Epiphyllum to rośliny z tropikalnych rejonów Meksyku i Ameryki Południowej.
Cenimy je za cudowne, niejednokrotnie olbrzymie kwiaty.
W maszych uprawach domowych spotykamy gatunki botaniczne, jak i hybrydy pozyskane w hodowli.
Moje epiphyllum uprawiam w donicach bez dziur, ale rzadko podlewam. Ziemia lekka, przepuszczalna.
Po 3 odmiany w donicy (w zasadzie większość to kuwety).
Cały sezon stoją na zewnętrznym parapecie od strony południowej, ale słońce ma cały dzień. Część, jak np.
Epiphyllum oxypetalum stoi na oknie północno-wschodnim.
Jeden mankament... nie kwitnie żadna! Może są za jeszcze młode.
Ale za to pięknie się wybarwiają