I u mnie startuje Tradycyjnie jako pierwsza z osmund. Jedna z bardziej fotogenicznych paproci...przynajmniej dla mnie.

Osmunda lancea[./i] 21.04.2021

To oczywiście, sporofile, czyli liście zarodnionośne. One pojawiają się jako pierwsze.
Moja Osmunda lancea jest jeszcze wyższa niż Twoja. Nie czyściłam jej, bo zapowiadają przymrozki. Dodatkowo chyba coś na nią zarzucę.

Zdaje się, że moja Osmunda lancea najmniejsza (w stosunku do Waszych) na ten moment Stanowisko półcieniste, ale wiosną ma sporo słonka.

fot.22.04.2021

Ja swojej jeszcze nie czyściłam, licząc na to, że pastorały szybko nie wyskoczą. Niestety Osmunda lancea , to sprinter


fot. 22.04.2021r.
.

Teraz już pięknie rozwinięta.

Moja Osmuda lacea prezentuje całe stadko sporofili


fot.13.05.2021r.
.

Polu, piękny okaz u Ciebie. Ja swoją podzieliłem

Ja też powinnam go podzielić- choćby dla bezpieczeństwa, by mieć dwa egzemplarze.
Osmunda lancea nie jest trwałą paprocią- po pierwszych przymrozkach momentalnie zżółkła.


fot.13.10.2021r.
.

Mój maluch, po przymrozkach przybrał ładne czekoladowe kolorki.
Muszę przyznać,że fajnie to wygląda.

Moja Osmunda lancea ruszyła, co zauważyłam dzisiaj. Porównałam terminy wznowienia wegetacji, które odnotowywałam w tym wątku i na co wyszło? W tym sezonie ruszyła ok 2 tygodnie później. Dla przykładu, w 2019 roku, fotkę startującej paproci wstawiłam 19 marca.


fot.02.04.2022r.
.

Dziś w nocy mają przejść przymrozki ok -5C, więc zaraz biegnę zarzucić na nią bluzę z polaru.

.

U mnie Osmunda lancea równie wyrywna.Do czego się jej tak spieszy.

W sumie trzy noce Osmunda lancea spędziła pod ciepłą bluzą, ale udało się ją uchronić od przemrożeń. Teraz już rozwija liście zarodnionośne




fot.18/19.04.2022r.
.

I moje dobrze zniosły przymrozki



Niestety bezmuszlowy chuligan zrobił z jednej Osmudy odmianę depauperata

Tomasz,ale Ci narozrabiał ten chuligan.
Wczoraj zerwałam dwa liście zarodnikonośne, z jednego coś się wysypało,drugi niestety był już pusty.

Osmunda lancea, w połowie października i niestety już jesiennie

W sierpniu przeniesiona na bardziej słoneczne stanowisko,no ciekawe jak się sprawdzi ten mój eksperyment.
Fotka dzisiejsza,długo nie poddawała się jesieni.

Świetnie się u was trzyma. U mnie już dawno jest kupką suchych resztek liści.
Miałam ją dzielić w tym sezonie, ale nie wyrobiłam się, oczywiście.

Polu u mnie nie było jeszcze przymrozków,to chyba dlatego.

U mnie 'Osmunda lancea',wybudza się już z zimowego snu.
Wcale mnie to nie cieszy.

I moja Osmunda lancea wystartowała. Na razie zabezpieczam ją przed przymrozkami liśćmi innych paproci