W temacie cięcia RH zawiele to nie powiem....
.....swoje koryguję delikatnie na wiosnę - wycinam połamane,nadłamane gałązki (mokry śnieg, Azja
) raz tylko mocno przyciąłem Helsinki (ucierpiała od nadmiaru wody) było to 3 lata temu i do dziś ten rodek nie może się pozbierać.....chyba na wiosnę zmienię mu miejscówkę.
Widząć jak Miłka przycięła swojego rodka ważne jest po takim zabiegu utrzymanie odpowiednich warunków bytowych danej roślinie - woda,podłoże,nawozy,cień....chyba że się mylę....
.
Za to ciąłem azalie i jak najbardziej sobie po takim cięciu radzą - większość cięcia wykonywałem na wiosnę (stare krzywe pędy) zawsze wycinam tylko kilka pędów starych by zbyt mocno nie ogołocić krzewu,cięcie korekcyjne ,,korony'' wykonuję po kwitnieniu zawsze mi szkoda za pączkowanych pędów
.Azalie ze zdjęć mają przynajmniej kilkanaście lat - może na wiosnę poświęcę jedną z nich na takie cięcie
ojoj,ojoj jak mi szkoda pąków kwiatowych....