I jeszcze jedno cudo batumskie
Języcznik?

Kalmia Wszystko wskazuje że Twoje przypuszczenia są słuszne .
Pierwsze zdjęcie przedstawia 4 sadzonki Blechnum spicant i jeszcze jedną czegoś tam ? Bo po tym jednym listku to raczej trudna stwierdzić ( trzeba zaczekać jak podrośnie )
Drugie zdjęcie przedstawia Języcznika
W przypadku Podrzenia żebrowca trzeba pamiętać że lubi kwaśną glebę.

basik napisał:
Basiu to dryopteris, ale ciężko będzie jednoznacznie stwierdzić jaki, bo różnice pomiędzy niektórymi odmianami i gatunkami są niewielkie, a biorąc pod uwagę że na różnych stanowiskach wygląda trochę inaczej...może Pola spróbuje rozpoznać bo ma zgromadzoną całą ich kolekcję?
edulkot, ta paproć wygląda na nerecznicę samczą Dryopteris filix-mas lub mocną Dryopteris affinis , one o tej porze roku są bardzo podobne. Dodaj zdjęcia późnowiosenne może będzie łatwiej

majek2106 Dziękuję
A ten pojedynczy listek wyglądał mnie na paprotnika wielołuskowego. No niech urośnie, później zidentyfikujemy

Tomek Mr napisał: Tomku dziękuję za wstępne rozpoznanie.
Specjalnie zdjęć paprociowych nie ma, ale znalazłam takie z końcówki maja z rododendronem Catawbiense Album Novum, to jest ta z przodu i z boku, z tyłu widać pióropusznik strusi.



Domyślam się w jaki sposób znalazła się u mnie, kupujemy drewno do palenia z lasu, potem trociny i korę rozsypuję pod kwasoluby i iglaki, w 2012 w sierpniu znalazłam taką siewkę pod jodłą.



w tym roku już była taka wielka, że zagrażała rododendronowi więc ją wykopałam i porozsadzałam gdzie się dało.

Mam jeszcze takie zdjęcie, ale to już chyba jest inna paproć.

Na ostatnim zdjęciu jest prawdopodobnie Athyrium filix-femina.

Kupiłam taką paproć i nie mam pojęcia co to może być.
Zdjęcia trochę nie za dobre robione z lampą.

basik napisał: [/quote]

Basiu, jak napisał Tomek, sporo nerecznic jest do siebie podobnych. Daj nam w nowym sezonie zbliżenie na listki i zarodnie, może coś się wymysli.

Majko-Edulkot, moim zdaniem, na 1 focie z różanecznikami, to Dryopteris affinis. Jest nieco szlachetniejszy w formie, niż filix-mas. i do tego widać lekki skręt liści. Druga fota, gdzie napisałaś
to także inna paproć - po prostopadle ustawionych listkach i innych szczegółach, które (jak mi się wydaje) widze, jest to Dryopteris carthusiana. Trzecia, to, jak napisał Tomek, chyba wietlica samicza.

Małgosiu jugo, daj nieco lepsze fotki, ok?

Polluś dziękuję za identyfikację
Zapisałam sobie, a w przyszłym roku będę je dokładnie focić. A mam co bo pozbierałam ze wszelkich miejsc siewki i po oczyszczeniu ze starych kawałków kłączy posadziłam gdzie się dało, zobaczymy które i jak sobie poradzą.

Napotkane na Helu... las liściasty, stanowisko wilgotne... co za one, bo chciałabym wkleić do właściwego wątku?













I jeszcze ta... las sosnowy, stanowisko suche

Moniko, na pierwszych zdjęciach jest Dryopteris dilatata, a na ostatnich Dryopteris filix-mas

Kupiona ze 2-3 lata temu , , myślałam ,że to Red Beauty . Red Beauty , dostałam wiosną i jak wtedy wyglądały podobnie to teraz całkiem inaczej , tyle , że ta rośnie bez dostępu słońca a Red słońca trochę ma .






Tak wygląda teraz Red Beauty




Czy to jest pióropusznik strusi , przyniosłam z lasu , a oprócz tego wysiewa się od lat w ogrodzie , ale ten wygląda jakby inaczej , a może wszystko zależy od stanowiska .


Beata

I ja zapytam o imię mojej kupionej na Zlocie a pomagała mi w wyborze Olusia
Chciałam paproć, która się nie rozłazi ,bo taka już mam a ponieważ świat paproci jest mi oby pomogła mi Olusia .

Kupiłam w obi na przecenie, bez podpisu. Słabe fotki, bo i wiało, i telefonem ale może to coś oczywistego lub domowego?
A może ktoś kupił przed przeceną i ma niezaklejoną etykietkę?

Zobacz tu

Polu, ona ma inny niż wszystkie paprocie kolor - bardzo bardzo ciemno zielony jakby z domieszką kropli niebieskiego i jest lśniąca.

A ja chciałam zapytać, czy Asplenium scolopendrium 'Angustatum' to to samo co Asplenium scolopendrium 'Angustifolia'

Basiu , jak zauważyłem to ta sama paproć sprzedawana jako 'Angustata' lub 'Angustifolia'. Niestety w nazewnictwie języczników ( nie tylko) jest spore zamieszanie. Ilość odmian i ich zmienność jest olbrzymia. Bywa, że niektórzy kolekcjonerzy mając nieopisanego delikwenta, sami dopasowują nazwę według ogólnie przyjętych klasyfikacji .

Kolejna moja nieznajoma, zdjęcia aktualne

Stawiam flaszkę na Polystichym tsus-simense czyli Paprotnik chiński - mój wygląda niemal identycznie