Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Weryfikacja mrozoodporności gatunków i odmian różaneczników

Weryfikacja mrozoodporności gatunków i odmian różaneczników 2021/02/21 18:18 #226729

  • rhodoman
  • rhodoman Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Różaneczniki, to wszystko.
  • Posty: 144
  • Otrzymane podziękowania: 474
Ten wątek pozwoli nam zweryfikować dostępne informacje oraz poszerzyć wiedzę o mrozoodporności gatunków i odmian różaneczników. Podawane w opisach wartości temperatur powodujące uszkodzenia/śmierć roślin mogą odstraszać ogrodników od uprawy niektórych z nich (wiem coś o tym, bo przez lata sam uważałem, że nie warto próbować ze względu na warunki panujące u nas zimą). Zamieszczane tu informacje będą wg mnie przydatne, nawet jeżeli będą to dane orientacyjne ze względu na to, że pomiary temperatur będą nie do końca dokładne a uszkodzenia naszych roślin mogą wynikać z innych przyczyn, niż mróz.

Tej zimy mieliśmy w Polsce mroźny luty 2021. U mnie minimum wyniosło -19C (najniższa temperatura od 2012 r.) a po paru dniach przez kilkadziesiąt godzin z rzędu temperatura odczuwalna utrzymywała się poniżej -20C (ze względu na silny wiatr).

Część roślin nie była zabezpieczona w ogóle, a część miała na czas najniższych temperatur osłony pasywne: namioty z agrowłókniny, okrycie folią (w cieniu!), agrowłókniną lub folią i agrowłókniną. Mimo okrycia mróz zniszczył liście u: Abelia grandiflora, Mahonia x media, Daphne acutiloba. Znaczne uszkodzenia liści stwierdzono u jednej z kilku kamelii (mam takie raczej odporniejsze) i u Osmanthus burkwoodii (bez osłony) a umiarkowane u Viburnum davidii (osłona tylko naturalna - rośnie pod cyprysikiem).

Tymczasem bez uszkodzeń przezimowały pod takimi osłonami następujące gatunki różaneczników: magniflorum, hemsleyanum, faithiae, asterochnoum, decorum, pingianum, ebianense (prawdopodobnie to jednak ririei), huanum, platypodum, thomsonii, lacteum, bureavii, coelonoeuron, rothschildii, cinnabarinum ssp. cinnabarinum var. roylei (wszystkie co najmniej kilkuletnie, niektóre już spore). Z odmian uznawanych za mało mrozoodporne: 'Shilsonii', 'Earl of Donoughmore'. Dość istotne uszkodzenia wystąpiły u krzyżówki wardii x macabeanum (natomiast brak uszkodzeń u fortunei x macabeanum). W bardziej rozbudowanych osłonach (więcej warstw i worki z włóknem drzewnym zabezpieczające grunt przed przemarzaniem) bez uszkodzeń przetrwały: praestans, pudorosum, sinofalconeri i 'Sir Charles Lemon'. Duże uszkodzenia ma tradycyjnie nieosłaniany davidsonianum, niewielkie stwierdziłem u nieokrywanego rubiginosum a minimalne mają w tym roku nieokryte 'Red Jack' i 'Viscy'.

Podsumowując: w płn.-zach. Polsce można z powodzeniem (przy niewielkim nakładzie pracy) uprawiać wiele gatunków różaneczników, które są uznawane za mało mrozoodporne. Dodam tylko, że w Świnoujściu najniższa temperatura tej zimy to -11,5C, w Koszalinie -11,9C, w Szczecinie -16,6C (tam przezimowanie ww. różaneczników stanowiłoby jeszcze mniejszy problem, niż u mnie).

Rhododendron lacteum (liście trochę skarlałe, bo u mnie wciąż wygwizdów; w zacisznym ogrodzie byłyby większe):


Rhododendron magniflorum (w namiocie ze zdjętą już górą; to ten w środku; po lewej najbardziej uszkodzona kamelia, z prawej strony widoczne duże liście R. faithiae):



Zapraszam do dzielenia się własnymi doświadczeniami na temat mrozoodporności poszczególnych różaneczników.
Tomek
Ostatnio zmieniany: 2021/02/21 18:23 przez rhodoman.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, edyta, th, Kalmia, Efkaraj, chester633, dultom, DorotaZ

Weryfikacja mrozoodporności gatunków i odmian różaneczników 2021/02/21 20:23 #226759

  • Tomek Mr
  • Tomek Mr Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 7078
  • Otrzymane podziękowania: 28891
Wydaje mi się, że w tym roku rośliny nie były narażone na suszę fizjologiczną...przynajmniej w Świętokrzyskim. U mnie największe straty były zwykle po mroźnych nocach, na przedwiośniu, przy braku śniegu.
Miejmy nadzieję, że w tym roku przedwiośnie będzie łaskawe.
Pamiętam zimy i przedwiośnia sprzed około 10-11 lat. , kiedy u znajomych przemarzły odporne peonie. U mnie przemarzła między innymi paproć Osmunda regalis...odporna według źródeł do -40... :nie_wiem .
Poza tym nie wiemy czy temperatury podawane przez producentów, dotyczą mrozów krótkotrwałych czy wielodniowych?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): dultom


--=reklama=--

 

Moderatorzy: th
Czas generowania strony: 0.047 s.