Moje już raczej wystawiły pąki do słońca, nie kwitną przesadzane w ubiegłym roku rośliny, liczyłam się z tym,
Mam jeszcze do przesadzenia ciemierniki rosnące w okolicach tarasu. Jest to najniżej położone miejsce na mojej działce, i na moich bagnach niestety zaczynają one coraz słabiej kwitnąć. Parę naprawdę ładnych wypadło mi całkiem. Więc po kwitnieniu zabiorę się za to. Moje 3 pierwsze siewki zakwitły. Dwie o głębokim ciemnym kolorze. Ta od anemonowego nie powtórzyła cechy(szkoda wielka), ale i tak cieszy! Druga od purpurascenses też ma głęboki kolor i nawet jakby lekko zwichrzoną kryzkę(tak sobie wmawiam
). Trzecia od pięknego neonowego ciemiernika jest wielce podobna do rodzicielki. Jak na pierwszy raz jestem bardzo zadowolona z dzieła matki natury
Pierwsza siewka wraz z matką to od purpurascenses
Matka ich jak to nazwała znajoma z fejsa staruszka murzynka <3
Jak widać różnica w kolorze jest niewielka w kwiatach, natomiast łodyga i liście nie są już tak purpurowo-czarne.
Już szukam kolejnych siewek. Wstawianie z telefonu to masakra jest, posty nieustannie muszę edytować. Jednak jeśli dokumentacja tego wymaga to ja się poświęcę