Gosiu-Margo2, Twój nick też nie jest mi obcy. Możliwe, że już gdzieś się spotkałyśmy, w przestrzeni wirtualnej. Ogród kiedyś pokazywałam na innym forum. Zdjęcia, niektóre, są do tej pory. A ten pas pod drzewami, to młoda rabata jest i na pewno jest na FB. Ale ja dosyć nie konsekwentna jestem i sporo czasu nic nowego tam też nie ma
Edytko, dziękuję
Ogród to moje miejsce na ziemi, gdzie odpoczywam i piję piwko i się smucę. Taki mój raj, tu gdzie jestem
Koty, to łobuzeria chodząca gdzie chce i kiedy chce. Ale uwielbiam je wszystkie. Choć dwa z nich, a raczej dwie z nich, czarne kotki, to charakterki mają, oj mają...
Vero, cieszę się, że ogród Ci się podoba. To radość, jak ktoś widzi nasze starania
A na trawniku są stokrotki, tak. Od wielu, wielu lat, co roku na wiosnę, mówię do M, że w tym roku, to już na pewno się ich pozbędę, ale nie mam serca. I chyba zostaną, bo w jakiś sposób i one tworzą ten mój klimat ogrodu.
Polu, też mam nadzieję na inne zloty, czy inne spotkania. Napiszę nawet, że bardzo bym chciała. I mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że będę mogła i że poznam osobiście, choć troszkę tak samo zakręconych na zielono
Berberysy bardzo ale to bardzo mi się podobają i nawet te kolce mnie do nich nie zrażają, choć, jak przychodzi mi wyciągać z palca, takie małe g...o, to, to co wtedy leci pod ich adresem, nie nadaje się do publicznego cytowania
Rojniki, to cudowne różyczki, które kocham i które już chyba zawsze zostaną w moim ogrodzie.
I jeszcze, być może zacznę myśleć o paprociach. Ale to już przez Ciebie
Bo jak zobaczyłam jakie są różne, jak pięknie u Ciebie wyglądają, to jakoś nie mogę o nich zapomnieć. I nic nie przemawia za tym, że nie będą rosły. Ogród zacieniony, drzewa dorosłe, ziemia dobra, wilgotna. No i jak same plusy do ich posiadania, to zostaje tylko zacząć je zdobywać. Ale to powoli. Muszę dojrzeć całkowicie do tej decyzji