Pawle, dziękuję za odwiedziny i przemiły wpis . Ciesze się, ze podoba Ci się mój ogród, jednak do "prawdziwego" ogrodu daleka droga przede mną. Zaczynają być widoczne pewne niedociągnięcia. Nie dążę absolutnie do ideału, ale ogród tworzyłam etapami sadząc rośliny w miejscach, gdzie nie były zagrożone zniszczeniem podczas budowy i prac wykończeniowych. Teraz widać, że nie wszystko do siebie pasuje.
Czeka mnie trochę przesadzania, ale liczę na łaskawą wiosnę
Zapraszam serdecznie

Verciu, widniało mi u Ciebie ponad 200 nieprzeczytanych postów, więc nawet nie próbowałam się przedrzeć, tylko wrzuciłam 3 ostatnie strony. I co spotkałam ?
Baaardzo długą listę zakupów a potem mnóstwo kwitnących roślin .
Verciu, Ciebie nikt nie przebije .
A co to za różowe bazie?

Edytko, te różowe to salix gracilistyla "Mt Aso" , szczepiona na pniu.




Natomiast czarnokotkowa to salix gracilistyla "Melanostachys" - kompaktowy, nieduży ( jak na razie ) krzaczek, ma bardzo ładne lśniące liście. Muszę go przesadzić na żwirowisko, ponieważ na tle kory jego czarne bazie tracą cały urok

Dzisiejsze migawki z ogrodu zimowego............................

Verciu, przeglądając ostatnio pewną amerykańską strone, natknełam się na agawy. Oferta sprzedaży aż zaparła mi dech w piersiach- nie miałam pojęcia, ze są tak piekne (dosłownie!!!) i różnorodne. Bojęsię, ze moja dusza kolekcjonera znów zagra i zrujnuję się na budowę ogrodu zimowego
A kysz myśli nieczyste! A kysz!!!

Lubię to ciemne eonium, często widzę tu i tam, wpada w oko ale jak ślicznie zbiera się do kwitnienia...no właśnie czy to rozchodnik to zielone z chmurką

Polutku, ogród zimowy to świetny pomysł. Zupełnie blisko Ciebie, w Żmigrodzie masz firmę, zrobią kosztorys, sami przywiozą i zmontują co trzeba. Nie będziesz musiała sama borykać się z trudnościami budowlanymi
Wiem, wiem, wredna małpa jestem Ale ja tak z dobrego serca, z poradą na przyszłość, jak by co .............


Ewuniu, możesz sprecyzować o które zdjęcie chodzi, bo ja ślepawa nijak żadnej chmurki wypatrzyć nie mogę

To ja mam chmurę na oczach od ślepienia w monitor ósme z ogrodu zimowego

Ewuniu, to eonium drzewiaste zbiera się do kwitnienia





Mam jeszcze różowo kwitnące, ale to dopiero maleństwo.

Vera a to nie jest czasem Aeonium Canariense ? Ono najchętniej zakwita w naszym klimacie i jeszcze Aeonium Simsii. Moja kolekcja Aeoniów liczy już 14 odmian. Zimowy ogród to dla nich dobre miejsce, bo one szybko w górę idą i doświetlona są. Opuncje też imponujące masz
Czy te rośliny są w doniczkach zadołowane pod tym żwirkiem? Jak masz rozwiązany problem nadmiaru wody w podłożu? Nie widzę jeszcze w ogrodzie stoliczka kawowego czyżbyś nie miała takiego w planach?

Vero pierwszy raz widzę jak eonium drzewiaste kwitnie. Mam u siebie eonium rośnie w domu tylko latem na powietrzu
jednak, nigdy nie szykowało się do kwitnienia. Podziwiam wszystkie, tak zdrowo rosnące rośliny w ogrodzie zimowym.

Zawsze jak wchodzę do Twojego wątku Werciu czuję się jakbym była w jakimś ogrodzie botanicznym. Dzięki Tobie mam okazję poznać tyle ciekawych roślin. Eonium kojarzę, ale żeby kwitło?

Paweł z pewnością jest to eonium drzewiaste (Aeonium arboreum). Sadzonka pochodzi od leciwego eonium, które uprawiałam przez kilkanaście lat w donicy i kwitło corocznie. Wycinałam powstające kwiatostany, zostawiając jako ciekawostkę góra jeden do kwitnienia (przez ten jego zapach)
Roślina mateczna


Mam ukorzenione eonium kwitnące różowo. Sadzonkę przywiozłam z Lanzarotte. Dostałam szczepkę od sympatycznego starszego pana, gdy poprosiłam o pozwolenie sfotografowania roślinki. Kiedy się upewnił, że nie jestem Hiszpanką tylko z Polski, nie tylko zaprosił do ogrodu ale widząc me zainteresowanie tą roślinką dał mi jej szczepkę.

Ma znacznie mniej napakowane rozetki od drzewiastego.


Mam też aeonium haworthii "Kiwi" , jeszcze u mnie nie kwitło. Ma za to ciekawie zmieniające się ubarwienie zależnie od pory roku i ilości słońca.




Aeonium arboreum "Schwarzkop" też jeszcze nie kwitło.


Wszystkie rośliny rosną w gruncie. Z nadmiarem wilgoci w podłożu nie mam żadnego problemu, ponieważ zarówno fundament jak i cokół zostały zaizolowane i ocieplone. Rodzimy grunt został usunięty, zrobiony solidny drenaż i dopiero nasypane odpowiednio przygotowane podłoże. Pomiędzy strelicją królewską a strelicją nicolai postawiłam surowa amforę, którą napełniam wodą i następuje powolne podsiąkanie do korzeni.


Resztę podlewam w miarę potrzeby roslin.
Stoliczka kawowego nie planuję (szkoda miejsca ), wystarczy otworzyć drzwi z saloniku by mieć kontakt z zielonym


Majeczko, nie mam pojęcia, dlaczego Twoje nie kwitnie. Może masz inną odmianę, przywiozę Ci szczepkę jak będę z Olusią.
U mnie zabiera się za kwitnienie aloes tygrysi

Lukrecjo, dziękuję za miły wpis - pisałyśmy jednocześnie Wcześniej buszowałam w Twoim wątku
Eonium kwitnie, kwitnie

Minus 7 w nocy, co tam dla nich...............................rosną jak by mróz się ich nie imał. Oby tak dalej

VERA napisał: Vera imponująca ta roślina mateczna ale to jest jednak Aeonium Canariense ma bardziej zbite rozety i zaokrąglone końce liści. Mam A.Canarience i A.Arboreum. A.Arboreum ma liście bardziej wydłużone i na końcach jakby ostro zakończone, przyjrzyj się odmianie Aeonium arboreum Schwarzkopof czy Aeonium arboreum Atropurpureum mają podobne liście, różnią się tylko wybarwieniem. Pozwolę sobie wkleić moje Aeonium arboreum dla porównania


Aeonium Canariens kwitnie co roku również u mnie, aeonium arboreum nie zakwitło jeszcze żadne,latem wszystkie prażą się na słońcu
To Aeonium o różowych kwiatach ciekawe wiesz jaka to odmiana może?
W Twoim zimowym ogródeczku wszystko pięknie rośnie jak i w ogrodzie

Vero ten pomarańczowy miłek u Ciebie pięknie się rozrasta.

Verciu przepiękny widok szczególnie lubię kokorycze jak tak fajnie wychodzą

Verciu -same rarytasy w Twoim zimowym ogrodzie ,zresztą jak i w ogrodzie-wiosna na całego

Verciu ale u Ciebie piękna wiosna u mnie jeszcze nic nie kwitnie