I u mnie podobnie, nic nie okryte, bo nie ma czym... ech, coraz bardziej kaprysi ta pogoda.

Dziewczyny, dobra wiadomość - ponoć zima w odwrocie, jeszcze tylko dwa dni i z górki
Za to miałam dzisiaj przyjemność obserwować pracę dwóch piaskarek ze spychami Pewnie jechały w poszukiwaniu ewentualnych zasp śnieżnych, bo asfalt był już czarny Co niektórzy tak psioczą w telewizorni na służby drogowe - a tu proszę, chlopaki z piaskarek pracowici jako te pszczółki

Verciu, ale już wiosna u Ciebie . Ten śnieg, to przecież na chwile tylko. Muszą tam na górze porządki przed świętami zrobić i pierzynki wytrzepać .
Fajna ta skrzydlinka. muszę o niej poczytać .

Edytko, czas aby tam na górze te pierzynki na lekkie kołderki już wymienili
Zdaje sobie sprawę z tego, że ten śnieg chwilowo. Ale to jedyny śnieg tej zimy, dlatego mi żal
Roślinki znowu gołe a tu już - 7 i do tego wieje okrutnie ze wschodu..................................
Skrzydlinka to bezproblemowa roślinka i śliczna na dodatek. Nawet po kwitnieniu stanowi miły dla oka akcencik na skalniaku.
Ma ładne ulistnienie

Vero zima to już kilka razy w odwrocie , bardzo mnie martwi bo moje roślinki są już bardzo wymęczone

Ja też muszę powiedzieć, że wnusia coraz bardziej do Ciebie się robi Vero podobna Widziałam Cię na zlocie i znów zobaczyłam w tym zdjęciu



I ja również nie wierzyłam w zapowiedzi pogodowe, ale dziewczyny tak skutecznie mnie przekonywały, że jednak nie zgrabiłam ani jednego listeczka z rabatek. Śnieg lezy, ale cienko i wiatr wciąż go przenosi z miejsca na miejsce.

Verciu u mnie na razie dzisiaj nie widać że zima w odwrocie ,sypie okropnie i do tego wywija śniegiem na wszystkie możliwe strony

Faktycznie śnieg Ci nieco wywiało, ale ciesz się, ze chociaż trochę zostało. U mnie ani grama, a mróz nie odpuszcza. Znów będą straty

U mnie też ani grama śniegu. A mrozy konkretne. I te bidulki od Ciebie tak średnio się trzymają. Niektóre chyba zmarzły ciutkę, bo łodyżki mają mięciutkie.. I nie wiem co to z nimi będzie. Dosypałam ziemi dla wszystkiego wyżej. Plus tej pogody taki, że słońce piękne i ani jednej chmurki na niebie nie było chyba od 3 dni.

Wprawdzie, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale kto wie ..............................a nuż się uda



Geniu u mnie nie tylko roślinki są wymęczone. Ja chyba bardziej - mam serdecznie dość takiej aury

Ewuniu wnusia jest bardzo kochana, taka radosna



Też nie wierzyłam w powrót zimy, a tu klops.....................................Wiosny chcę, takiej prawdziwej a nie na raty.Dzisiaj cały dzień słoneczny ale zimny, wietrzny. Teraz znowu - 3,7 i spada

Danusiu, u mnie już bez śniegu, ale nadal mrozi

Miłko, serdecznie współczuję

Anitko - nic się nie przejmuj wyglądem ranników. Co najwyżej szybciej zakończą wegetację, ale bulwki są dość wyrośnięta aby bez uszczerbku przetrwać do następnego sezonu. A potem to już z górki. U mnie też nieźle oberwały od ostatnich mrozów, a właściwie to mroźne, suche wietrzysko im zaszkodziło

jaskółka -gdzieś mi wpadła w oko -chyba na fb a wnusia -urocza i książki lubi czytać.....u mnie też już -3 ,ech szkoda gadać

Żanetko Przemek Gronowski tworzy takie cudeńka. Czekam na rozmarznięcie ziemi, aby sensownie zagospodarować pozostałe nabytki od Przemka Stoją, jak stoją już drugi tydzień i czekają wiosny

O Ty łobuzie Na Gardenii nie kupowałaś...Przez internet?
Piękne...piękne! Szczególnie te frondy paproci i jaskółka. Czekam niecierpliwie na wiosnę, nawiedzę Cię i ocenię, bo może do Twojego ogrodu nie pasują?

Vero ! Faktycznie śniegu masz niewiele, ale sporo masz kory rozsypanej, a to też jakaś ochrona . Przemkowe ozdoby są super, ale bardziej intrygują mnie te dzbany .Czy możesz podac żródło zakupu i wielkość

Polutku, na Gardenii nie kupiłam, bo mi "ręków" zabrakło, co by wszystko zabrać ze sobą. Ale poprosiłam o namiary i oto są u mnie
Serdeńko, zapraszam serdecznie po siódmym kwietnia, albowiem wybywamy z M wygrzać kości po zimie co by nabrać sił do wiosennej harówki

Ewuniu te dzbany (konwie??? ) to jeszcze z ub.wieku. Jak likwidowano pobliską cukrownię, M kupił je za grosze dosłownie. Są ceramiczne, mrozo i kwaso odporne i mają po 1000 l pojemności

Verciu, to chyba w maju, bo z kolei ja, wraz Olą wylatujemy 20 kwietnia na Wyspy. Co się odwlecze, to nie uciecze

Poll napisał:

Vero ale niespodzianka z tymi ozdobami ogrodowymi
Jaskółki jeszcze nie widziałam jest niezwykła

Wnusia zawsze uśmiechnięta i już nawet bierze się za lektury

U Ogrodniczki Czarodziejki, nawet w zimie kwitną kwiaty.
Skrzacik - przeuroczy.

Verciu wnusia cukiereczek ale Ty to przecież najlepiej wiesz
Dekoracje piękne