Ciemiernik biały
Helleborus niger

Ciemiernik biały zwany różą Bożego Narodzenia jest chyba najpopularniejszym gatunkiem ciemiernika uprawianym w naszych ogrodach. Odporny na niskie temperatury, zazwyczaj niezawodnie kwitnący w okresie, gdy mało co cieszy w ogrodzie, to główne powody jego popularności. Przybył do naszych ogrodów z środkowej części i południa Europy, gdzie spotkać go można na naturalnych stanowiskach - łąkach śródleśnych i obrzeżach lasów. Nieco zamieszania jest z jego nazwą, gdyż polska wzięła się od koloru kwiatów a łacińska (niger) od czarnego koloru korzeni.

Jego 7/9-cio palczaste liście mają kolor ciemnozielony i zachowują zimozieloność podczas niezbyt srogich zim. Kwiaty o pięciu płatkach są czysto białe, ale z upływem czasu zielenią lub różowieją. Ich średnica, to zazwyczaj około 5 cm. Owocem jest mieszek we wnętrzu którego znajdują się nasiona. po otwarciu mieszka nasiona się wysypują i chętnie kiełkują.

Ze względu na to, jakie stanowiska zasiedla w naturze - jasne lasy i łąki na kredowych, kamienistych glebach gliniastych - zapewnijmy mu glebę niezbyt kwaśną, o stałej wilgotności (latem może być nieco bardziej sucha) Dobrze, gdyby stanowisko wiosną, oraz zimą było dość słoneczne, ale latem lepiej ukryć go w półcieniu. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że świetnie przystosowuje się do warunków glebowych, szczególnie odczynu ph i będzie też nieźle rósł w glebie lekko kwaśnej. Dobrze byłoby jednak od czasu do czasu sypnąć pod kępkę garść dolomitu.
Uwaga! Roślina trująca/drażniąca, więc wszystkie prace pielęgnacyjne należy wykonywać w rękawicach.





Mimo kwaśnej gliny rośnie u mnie dobrze a sieje się nawet w betonowych kostkach

Ciemiernik biały w grudniu:

Ciemiernik biały
Helleborus niger

17 marzec 2015r


28 marzec 2015r


Jedyny egzemplarz ciemiernika jaki posiadam w ogrodzie. Rośnie na glebie gliniastej, ciężkiej, lekko kwaśnej. Stanowisko jest słoneczne, jednak wczesne kwitnienie odbywa się, gdy słońce jeszcze jest dość nisko nad horyzontem i dzięki temu ma cień od domu. Czyli wszystko nie tak

2 stycznia 2017r już pokazywał pączki, teraz jest przykryty grubą warstwą śniegu.

Mój ciemiernik biały kwitnie jesienią, kilka zdjęć z 2013 roku - zaczął 5 listopada, fotka ciut późniejsza z 9-tego



i z grudnia





W tym sezonie miał pąki kwiatowe jesienią, ale w pełni rozwiniętych kwiatów nie widziałam

Mój biały z kolei kwitnie wiosną. Gro zdjęć mam z marca

to z 5 marca

Witajcie Dopiero odkryłam to fantastyczne zielone forum i już śpieszę z pierwszym pytaniem: czy ciemiernik czarny przeżyje wycięcie wszystkich zeszłorocznych liści? Ma dużo pąków tuż przy ziemi. Liście wycięłam, bo wyczytałam na innym forum, że trzeba wyciąć jak tylko pojawią się pąki. Przez pierwsze strony wątku wszyscy zapewniali, że tak, koniecznie trzeba wyciąć (więc poszłam i wycięłam) a potem czytałam dalej i na którejś tam kolejnej stronie ktoś drukowanymi literami napisał, że owszem się tnie, ale nie czarne i nie korsykańskie I teraz się martwię, czy swojego czarnego przypadkiem nie zamordowałam tym cięciem?...

Maja S napisał:
Witaj Maju
Na samym początku pytanie: o jakim ciemierniku napisałaś 'czarny'? Domyślam się, że może chodzić o Helleborus niger, który po łacinie jest czarnym a po polsku, wprost odwrotnie...białym.

Generalnie : żadnych liści nie trzeba wycinać. Można, ale nie ma musu. Robi się to zazwyczaj z powodów estetycznych, bo one po zimie niezbyt wyjściowo wyglądają. Pozostawienie ich nie wpłynie ujemnie na rozwój rośliny jako takiej. W trakcie zawiązywania pąków kwiatowych zaczynają się pojawiać nowe listki, które przejmą obowiązek fotosyntezy a stare uschną i same padną na ziemię. Robimy to zazwyczaj ze względów estetycznych, by wyeksponować kwiaty i nie mieć śmietnika na rabacie

Jak napisałam wyżej, do cna wycinam tylko liście ciemiernikom orientalnym, zaś wszystkim innym, tnę tylko najstarsze i najbrzydsze, uszkodzone w trakcie zimy i pokładające się już na ziemi. Jest więc to cięcie raczej pielęgnacyjne. Szczególnie ciemierniki cuchnące mają bardzo odporne na warunki zimowe liście i nie ma potrzeby ich wycinać, zwłaszcza, że kwiaty mocno nad nimi górują . Hybrydom np x x ericsmithii tez usuwam niemal wszystkie liście, gdyż źle wyglądają po zimie. Robię to, gdy kwiaty są już wysokie i szykują się do rozwijania pąków. Póki co, u mnie są wysokości 2-5 cm, więc jeszcze poczekam z tydzień.

Twoje ciemierniki nie powinny odejść na zielone łąki, choć korsykańskie (nie wiem, ile lat je uprawiasz?) sa kapryśne i licho wie, dlaczego czasem wypadają z ogrodu, choć mają zapewnioną dobrą, ciepłą miejscówkę.

Mam nadzieję, że pokażesz nam swoje ciemierniki, gdy zakwitną.

Super, bardzo Wam dziękuję. Tak, mam czarnego czyli białego (Niger) Wycięłam wszystkie liście, chociaż niektóre wyglądały jeszcze ładnie i były silne Ale dziś zauważyłam, że pąki są już wyżej, znaczy żyje

Po łacinie czarny, po polsku biały, a w końcu jest różowawo-zielony

Polus skoro nie tylko jeden listek taki ma to może jakaś nowa odmiana będzie
Mnie od ponad dwóch tygodni kwitnie taki zwykły biały

nowababka napisał:
Pisałam, że mój ciemiernik kwitnie jesienią, w tym roku ma też kilka pąków, ale wygląda mizernie, chyba ma zbyt dużo cienia i ciasno ( z 15.11.2017)



Ale co mnie bardzo zaskoczyło, jeden ze zdjęć wyżej, został przesadzony do ogrodu córki, rok temu, i u niej - nie kwitnie wcale

Małe sieweczki ciemiernika białego, które przepikowałam latem, ładnie się przyjęły




.

Mam dwuletnie sieweczki białych ciemierników, świerzbią mnie ręce aby poprzesadzać Kiedy mogę się za to zabrać, jak myślicie?

Coś mi dzwoni, że ciemierniki najlepiej przesadzać w końcówce lata. Pamiętam, że czekałam chyba do sierpnia, aby ukopać u koleżanki kępkę i udało się, rośnie i kwitnie.

Ciemierniki białe są w tym roku jakieś niewydarzone i będą miały niewiele kwiatów





edit: 10 kwietnia: ciemierniki białe kwitną, ale dość skąpo

Ciemiernik Niger, rozwinął pierwsze pąki między opadami śniegu. Pierwsze kwiaty były całe zasypane i po roztopach nie wyglądały za ciekawie. Ale teraz produkuje kolejne i kolejne i ma ich tyle, jak nigdy wcześniej

Ciemiernik niger (czarny), czyli biały, przekwitając robi się zielony

Ciemierniki pojawiają się u mnie w ogrodzie w momencie, gdy większe rośliny kończą sezon wegetacyjny. Wtedy zazwyczaj odkrywam sporo siewek w różnych miejscach i zdaje się, różnych gatunków. Pąki już zawiązane, być może kwiaty ciemierników białych pojawią się na Boże Narodzenie




fot.27.11 i 02.12.2018r
.

Prześmieszny to widok - wielki kwiat na mizernej łodyżce ok 4 cm i nic poza tym Na fotce jeszcze z listkami



Młodziutki ciemiernik biały/siewka (pierwsze kwitnienie)


fot.09.02.2019r.
.

Trzy dni temu odgrzebałam z liści, nie zabezpieczonym na zimę przemarzają pąki. Na razie kwitnie tylko biały, reszta zapowiada się bardzo słabo, albo wcale. Cuchnący w ubiegłym roku pięknie się rozrósł, ale po suchym lecie została połowa i jeszcze coś się w nim wylegiwało, ma połamane łodygi, pewnie kocury .