Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/11/27 19:12 #139034
Zielona Ania
Wylogowany
Złoty forowicz
Posty: 293
Otrzymane podziękowania: 1001
Roma, tak mnie zainteresowałaś szynkowarem że kupiłam i będę próbowała coś jadalnego w nim przyrządzić, na pierwszy ogień schab - marynuje się i pojutrze idzie do parzenia Mielonka z kurczaka z Twojego przepisu chyba pójdzie jako następna. Dzięki za odkrycie nowych możliwości w kuchni
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
--=reklama=--
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/11/27 20:35 #139055
Poll
Wylogowany
Administrator
Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
Posty: 26949
Otrzymane podziękowania: 72854
Byłam u Romci i Jaśka na początku listopada. Wiecie, tam się naprawdę nie jada kupnych wędlin! To, co Romcia stawiała na stół, pochodziło z jej własnego wyrobu, tylko i wyłącznie! Akurat przyszła wtedy paczka z prostokątnym szybkowarem, książką, termometrem, przyprawami i innymi rzeczami niezbędnymi do rozwoju romcinych umiejętności kucharskich. Szczerze, to byłam w ciężkim szoku, że Romci się chce i że w tym temacie nie idzie na żadne kompromisy. Obiecałam sobie, że gdy definitywnie zakończę sezon ogrodowy, też się przeproszę z moim szynkowarem, który niegdyś był u mnie w częstym użyciu. Czapki z głów przed Romą, moje drogie Panie i Panowie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, VERA, Zielona Ania
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/11/30 16:18 #139313
Zielona Ania
Wylogowany
Złoty forowicz
Posty: 293
Otrzymane podziękowania: 1001
Jest - schab wczoraj parzony, dzisiaj otwarty - fajnie wyszło, jest miękki, ale ładnie się kroi i smakuje. Przyprawiany był solą, majerankiem, słodką papryką i granulowanym czosnkiem, dałam też troszkę ziołowej Omy, bo ją lubię, choć powinnam zmniejszyć ilość soli- to na następny raz. Nie dawałam soli peklowej, parzenie trwało 3 godziny, temperatura nieco powyżej 80 stopni.
Ponieważ wbijałam termometr w mięso to galaretka prawie cała wypłynęła nad docisk. Przy mielonkach termometr będzie zdecydowanie w wodzie, żeby nie stracić tego dobra.
Sprawdziłam że w garnku zmieszczą się dwa szynkowary, jak Mikołaj się spisze, to będzie im raźniej na drugi raz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, takasobie, VERA, Marysia
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/04 17:43 #139706
Roma
Wylogowany
Platynowy forowicz
Posty: 2470
Otrzymane podziękowania: 2420
Poluś dziękuję za tak sympatyczną reklamę
Aniu- sekret dobrej wędliny z szynkowara tkwi również w odpowiedniej temperaturze wody jak i wkładu i dlatego parzymy z 2 termometrami.W moim przekonaniu najlepiej jeśli woda nie przekracza temperatury 75 stopni i parzymy tak długo aż w środku wędlina osiągnie 68 stopni, wtedy wyciągamy szynkowar, wstawiamy do zimnej wody i zwalniamy sprężynę, soki które wypłyną podczas parzenia w większej części wnikną w wędlinę.
Natomiast jeśli robisz wędlinę z drobiu to temperatura w środku musi być 72 stopnie. Zawsze parzymy wędliny na wolnym ogniu.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, Pani Bestia, Zielona Ania
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/04 19:53 #139720
Zielona Ania
Wylogowany
Złoty forowicz
Posty: 293
Otrzymane podziękowania: 1001
Dziękuję za uwagi! Właśnie dziś zaczęłam robić mielonkę z kurczaka. Drugi termometr muszę dokupić konicznie. Dobrze wiedzieć że da się zachować cenne soki.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/04 21:22 #139737
Roma
Wylogowany
Platynowy forowicz
Posty: 2470
Otrzymane podziękowania: 2420
Aniu, jeśli nie masz drugiego termometru tp parz w temp. ok 75 do 3 godzin. Powinno by dobrze.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona Ania
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/06 20:21 #139894
Zielona Ania
Wylogowany
Złoty forowicz
Posty: 293
Otrzymane podziękowania: 1001
Wyszło wyśmienicie. Jestem bardzo zadowolona - przepis Romy Majerankowy kurczak jest świetny. Rodzina zadowolona. Twierdzą że nawet lepsze niż schab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/06 22:29 #139928
Biotit
Wylogowany
Świeżak
Posty: 5
Otrzymane podziękowania: 8
Witam,
parzenie 3 h schabu, czy szynki oraz mielonki to zdecydowanie za długo. Należy przyjąć wędliniarską zasadę:
Praska na szer 10cm. 1 cm to 10 min parzenia, czyli jak mam 10cm szer = 100 min parzenia. Temp idealna to 75 C.
To samo dotyczy rury, która wg mnie nie jest dobrym pomysłem na parzenie wędlin. Należy zmierzyć jej szer i wyliczyć. Warunek rura musi być zanurzona po "szyję" w wodzie. Po parzeniu zwalniamy sprężynę w szynkowarze i całość chłodzimy. Potem wyjmujemy. Wg mnie najsmaczniejsza jest golonka i boczek z praski, ale tutaj parzymy dużo dłużej, bo ok 4-5h.
Termometr najtańszy, a zarazem najlepszy można kupić w IKEI, jest z 120cm sondą i alarmem jak przekroczymy założoną temp, do parzenia. Kosztuje ok 26zł.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, VERA, Zielona Ania
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/07 09:14 #139947
Zielona Ania
Wylogowany
Złoty forowicz
Posty: 293
Otrzymane podziękowania: 1001
Majerankowy kurczak parzył się ok. 1,5 godziny i temperatura nie przekroczyła 75 stopni.
Termometr z Ikei - dzięki za podpowiedź. Ten który mam jest bagnetowy.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
"Domowy wyrób wędlin i pasztetów" nie tylko z szynkowara
2018/12/08 19:15 #140081
Roma
Wylogowany
Platynowy forowicz
Posty: 2470
Otrzymane podziękowania: 2420
Dzisiaj przymierzam się do wędliny (mięsa) dojrzewającej
Składniki:
1,5 kg schabu wieprzowego
1 łyżki soli,
1 łyżki soli peklowej,
1 łyżeczai młotkowanego pieprzu,
1/2 łyżki czosnku suszonego
2 łyżki cukru,
1/2 łyżki wędzonej papryki
sól czosnkowa w młynku
sól z pieprzem w młynku
Przygotowanie:
Mieszamy wszystkie składniki w miseczce i nacieramy przyprawami mięso
. Przyprawy sypiemy też na dno pojemnika na który ułożymy schab.
Pojemnik ze schabem wstawiamy do lodówki na 3 dni,
każdego dnia obracamy schaby 2 razy dziennie, za każdym razem jak się obróci każdy kawałek schabu, posypujemy go delikatnie solą czosnkową i pieprzem z solą w młynku i tak przez 3 dni.
3 dnia wyjmujemy schaby i układamy je na ruszcie piekarnika nagrzanego do 80 stopni C, pod spód układamy pustą blaszkę, aby mógł na nią odciekać płyn. Suszymy schab ok. 1 godz., po tym czasie zmniejszamy temp. do 50 stopni, włączyć termo obieg i suszymy kolejne 4 godziny (można dłużej). Obsuszony schab możemy obwiązać sznurkiem do wędlin albo włożyć do siatki albo w pończochę i wieszamy go na kilka dni w przewiewnym miejscy, potem możemy schab włożyć do lodówki.
Przepis mam ze strony doradca smaku, jeszcze tego nie robiłam, robię to po raz pierwszy.
Sprawdzony mam inny przepis i postaram się go wstawić.