Poll napisał:
A jaka jest idea?
Polu, daje to możliwość ukwiecenia dowolnego miejsca.
O tej porze roku trudno o inną roślinę, obficie kwitnącą, w pojemniku.
Moje donice stały całą zimę okryte przy ścianie domu - pod balkonem.
A czy cebule będą jeszcze do wykorzystania? To zależy, jak z nimi postąpimy.
Jeśli będą dokarmione i pozwolimy liściom naturalnie zaschnąć, to jest na to szansa.
Takiej szansy nie miało większość posadzonych przeze mnie tulipanów, ba, nawet nie miały szansy zakwitnąć, bo zostały wyżarte. To jeden z powodów, że zdecydowałąm się na donice.
Moje donice stoją przy wejściu do domu.
Tylko, że .... ogrodniczka
pomyliła donice i ciemne tulipany (Queen of Night) wsadziła najwyraźniej dwa razy do tej samej donicy
.
Cóż, nikt nie jest doskonały.
Przed tulipanami kwitły krokusy i irysy reticulata, ale nie mam fotek. Można też dodać kilka bratków.
A zasada jest taka, że największe cebulki sadzi się najgłębiej, jak do gruntu.