Trafiłem do działu, który jest moim "konikiem" od wielu lat. Kiedy już jednak trafiłem, to zauważyłem, że spis opracowań ziół jest więcej niż skromny... a są to przecież także często piękne rośliny uprawiane w ogrodach. Tak z głowy, na szybko brakuje mi tu na przykład rokitnika, oliwnika, arcydzięgla, pstrolistki sercowatej, tataraku, witani ospałej, popłocha, głowienki, szczeci, bylicy (wiem, wiem, że w ogrodach nie jest mile widziana, ale jest jej tyle odmian, że znajdziemy i te ozdobne jak np. roczna, piołun czy boże drzewko

Ja tak mogę dłuuugo, ale czasu zwykle brak

Edit: katalpa, bylica pospolita, wrotycz maruna, kolczurka klapowana, ...

Pragmat, jesteśmy jak najbardziej za uzupełnieniem bazy. Skoro jesteś ekspertem w tej dziedzinie, to może założysz wątki o tych roślinach?
Są wątki o oliwniku i rokitniku .

Ekspertem raczej nie, ale co nieco wiedzy w tym zakresie liznąłem i jak znajdę czas, to sukcesywnie coś uzupełnię ilustrując zdjęciami swoich upraw

Tymczasem czytam forum i do rokitnika czy oliwnika, w dziale o uprawie i zastosowaniu ziół, nie doszedłem

Bo one są w dziale sadowniczym .

Heh... niemal z każdej rośliny można coś dobrego dla naszego zdrowia wyciągnąć - a już z takiej katalpy to dopiero
ale ona jest zapewne w dziale drzewa kwitnące, a w ziołolecznictwie używamy strąków
Zakres działania wcale pokaźny, bo to i surowiec przeciwzapalny i zastępujący kortykoseroidy, neuroprotekcyjny, przeciwbólowy i przeciwnowotworowy!

Pragmat napisał:
Taka u mnie była w czerwcu

bylicy

Pragmat napisał:
A to ciekawe, z chęcią poczytam. Mam katalpę i dotychczas niezbyt pochlebnie postrzegałam te wiszące i śmiecące strąki

Parafrazując powiedzenie: "dajcie mi człowieka, a znajdzie się mu paragraf" można powiedzieć: "dajcie mi roślinę, a ja powiem jaki ma pozytywny wpływ na zdrowie człowieka!"
Nawet jeśli dziś nic o tym nie wiemy, to okaże się za kilka, kilkanaście lat, bo to efekt pracy najtańszego laboratorium chemicznego - natury, którego pracę koncerny farmaceutyczne mogą wykorzystać za darmo...

Bardzo ciekawy wątek, zawsze lepsze zioła, niż trucie się chemią.

Po opracowaniu tematu w celu włączenia opracowania do katalogu można zamieścić prośbę z linkiem w zakładce :

" Wątki nowo dodane",
Proszę o dodanie do wykazu roślin...

i jest to zadanie dla administratorów wątków, u mnie przy ziołach wyświetla się Ewa Efkaraj

Że zioła lepsze niż "trucie się chemią" to rzecz oczywista - składniki czynne ziół to ta sama chemia, ale przez miliony lat ewolucyjnego rozwoju zoptymalizowana dla roślin wobec zewnętrznych zagrożeń i możliwości przetrwania. Koncerny farmaceutyczne korzystają z tego pełnymi garściami, ale zwykle nawet wyizolowanie jednego składnika i jego wyprodukowanie sztuczne na nic się zdaje - w roślinach działają, pomiędzy składowymi, zjawiska takie jak synergizm bądź aktywacja jednego składnika przez inny, występujący w ilościach śladowych. Co do badań składu roślin to jeszcze wiele przed nami. To dlatego zioła działają, a wyizolowane składniki czasem nie.

Inną kwestią jest bezpieczeństwo stosowania, które w przypadku ziół mają tysiące lat tradycji, a w przypadku produktów sztucznych tworzone są zwykle dla osiągnięcia zysku i po latach okazuje się, że w dłuższej perspektywie szkodzą i są wycofywane z rynku!