Polystichum setiferum 'Hamlet'

paprotnik szczcinkozębny 'Hamlet'


Paprotnik szczecinkozębny, słynie z posiadania szeregu interesujących kultiwarów.. Jednym z nich - mniej znanym polskim ogrodnikom - jest odmiana 'Hamlet', dotychczas niedostępna u naszych krajowych sprzedawców. Bardzo szkoda, bo 'Hamlet' jest niezwykle ciekawą i przyciągającą wzrok, paprocią. Z urody podobny jest nieco do paprotnika 'Plumosum densum', ale jego liście są trochę mniej pierzaste i bardziej wzniesione. Listki frondów są ułożone nieco dachówkowato, więc cała paproć ma lekko puszysty wygląd (najlepiej widać tę cechę, gdy rozwijają się świeże frondy).




Wraz z upływem sezonu, roślina mocno się zagęszcza i wypuszcza coraz dłuższe, zimozielone liście.Najpiękniej prezentuje się jesienią, gdy inne byliny gotowe są już do snu zimowego. W angielskich, łagodniejszych warunkach 'klimatycznych, Hamlet' osiąga około 90 cm wysokości. W Polsce, gdzie ostre zimy i późne wiosenne przymrozki mogą zahamować jego wzrost, chyba nie ma raczej szans na osiągnięcie aż takiego rozmiaru. Mój 5-letni egzemplarz ma liście około 50 cm długości.

'Hamlet' jest jedną z odmian, które rozmnażać możemy ukorzeniając rozmnóżki, które pojawiają się na liściach dojrzałych egzemplarzy.

Podobnie, jak gatunek, nie ma zbyt wielkich wymagań, ale jeśli możemy, zapewnijmy mu półcieniste stanowisko z próchniczną i przepuszczalną glebą. Nieźle tez zniesie spora dawkę słońca, byleby nie w najgorętszych godzinach dnia. Na zimę warto go zabezpieczyć stroiszem iglastym i agrowłókniną. Należy też chronić przed wiosennymi przymrozkami, zwłaszcza majowymi.

Na zdjęciach Polystichum setiferum 'Hamlet w wieku 3 lat







'Hamlet' w czwartym roku uprawy (fot.27.08.2016r)

Polystichum setiferum 'Hamlet' w 2015 roku



Wiosną 2017r



Polystichum setiferum 'Hamlet' na początku czerwca




.

Wiosenne przebudzenie ;Hamleta' - pierwsze liście są trójkątne, niezbyt długie.





Zdjęcia z pierwszych dni czerwca.

Polystichum setiferum 'Hamlet' - piąty sezon w moim ogrodzie







fot.16-17..07.2017r

Od 3 lat ma miejscówkę na tym samym, pólcienistym stanowisku na stoku paprociowym. Z dnia na dzień obserwuję, jak pastorały rozwijają się w coraz to dłuższe liście



.

Niewiele jest bylin które są ozdobne cały sezon wegetacyjny. Należy do nich wiele gatunków paproci, a jak napisała Pola, paprotniki są pod tym względem wyjątkowe. Przez cały sezon, do późnej jesieni wypuszczają nowe,coraz dłuższe pastorały.
U mnie 'Hamlet', właśnie nabiera rozpędu...ciekawe co pokaże do jesieni

Polystichum setiferum 'Hamlet' - w tym sezonie daje prawdziwy pokaz mozliwości






fot.18.08.2017r
.

Polystichum setiferum 'Hamlet' w późnolistopadowej szacie


foto.23.11.2017r
.

Paprotnik szczecinkozebny rozpoczyna własnie 6-ty sezon w Jedrzejówce


fot.09.05.2018r

edit: po trzech następnych dniach Hamlet wygląda zupełnie inaczej


fot.12.05.2018r
.

.

Piękny i wielki...Zupełnie inna jakość, niż w sezonie 2017 , choć wtedy tez nie był mały




fot.14.07.2018r

Mój 'Hamlet' dzielnie zniósł zeszłoroczny podział i dostał nowe, większe miejsce. W ogrodzie trzeba mu zarezerwować nawet 1 m. kwadratowy powierzchni

To prawda, trzeba mu zarezerwować sporo miejsca, bo rozkłada się bardzo szeroko. Dlatego tez, po wystawie w Wojsławicach, mój 'Hamlet' nie wrócił na dawne miejsce a na nowe, które odziedziczył po wykopanej, olbrzymiej rozplenicy 'Black Beauty'. Niestety, po kolejnych wykopywaniach i wkopywaniach jest sporo połamanych frondów, więc do fotografowania się nie nadaje.
Przypomnę więc tylko, ze to właśnie on pozował do kilku zdjęć ze Żwirkiem i Muchomorkiem, które znalazły się na wystawie w Dniu Paproci

Poważnie obawiałam się o mojego Hamleta Długo, znacznie dłużej, niż inne paprotniki szczecinkozębne nie pokazywał znaków zycia. W ubiegłym tygodniu jednak wybudził się i korzystając z gorących dni, rozpoczał rozwijanie pastorałów. Odetchnęłam z ulgą i obiecałam sobie, że koniec z takimi ryzykownymi imprezami.


fot.02.05.2019r.

Odetchnełam z ulgą, bo 'Hamlet' w końcu zebrał się w sobie. Frandy nie są jeszcze tak długie, jak w ubiegłym sezonie, ale widać znaczna poprawę. Obok, fuksja magellańska 'Tenella'


fot.30.07.2019r.
.

Tomaszu, co z Twoim Hamletem? Tylko mój ma się tu prezentować?

Świeże zdjęcie Polystichum setiferum 'Hamlet', sprzed dwóch dni. Niestety, nie widać, czy w końcu wyprodukował rozmnóżki. Po prawej, Polystichum retrosopaleaceum.


fot.28.11.2019r.
.

Polu, mój 'Hamlet' bardzo oberwał poprzedniej zimy...lub co bardziej prawdopodobne wiosny. Długo nie dawał oznak życia, ale w ciągu lata wypuścił kilka niewielkich liści.



Na szczęście ładnie podrosła sadzonka, którą kiedyś podebrałem .

Szkoda go, ale jest nadzieja, że się zbiorą w sobie oba i będą zapierać dech

Polystichum setiferum 'Hamlet' dostąpił zaszczytu wycięcia liści (nie znoszę tego robić u paprotników ) i dziś zrobiłam mu pierwszą w tym sezonie sesję fotograficzną






fot.01.05.2020r.
.

Mój ' Hamlet' przepadł całkowicie. , dobrze ze zachowała mi się młoda roślina...nie pamiętam czy to podebrany kawałek czy ukorzeniona rozmnóżka?

Po wystawie paproci w Wojsławicach zmieniłam mojemu 'Hamletowi' stanowisko na bardziej słoneczne i niestety, w tym sezonie, od połowy lipca przestał mi się podobać.Co prawda słońce nie spaliło mu frondów, ale stały się one żółtawe. Wczoraj został przeniesiony na inne miejsce - tworzoną pod płotem rabatę paprotnikową. Sosny tam rosnące nie są zbyt wielkie, więc w przyszłym sezonie dostanie na rok cieniówkę

Ostatnie zdjęcie Polystichum setiferum 'Hamlet' na starym stanowisku ....w objęciach fuksji magellańskiej 'Tenella'


fot.02.09.2020r.
.

Poll napisał: Może przewieziony,,,chyba,że Jarek trenował ciężary?

Dokładnie tak, przewieziony na wózku (takim, jaki służy np do przewozu lodówek) a potem zsunięty na wcześniej przygotowane miejsce. To kawał paproty z olbrzymim systemem korzeniowym, choć frondy w tym roku są o jakieś 10 cm krótsze.