Helleborus x 'Diamonfire'
ciemiernik mieszańcowy 'Diamonfire'

Ten ciemiernik został uzyskany w Holandii i jest sprzedawany w ramach znanej nam już serii JWLS, do której należą m.in. ciemierniki 'Dacaya', 'Guess' i 'Winterbells'. Helleborus Interspecific JWLS to seria skupiająca międzygatunkowe hybrydy o 'unikalnych cechach', wytwarzane w laboratorium kultur tkankowych. Wszystkie ciemierniki JWLS mają się charakteryzować odpornością na upały i zimno oraz mają bardzo długi, kilkumiesięczny okres kwitnienia. Choć jeden z nich -'Dacaya '- jest wśród moich ulubionych odmian, to, moim prywatnym zdaniem, seria ta nie skupia wybitnie wyróżniających się urodą i łapiących za serce ciemierników.

Podobne odczucia mam co do tytułowego 'Diamonfire'- jego kwiaty są spore, waniliowego czy też kremowego koloru z lekko różowym odcieniem. Na spodzie płatków widać ciemniejsze żyłki, które nieco urozmaicają wygląd kwiatów, ale nie powodują, że stają się bardziej atrakcyjne. Liście są zielone, dość podobne do tych, które ma Helleborus niger (cemiernik biały)- ciemnozielone, błyszczące i brzegiem piłkowane. Całą roślina ma dorastać do wysokości 45 cm przy podobnej rozpiętości.
Wielkim atutem tej odmiany ma być bardzo długi, bo trwający nawet 7 miesięcy okres kwitnienia.

Sadząc ciemierika 'Diamonfire' w ogrodzie, zapewnijmy mu zasobną glebę o stałej wilgotności, ale niezbyt mokrą. Odczyn jej nie jest za bardzo istotny, bo świetnie będzie rósł także w lekko kwaśnej ziemi, jeśli zaś jest bardzo kwaśna, można 2 x w roku podsypać nieco dolomitem. Zimą i wiosną czyli w okresie zawiązywania pąków i kwitnienia stanowisko powinno być słoneczne, zaś latem w okresie odpoczynku półcieniste. Najlepiej gdyby roślina była osłonięta, gdyż nie przepada za mocnymi podmuchami wiatrów.

*Czasem w sprzedaży można spotkać tę odmianę pod pomyłkową nazwą 'Diamondfire'.

Uwaga! Ciemierniki są roślinami trującymi oraz drażniącymi skórę, więc wszystkie prace pielęgnacyjne należy wykonywać w rękawicach, by ręce nie stykały się z sokiem rośliny!

Kupiłam tę odmianę bardziej z 'obowiązku' kolekcjonerskiego , niż dla uniesień estetycznych, jednak liczę na to, że nie będzie sprawiać kłopotów i może kiedyś... kiedyś.... z brzydkiego kaczątka przeistoczy się w eleganckiego łabędzia.... Tak, jak napisałam we wstępniaku, kwiaty 'Diamonfire' nie powalają urodą, ale może nadrobi zły start ich ilością i ponad półrocznym kwitnieniem? Kilka dni temu widziałam go w ofercie polskiej szkółki, więc jeśli ktoś jeszcze kupi, będziemy mieli szansę porównywać na forum tempo wzrostu i 'kwietność' tego ciemiernika.

Sezon zimowy 2024/2025 już rozpoczął, bo pierwsze pąki pojawiły się w II dekadzie listopada, a teraz trwa ich rozwijanie.


fot. 05.12.2024r.

Nieco wcześniej...
.

fot. 25.11.2024r.