Dziękuję za śliczne lilaki,bardzo lubię ich zapach choć nie przebiją kaliny

Vero, kwitnienie bzów zawsze kojarzy mi się z deszczem... jak chciało się zerwać gałązkę to
prysznic był gwarantowany..
A od kilku lat nic takiego mnie nie spotkało.. widzę, że u Ciebie podobnie...

Staw jak jezioro... ławeczka nad stawem.. czy udaje Ci się na na niej posiedzieć..?
Jeżdżę na działkę, wystawiam swój fotel na taras, ale jakoś jeszcze nie zdarzyło się bym
mogła w nim zasiąść...

Veruś, od dawna wiadomo, że u Ciebie można spotkać więcej cudnych ciekawostek niż w niektórych ogrodach botanicznych, ale że w szklarni
hodujesz węże, /ostatnia fotka z poprzedniego postu /.

Verciu przepiękne te Twoje bzy musi cudnie pachnieć w ogrodzie

Małgosiu, proszę bardzo - niech Ci będą kaliny, te pachnące










Nelu, z racji wieku korzystamy z ławeczki w celach odpoczynkowych ( nie mylić z wypoczynkowymi !!! )
M zmajstrował kamienny stolik kawowy i o dziwo, kilka razy udało nam się go w tym celu wykorzystać




Aniu, ten wąż wlazł mi gdzieś na wyjeździe do walizki i aby nie zamarzł zimą, dostał mieszkanie pod szklanym dachem.
Jeszcze trochę i dorośnie do sufitu - to pewnie w ramach wdzięczności za udzielenie azylu

Danusiu, oj pachnie, pachnie - szczególnie mocno pod wieczór, aż żal schodzić z ogrodu

O rany..!!
Żaden inny stolik nie pasowałby tu bardziej..! Brawo M...!

Tymczasem rozkręcają się azalie...………………………...

Nelu, M serdecznie Ci dziękuje za uznanie


Ps.
Może się mylę, ale jak pokazałam Twój wpis, M jakby trochę podrósł

Kaliny ,lilaki ,azalki niektóre cudnie pachną a ławeczka

Żanetko, dorzucę Ci trochę piwonii

To może M jeszcze troszkę podrośnie bo ja też pochwalę , stolik jest po prostu rewelacyjny

piku napisał:


Chcesz żeby w przykrótkich portach chodził

Zasadzimy wielki las, małe sosny, dęby małe, aby rosły i szumiały...………………………
Nie, dęby nie - sosny, świerki, jodły, choiny...……………..karłowe

VERA napisał:
No przecież lato idzie

Drzewka fajne ale budek dla ptaków na nich nie powiesisz a sówki na parapecie urocze

piku napisał:

A po lecie przyjdzie jesień, jedną parą się nie zadowoli...……………………………
Wiesz ile za to można zielonego kupić

Verciu -jak ja kocham te Twoje zakupy ,piwonie ,u mnie dopiero pokazują pączki

Jak ktoś nie wierzy w cuda to zapraszam do Twojego ogrodu.
Tam się mozna cudów naoglądać.
Widzę, że znowu zakupy helikopterem przywieziono

Pomysł na stolik świetny! Inspiracja Flinstonami przeniesiona do współczesności Super wygląda.
Ale masz kolorowo, piwonie boskie.
Teraz w każdym kącie ogrodu coś pachnie, maj jest super

Veruś piękne iglaczki karłowe , też je uwielbiam i mam troszkę , Paweł zaraził mnie tym wirusem .

Posadzisz je na miejsce po irysach ?

Piękna piwonia delikatna , ja swoją ciągle przesadzałam i w końcu mi zginęła w zeszłym roku chciałam kupić na targach w Minikowie ale nie mieli w tym roku nie ma targów

Vercia stolik niesamowity tak jak cały Wasz ogród ale nie wiem teraz czy go chwalić żeby na koszty nie narażać niepotrzebne
Piwonie piękne ale jakoś mnie nie lubią za to kaliny cuuuudne i tych już też kilka do ogródka zaprosiłam ale rosną powoli co nawet może i dobre bo się wszystkie mieszczą