Klon palmowy 'Garnet'
Acer palmatum

Synonimy: Acer palmatum 'Dissectum Garnet'
Pochodzenie: odmiana wyhodowana przez G. Bros Holandia; wprowadzenie do handlu: 1959 Boskoop, Holandia.
Wymagania : stanowisko osłonięte, słoneczne do półcienistego. Gleba umiarkowanie wilgotna do wilgotnej, o lekko kwaśnym odczynie, przeciętna ogrodowa do gliniastej.
Wielkość: rośnie powoli, 10-letnie egzemplarze osiągają ok. 1 m wysokości. po kilkudziesięciu latach może osiągnąć 5 m wysokości.
Pokrój: krzew lub małe drzewko. Gałęzie długie, cienkie, opadające parasolowato ku ziemi.
Liście: 5-cioklapowe, mocno powcinane, w sezonie w kolorze ciemnobordowym. Wiosenne świeże przyrosty oraz jesienne ubarwienie intensywnie czerwone.
Mrozoodporność: 6 b, młode rośliny należy na zimę osłaniać.

Jeśli chcesz poznać wszystkie klony opisane na naszym forum zajrzyj do >>ILUSTROWANEGO SPISU KLONÓW

Mój klon kupiłam wiosną br. Spodobał mi się poprzedniej jesieni w ogrodzie koleżanki. ponieważ spotkałam ładny egzemplarz w pobliskim ogrodniku, postanowiłam zaprosić go do siebie :







Jesienne przebarwienie:

26.10.2017





3.11.2017





5.11.17 r.

Ja mam klona 'Garnet' od 6 lat.Rośnie na stanowisku z popołudniowym słońcem .
Zaszczepiony na niewysokim sztamie,nie sprawia kłopotów .Raz przesadzony.
5 maj


13 maj


28 maj


25 lipca

Mój klon chyba w tym roku przemarzł po mimo osłonięcia. To jego pierwsza zima w gruncie. Niektóre gałązki zrobiły się szare nie które zaschnięte. Tez był szczepiony. Dlaczego
tak zareagował. Zaczekać muszę na cieplejsze dni wtedy się okaże czy cały jest do wycięcia.

Przemku, w jaki sposób osłaniałeś Garneta?
Ja straciłam przez ostanie lata ogrodowania kilka kloników, tzn straciłam fikuśne szczepy, bo od podstawy odbiły czerwone dziki. Gałązki odmian, jak piszesz stały się martwe, zaschnięte. Liczyłam, że coś tam jeszcze ruszy, ale niestety. Zostawiłam te odbijające dziki, reszta wycięta jesienią.

Cześć. Mój był przechowywany do dwóch lat w dużej doniczce w zimny garażu i zawsze ładnie odżył nic nie zasychało. W tym roku pierwszy raz postanowiłem go wkopać do gruntu bo i zimy takie srogie nie były. Ja jestem z kujawsko pomorskiego więc chyba nie jest źle dla nich. Klona osłoniłem taka matą ala słomianą (stara mata z takiej animacji drewna ale to bardziej sztuczne)z dojściem powietrza. Taka bardziej cieniówka. Na to zarzuciłem koc. Ale tylko boki góra była otwarta żeby był dostęp świeżego powietrza. Przed tymi większymi mrozami zajrzałem i widzę że górna część tak jakby zmarzł dopiero te całkiem dolne gałązki jakby były czerwone. Teraz nie zaglądałem bo jestem chory . Może okaże się że chociaż te dolne gałązki przeżyją. Wcześniej tez miałem klony w gruncie wszystko poszło na straty. prawdopodobnie te klony wychodowane na własnym korzeniu lepiej zimują niż te szczepione.

Szczepione też dobrze zimują , tylko muszą być posadzone jako małe sadzonki . U mnie od małego wszystko rośnie w gruncie . Wypadły tylko klony , które nie poradziły sobie z majowym przymrozkiem w tamtym roku , 3 sztuki . Dwa były od roku u mnie a jeden ze 3 lata .

Beata

Beatko to może spróbuję jeszcze z tymi małymi klonami. Może się uda. Dziękuję za radę.

Wiosennie, dzisiejsze fotki:

24.05.2018 r.


08.07.2018 r


A tak wygląda dzisiaj (29.08.2018). Czy widzicie jak zzieleniał? Zauważyłam to ponad tydzień temu. Zastanawiam się czy to efekt krótszego dnia oraz rozrośniętych roślin sąsiadujących, które dodatkowo ograniczyły dopływ promieni słońca .

Wydaje mi się, że kolor ma w tym roku mniej intensywny niż w poprzednim . Może to kwestia gorącego i suchego lata, które nieco podsuszyło liście (zdjęcie dzisiejsze tj.25.10.2018r) :

klon palmowy 'Garnet' roślina około 10 letnia.Od 2-3 lat przycinana,zaczęła za bardzo się rozpychać.
Miejsce dość suche ,ale świetnie sobie radzi.
Zdj.z maja.

Posadzony w 2013 r. przycinany kilkakrotnie, tej wiosny dość sporo bo włazi na rośliny rosnące obok. Efekt przenikania się roślin bardzo mi pasuje, ale bez przesady
Dla porównania późne lato 2018r.:



i czerwiec 2019 r. : rabata nie zmieniła wielkości (nie poszerzałam jej) dość dobrze widać jak szybko przyrasta.





U mnie bezproblemowy, okrywany na zimę tylko przez pierwsze dwa lata, kiedy inne rośliny były jeszcze za małe żeby osłonić przed wiatrami.
Świetnie się komponuje z innymi krzewami, tu po prawej hortensja Bobo, po lewej Pinky Winki.

Lukrecjo klon pięknie wkomponowany z innymi roślinami
Sceneria i zdjęcia fantastyczne

Nelu, ależ piekny!!!!
Kiedy mój będzie choć w połowie taki wielki???

Kupiony wiosną tego roku

Ewuniu, on jednak wbrew opisowi nie rośnie aż tak wolno Zobacz, taka bzdzinka posadzona latem 2013, wielkości przetacznika, których tu już dawno nie ma bo przykryły je gałązki i liście, tych tujek kulek też nie widać, choć jeszcze tam są, ale też do przesadzenia:

Oj to mnie ucieszyłas Nelu Jka tak na niego patrzę, to mój taki jakby sam wielkościowo

Klon palmowy Garnet,roślina już wieloletnia,bezproblemowa i dobrze rosnąca.
Od jakiegoś czasu podcinana od dołu, robi teraz za parasol dla kilku host i paproci.
zdj z końca czerwca.

Wiosną br. zmienił miejscówkę. Posadziłam go na podwyższeniu, bo moja glina mocno trzyma wodę, a klony nie lubią mieć mokrych nóg :

zdj. 30.08.2020r




13.09.2020r.




11.10.2020r.

Garnet, 27.10.2020 r.:

Acer palmatum 'Garnet' w ogrodzie Gosi, w jesiennej scenerii.

fot. Gosia/jugo