Dryopteris crispifolia

Ta urocza paproć, wg popartego badaniami artykułu 'The genus Dryopteris in the Canary Islands and Azores [...]'* jest nowo sklasyfikowanym, tetraploidalnym gatunkiem nerecznicy występującej w stanie naturalnym wyłącznie w lasach niektórych wysp wchodzących w skład tzw. Makaronezji (Macaronesia)- na Azorach i Wyspach Kanaryjskich. Są to głownie wyspy wulkaniczne, o ciepłym klimacie, gdzie zimy przypominają raczej naszą jesień... Temperatury spadają na tych obszarach do około. +10C, stąd też odporność Dryopteris crispifolia na warunki panujące w polskich ogrodach, budziła i nadal budzi wątpliwości.

Ryzykując i sadząc ją w ogrodzie naszej strefy klimatycznej, nie możemy raczej liczyć, iż będzie paprocią o rozmiarach, jakie osiąga na ciepłych wyspach na Atlantyku, ale po czterech latach uprawy w moim ogrodzie, frondy osiągnęły długość ok 30-35 cm a cała kępa porządnie się zagęściła. Jak nazwa gatunkowa wskazuje, blaszka liściowa składająca się z kilkunastu (zazwyczaj ok.15 do 20) listków I rzędu ułożonych względem siebie naprzemiennie, jest mocno pokarbowana. Efekt ten potęguje stosunkowo spora szerokość listków i ich ciasne ułożenie. Frondy nie są zimozielone w naszym klimacie.

Warunki uprawy:
Chcąc zapewnić tej paproci jak najlepsze warunki, musimy przygotować dla niej stanowisko zaciszne i ciepłe, najlepiej osłonięte dużym kamieniem, a jeszcze lepiej próchniejącym korzeniem drzewa. Gleba powinna być żyzna, ze sporą ilością kompostu liściowego i koniecznie dobrze przepuszczalna! Ja swoje Dryopteris crispifolia zabezpieczam na okres zimowy, ale zazwyczaj robię to w styczniu, gdy w zapowiedziach widzę temperatury poniżej -5°C, a jeśli nie ma pokrywy śnieżnej, już przy każdym spadku poniżej zera.
Pierwszy raz nazwę opublikowano w 'Botanical Journal of the Linnean Society' w kwietniu 1977r.









Młody, rozwijający się liść:



Zasięg występowania Dryopteris crispifolia


po lewej: zrzut mapki ze strony 'The Ferns of Macaronesia'

*) 'The genus Dryopteris in the Canary Islands and Azores and the description of two new tetraploid species' 1977aut. Mary Gibby, A.C. Jermy, H. Rasbach, K. Rasbach, T. Rechstein, G. Vida

Dryopteris crispifolia rośnie na naturalnych stanowiskach na Azorach, ale chyba i w moim ogrodzie wypuszcza pastorały

Jeden z najpiękniejszych gatunków wśród nerecznic- Dryopteris crispifolia. Występuje na stanowiskach naturalnych na archipelagu Azory, ale u mnie zimuje już od 3 lat. Nie jest w moim ogrodzie rewelacyjnie wysoką rośliną, ale trzeba brać poprawkę na warunki klimatyczne- zima na Azorach, to temperatury około 15-16C, a u mnie .... wiadomo.


fot.25.09.2022r.
.

Dryopteris crispifolia...jak dla mnie to jeden z najładniejszych dryopterisów. Szkoda, ze bardzo rzadko oferowany w sprzedaży. Nie wiadomo do końca na ile mrozoodporny bo rośnie w cieplejszej strefie, ale w ogrodzie Poli przetrwał już chyba 3 zimy i zaczyna pokazywać swoje piękno...tym bardziej mi przykro, że zasuszyłem swoje siewki

Tak prawdę pisząc, to mam dwa egzemplarze tej ciekawej nerecznicy, ale choć rosną tuż obok siebie i są w jednym wieku, jeden jest sporo większy i rozwija się wiele lepiej.
Dziś sprawdzałam, zarodników nie ma na żadnym liściu. Trochę to dziwne, bo paprocie są w takim wieku, że powinny już zarodnikować.




fot. 06.09.2024r.
.

Jako, że późnym popołudniem znów zaczęło padać chodziłam tylko w niezalanych miejscach (pod parasolem) i podziwiałam, to, co niedługo ulegnie jesieni....Teraz Dryopteris crispifolia wyglądają pięknie, wiec często wpadają w obiektyw aparatu. Ponownie przejrzałam liście- zarodników brak.


fot.16.09.2024r.
.

Kilka dni temu wykopałam mniejszy egzemplarz Dryopteris crispifolia, bo zamierzałam zmienić mu stanowisko i... Pod spodem dziura! Paproć dosłownie wisiała w powietrzu, bo krety zrobiły sobie pod nim metro. Wystarczyło wsadzić rękę pod roślinę i bez żadnych oporów wyszła. A ja się dziwiłam dlaczego nie rośne, a wręcz przeciwnie, kurczy się.
Trochę potargana, ale w całości trafiła na nową rabatę w jasnym cieniu drzew liściastych, o żyznej glebie.




fot. 30.09.2024r.
.

Poll napisał:
Powinno być - 'bo zamierzałam podarować koledze Tomkowi'
Przepikowałem kilka siewek z pudełka z crispifolią. Ale wysiałem kilka lat temu, a nowe przedrośla pojawily się niedawno...czyli do końca nie wiadomo co wyrośnie?

Podarowałabym, bo to byłoby bezpieczniejsze, ale w spisie KN mam 2 szt i faktycznie tyle rośnie w ogrodzie. Miałam nadzieję, że namnoży się przez tych kilka lat, ale sam widziałeś...

Dryopteris crispifolia w moim obiektywie ... fot. 21.10.2024, ogród Poll

Mnie musiała Dryopteris crispifolia szczególnie przypaść do gustu bo temu drugiemu okazowi również zrobiłam zdjęcia będąc ostatnio u Poli.




fot. 21.10.2024