krasnoludków to ja mam 3 rh.
Całkiem przypadkowo ale bardzo się z tego cieszę. Rh 'Dopey' wysilił się teraz zupełnie niepotrzebnie, no bo wydaję mi się, że pączków na wiosnę nie zachował. Ale jeszcze dokładnie zobaczę, jak będę następnym razem na działce.
No i mam jeszcze 'Hoppy' i 'Doc'. Pierwszy bez pąków kwiatowych, a ten drugi, 'Doc', to ma ich sporo więc liczę, że zobaczę piękne kwitnienie na wiosnę i oczywiście obfotografuję go z każdej strony