W wątku Nasze storczyki oglądałam obsypane kwieciem falenopsisy, Marka, Celinki i inne
Moje są osłabione walką ze szkodnikami, więc chciałabym je wzmocnić, by zakwitły jak za dawnych czasów, a nawet lepiej.

Czym nawozicie falki, jak często, jaką dawką nawozu?

Ha, jednak lgniesz do orchidei,
Jeśli korzenie są zdrowe i jest ich sporo, to możesz zastosować blossom booster.
Należy jednak pamiętać że nie wszystkie hybrydy są w stanie wydać kilka odgałęzień z kwiatami z jednego pędu.
Przy stosowaniu standardowego nawożenia można pokusić się o wodę w podstawce non stop - wtedy ponoć lepiej kwitną, choć żywot w stale mokrym podłożu jest znacznie krótszy niż w podłożu przesychającym.
Aha, z tego co widzę na swoich, przestawianie i przekręcanie roślin w czasie wzrostu pąków kwiatowych niczemu dobremu nie służy

Czy ktoś ma sposób na topornego, niekwitnącego storczyka? Ponoć trzeba delikwenta sponiewierać, bo jak ma za dobrze, to liśćmi się tylko chełpi!
Mam dwie sztuki w domu:
Jeden Phalenopsis biały, znaleziony na śmietniku (jestem już mistrzynią w wynajdowaniu śmietnikowych sierot), kwitnie obficie 2x do roku, nie dbałam specjalnie o niego, a on i tak kwitnie.
Drugi maleńki od siostry, traktowany jak ten powyżej, a za nic nie chce zakwitnąć!
A dziś kupiłam w Kauflandzie przecenionego malucha na 3zł (grzech nie wziąć) i chciałabym go nakłonić do kwitnienia...

Miniaturowe kwitną zdecydowanie gorzej niż zwykłe phalaenopsis po zmianie warunków.
Generalnie miniatury są bardziej wrażliwe na brak wilgoci w podłożu i uważam po obserwacji swego że nie powinny być całkowicie przesuszane przed ponownym moczeniem.
Mój zakwitł dopiero po 3 latach ...

Jak nigdy nie miałam storczyka to już mam. Kupiłam sobie wczoraj (za jedyne 50pensów). Malutki jest znaczy się miniaturka jakaś kwitnąca na biało (płatki leżały w doniczce) Rośnie sobie w takiej malutkiej doniczusi wielkości większego kieliszka a to wstawione jest do ceramicznej osłonki, na dnie której jest gąbka.
Jak podlewać to maleństwo? Jak często? Pewnie trzeba go nawozić. Jak często? Gdzie go postawić? Słońce czy cień? Czy powinnam go przesadzić? Będę wdzięczna za każde informacje dotyczące uprawy storczyków.

Jaguś jak poczytasz wyżej to wybrałaś sobie trudnego delikwenta, bo miniatury są kapryśne . Kup podłoże do storczyków i przesadź do nieco większego pojemnika, może być np plastikowy kubek po napojach bo standardowa doniczka będzie zdecydowanie za duża. Pilnuj by nie wyschło podłoże a nawożenie najwcześniej za dwa tygodnie . Ale na kwitnienie możesz poczekać i ze trzy lata

Ja bym go zostawił w tym mchu w którym jest. W ciut większym naczynku standardowe podłoże dla storczyków będzie zbyt grube i nazbyt szybko będzie wysychało.
stanowisko pół cieniste do cienistego. Podlewanie przez namaczanie (dosłownie kilka minut) lub przelewanie jak podłoże przeschnie (ale nie wyschnie na wiór !).
Z nawozami ostrożnie - raz na miesiąc wystarczy. Póki co ma zapas nawozów od producenta

Z moich doświadczeń wynika, że storczyki zdecydowanie nie lubią zbyt dużych doniczek. Lepiej rosną w mniejszych- szybciej przesycha podłoże i korzenie nie są narażone na gnicie.

Kiedy można stwierdzić, że storczyka należy przesadzić? Parę dni temu zauważyłam, że przez dolne otworki zaczyna jakby coś wychodzić ale nie jest to koloru zielonego tylko szaro - brązowawe. Nie wiem czy dobrze kombinuję, że to korzonki?

Trudno ocenić bez zdjęcia I jaki to storczyk? Phalaenopsis?

Reno nie wiem jaki to storczyk. Pokazałam go wyżej. Mam tylko jednego.
Tak wygląda to o czym pisałam.

To Phalaenopsis :
Wg mnie nie trzeba jeszcze przesadzać. Korzenie nie wypełniły jeszcze doniczki. To co "wyszło " przez otwór- to martwy korzeń. Nie przejmuj się tym- zdarza się to dość często. Korzenie w doniczce są zdrowe- to najważniejsze.

Ślicznie Ci dziękuję

Czy ktoś z Was nawoził storczyki Biohumusem? Ja używałam tego do wszystkich roślin, zarówno w domu jak na balkonie, ale nie jestem pewna czy dla storczyków to się nadaje. Moje egzemplarze są "z odzysku", czytaj przekwitnięte i sfatygowane życiem sztuki z wyprzedaży w markecie po 5 zł. Chce się odratować. Czy lepiej kupć jakiś dedykowany nawóz? Jeśli tak to co polecacie? Zima rozumiem nie powinno się nawozić czy to dotyczy tylko pozostałych roślin domowych. Z góry dziękuję

A broń cie .... z biohumusem do Phalaenopsis - tylko zmarnujesz rośliny.
Na razie nie nawoź - wystarczy im zapas nawozu jaki mają od producenta. Z wiosną można zacząć stosować nawóz do storczyków albo każdy inny do zielonych tylko rozcieńczony.

Jako ciemna masa zapytam...To nawóz do storczyków jest tak różny od wszechmocnego biohumusu?

wygląda na to że tak a jak z pozostałymi roślinami pokojowymi? przez zimę też ich nie nawozić, aż do wiosny?

Rośliny doniczkowe nawożę od marca do września co dwa tygodnie. Zimą daję im odpocząć.

Przy uprawie typowo parapetowej nie powinno się zimą wcale nawozić roślin zielonych z obawy przed nadmiernym wzrostem po zastosowaniu nawozu w stosunku do małej ilości dostępnego światła naturalnego.
Co innego rośliny doświetlane - te można nawozić, ale muszą one być już przyzwyczajone do sztucznego światła (najlepsze są specjalistyczne świetlówki) - tyle że to już jest raczej stosowane w paludariach czy przy doświetlaniu większej grupy roślin - stosowanie doświetlania dla jednej czy dwóch roślin jest zwyczajnie nieopłacalne, choć jeśli komuś bardzo zależy ....

Co z doniczkami do storczyków? Byłam kiedyś w storczykarni we Wrocławiu o ile się nie mylę i tam opowiadał jeden hodowca, że plastikowa doniczka to zmora dla nich. wszystkie praktycznie rosły w starych glinianych. No ja na razie sobie gliniane ozdabiam sznurkami i czym się da, aby nie szpeciły świata i chyba przesadzę bo drugi rok pielęgnacji, a one takie średnie. Nie to co tam po 100!!! kwiatków na jednym.