Różanecznik wielkokwiatowy 'Wine and Roses' ®
Rhododendron 'Wine and Roses' ®

Synonim: Rhododendron 'Pink Rosev'

Grupa Neriiflorum



Rodzice: Hybryda Rh 'Rosevallon'

Selekcjoner: Kenneth Cox, Wielka Brytania (wprowadzenie do handlu: 2005)
Pokrój: zwarty, półkulisty
Siła wzrostu: wolna do umiarkowanej... po 10 latach osiąga około 0,90 do 1,35 m wysokości
Liście: ciemnozielone i matowe z wierzchu z jasnożółto zielonym nerwem głównym, od spodu głęboko czerwonawo purpurowe do fioletowych z głównym nerwem wybarwionym na jaskrawoczerwono... eliptyczne, wypukłe, z umiarkowanie wywiniętymi krawędziami... o długości do 8 cm przy szerokości do 3 cm... młode brązowawe
Kwiaty: w pąku malinowoczerwone, po otwarciu różowe, z czasem bladoróżowe z nielicznymi, czerwonymi cętkami na górnym płatku... brzegi płatków lekko pofalowane... dzwonkowate... niewielkie, średnica pojedynczego kwiatu około 3 cm... zebrane po 11-12 sztuk w zwarte, wierzchołkowe kwiatostany
Termin kwitnienia: przełom kwietnia i maja
Mrozoodporność: do -15 °C ---> odmiana nie jest całkowicie mrozoodporna, dlatego zaleca się jej sadzenie w cieplejszych rejonach kraju, w miejscach osłoniętych oraz zapewnienie starannej ochrony na czas zimy

Ciekawostka: Nazwa nawiązuje do - wyróżniającej ten różanecznik spośród wielu, wielu innych - barwy spodniej części liści, przypominającej i wino w kolorze burgunda i takież róże



'Wine and Roses', świeżutki nabytek Poll




Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilenie bazy swoimi fotkami

th napisał:
Nie mogłam wcześniej odpowiedzieć na pytanie, bo nie wychodziłam z domu (choróbsko), ale dziś specjalnie wyszłam i sprawdziłam. Back liścia nie jest omszony, jest gładki.
Z innych obserwacji - liście są zalotnie powykręcane, co powoduje, że ten ciekawy bordowy spód jest świetnie widoczny bez schylania się i zaglądania od dołu.



Ta odmiana trafi do podziemnej szklarenki, gdzie nie będzie zadołowana a najnormalniej w świecie będzie rosła w gruncie razem z innymi delikatniejszymi roślinami, głownie paprociami.

P.S. Monia, dzięki za szybkie opracowanie wąteczku o tym rododendronie.

Wąteczek szybko opracowany a odbija się w nim echo... zaś w wątku zakupowym czytam:

Poll napisał: Chciałoby się zobaczyć wspomnianego rodeczka po 3 latach od zakupu i ocenić, czy wart zaproszenia do ogrodu pomimo deklarowanej tak niskiej mrozoodporności


Tymczasem przybędzie nam do obserwowania kolejny egzemplarz, bo 'Wine and Roses' nabyła Swietka

Świeżutkie zdjęcia z 29.03.2021

Moniś, niestety, nie daję rady robić zdjęć wszystkim roślinom w moim ogrodzie. Nie wyrabiam się po prostu czasowo.

Zapewne zwróciłaś uwagę, ze napisałam iż 'Wine and Roses' dobrze zimuje. Nie cudownie, czy rewelacyjnie. Nie przemarza, jak inne, niby bardziej odporne odmiany, jednak coś mi w nim nie pasuje. Rośnie na dobrze osłoniętym stanowisku o żyznej, stale wilgotnej glebie, więc wydawać by się mogło, że wszystkie wymagania ma idealnie spełnione. Biorąc jednak pod uwagę, jak wygląda rosnący obok i oddalony o 1,5- 2m Rhododendron Scyphocalix, uważam, że 'Wine and Roses' wygląda przyzwoicie.

Nie wiem, czy znajdę na dysku zdjęcia z ubiegłego sezonu, ale obecnie jego liście się prezentują tak (fragment większego zdjęcia, dlatego 'Wine and Roses' nie jest przedstawiony w całości). Jak widać, ma pączki, ale nie są one wielkie. Także kwiaty nie były ogromnymi, zachwycającymi kulami.
Jedno jest pewne, sporo urósł i nie jest już tym maluszkiem ze zdjęć.


fot.28.03.2021r.
.

I to są cenne informacje... popatrzyłam na przyrosty i one nie są bynajmniej małe a pędy z kolei wydają się szczuplejsze... jednak najbardziej mi szkoda, że liście straciły swój zawadiacki charakter... chętnie bym obejrzała foty z okresu kwitnienia i pełni sezonu

ojej aż wierzyć się nie chcę, że to 'Wine and Roses' ... Wygląda jak najzwyklejszy rh.
Polu, czy on rośnie na słonecznym stanowisku czy w cieniu?

Komórkowe fotki z ogrodniczego...
Gdyby nie ta jego mrozoodporność to brałabym w ciemno
Śliczna bestyjka z niego

09.05.2021

2022




Tak wygląda mój 'Wine and Roses' po zimie. Całkiem dobrze, jak mi się wydaję Miniona zima była, oczywiście, bardzo łagodna. Będzie miał tylko jeden kwiat (oby nie ścięły go majowe przymrozki, bo różnie bywa).
No i będziemy, oczywiście, dalej obserwować tę odmianę.

Kalmia napisał:
Cześć
Napisz coś więcej , zimował w gruncie , jak tak to czy był okrywany jakie ma stanowisko i jaki region kraju .Widziałem go w zeszłym roku w jednym z centrum ogrodniczych i o mały włos …

Leonidas,
Mój rh 'Wine and Roses' przezimował swoją pierwszą zimę. Nie był okrywany ale i zima była łagodna. Stanowisko nie na pełnym słońcu, pod drzewami. Ogród mój znajduje się 30 km. na południe od Warszawy. Jak byłam ostatnio to doliczyłam się 4-ch paków kwiatowych. Ostatnio widziałam ten rodek w ogrodniczym w Warszawie za 105 zł. Ja kupowałam za 95. Inflacja

Różanecznik 'Wine and Roses' w pełni kwitnienia (w sklepie)



W masie zwraca uwagę tymi różowymi kwiatami. Róż ma odcień od ciemnego do całkiem wyblakłego.
Powiem szczerze, że mnie nie zachwycił.

Efkaraj napisał:
Bo- moim zdaniem- on nie zachwyca. Interesujące są wyłącznie spody liści, ale jak posadzić różaneczniki, by było widać liście od spodu? Kwiaty są bardzo przeciętne, a gdy rozwijają się na raty, sprawiają wrażenie jednego wielkiego bałaganu. Niegdyś mnie bardzo rajcował, teraz ... tak sobie.

Różanecznik 'Wine and Roses' w donicy na tarasie











W mocniejszym cieniu


fot. 18.05.2023r.
.

Po kwitnieniu przyszedł czas na odpoczynek i zawiązywanie pąków.... 'Wine and Roses' dobrze reaguje na upały, ale jego kolory nie są tak ładne i dobrze widoczne, jak wiosną.




fot. 05.07.2023r.
.

Rh 'Wine and Roses' ładnie zapączkowany na sezon 2024.

Widzę że tu dopytywałem o niego
Przez dwa sezony omijałem go w ogrodniku , aż w końcu ostatnio trafiłem na świeża dostawę jeszcze nie zdjęte były z koszy i wyglądały apetycznie
Mam nadzieję że nie będzie sprawiał kłopotów

Pierwsze.kwiatki , faktycznie takie nijakie ale nie dla nich go sprowadziłem do ogródka

13.04

Mojemu wszystkie, bardzo liczne, pąki przemarzły. Nie będzie ani jednego kwiatu.
Szkoda, że się nie zgadaliśmy, z chęcią bym Ci dała swojego.

Dzięki za dobre chęci

Pollu a nie chcesz spróbować posadzić go w totalny cień jeśli kwiatki są jakie są a pąki przemarzają to może spróbować uprawiać go tylko dla liści

Mój w tym roku szaleje!