Dziś, włączając laptopa, spojrzałam na powiadomienie, jakie przyszło mi z portalu Facebook : " Katarzyna T. ma dziś urodziny.Pokaż jej, ze o niej pamiętasz"

W środę, 13.VI.2013r na moim blogu pojawił się wpis:

Jak można byłoby zapomnieć o takiej osobie, jak Kattka? Wywarła wielki wpływ na wielu z nas, bo jej zamiłowanie do kolekcjonowania ciekawych roślin, wiedza na ich temat i życzliwość dzielenia się nią , nie mogły zostać niezauważone. Jej wspaniałe zdjęcia poruszały, zachęcały do poszukiwania rzadkich bylin nawet daleko za granicą ...

Odeszła nagle, bardzo młodo, ale prawdą jest, że dopóty się żyje, dopóki ludzie nas wspominają. Bardzo żałuję, że nie poznałam Kattki osobiście, ze nigdy nie byłam w Jej ogrodzie ... Pewnych rzeczy nie można już odwrócić.

Może ktoś z was był u Kattki i ma kilka pamiątkowych zdjęć ?

Nie byłam, ale ostatnio natknęłam się na jej bloga i juz chciałam do niej pisać, ale... w porę się spostrzegłam, że dziennik się urywa. Pamiętam, że przewijała się na innym forum.

Tak, pisała na kilku forach, choć zazwyczaj, intensywniej wiosną. Prowadziła tez interesujący blog.

Poll napisał:
Fakt, nie da się zapomnieć kogoś, kogo się pamięta jeszcze z pl.rec.ogrody, gdzie właściwie zaczęło się polskie internetowe dyskutowanie o roślinach i ogrodach.

Kasia była też wielką miłośniczką psów

Kattka kojarzy mi się z jeżówkami

Ciekawe, że wciąż pamiętam Jej twarz... Musiałam jeszcze niedawno widywać gdzieś zdjęcie Kasi w avatarze... Półdługie lekko rozwiane rude włosy i uśmiechnięta twarz

Zajrzałam na blog...
Nie dość, że robiła świetne zdjęcia, to i potrafiła snuć o roślinach piękne opowieści

Tak, to prawda. Mnie akurat jakość zdjęć szczególnie nie rusza, to pewnie rodzaj kalectwa. Głównie liczy się słowo Ważne też, że Kattka potrafiła się przyznać do niepowodzeń w uprawie i chyba właśnie podczas czytania jej bloga po raz pierwszy pomyślałam, że ta forma ma jakiś sens poza autokreacją, że mogę się tam czegoś nauczyć.
Jeszcze teraz gugiel czasem wyrzuca mnie na jej stronę...

Na pewno długo zostanie w Naszej pamięci . Kasia była niezwykłą pasjonatką roślin , miała dużą wiedzę ogrodniczą i potrafiła się nią dzielić. .W sieci pozostał jej wspaniały blog . Katte pamiętamy o tobie!

I ja znam Blog Kattki, niestety trafiłam tam kiedy Kasi wśród nas już nie było, nadal jednak odwiedzam Jej ogród .

Rzeczywiście robiła piękne ujęcia, a miała co fotografować, bo jej kolekcja była bardzo interesująca.
Wyszukiwała perełki wśród roślin i robiła im cudne fotki.
Znam jej ogród z poprzedniego forum i miałam w ulubionych jej albumy na picasa.
Chętnie bym zamieściła jej zdjęcia z tamtych albumów, ale nie wiem, czy mi wolno.
Chociaż z podaniem autora i linku to chyba tak. Co o tym sądzicie?
Bo pokazanie jej ogrodu to jedno, a przekazanie uroku jej zdjęć/ujęć można tylko pokazując te zdjęcia.

Jeśli podaje się autora i link, skąd zdjęcie pochodzi, jest to uczciwe podejście do sprawy, nie kradzież.

Kattka - czarodziejka obiektywu (zdjęcia z jej albumu na picasa)
Najbardziej podobały mi się jej zdjęcia kwiatów wczesnowiosennych

Pamiętam, jak Kasia podśmiechiwała się z siebie, że dużo czasu spędza w ogrodzie leżąc na brzuchu . Wiem, z własnego doświadczenia, że zdjecia robione z ziemi, z poziomu kwiatu, wychodzą najbardziej efektowne.

Brakuje mi Kasi.....

Kattka - czarodziejka obiektywu (zdjęcia z jej albumu na picasa) c.d.
Jej zdjęcia przylaszczek to majstersztyk!