Och, uśmiałam się przed chwilą stokrotnie
Renomowana szkółka twierdzi, że róża Veilchenblau jest "szczególnie mrozoodporna"
Nic tylko pogratulować doświadczenia!
Chyba mają je z ostatnich dwóch angielskich zim
Wiem, że literatura podaje jej mrozoodporność do -30*, ale dopóki jej nie zaczęłam kłaść i okrywać, to marzła. A jak zmarzła to nie kwitła, bo zakwita tylko raz. Musiałam ścinać do ziemi i czekać na kwitnienie do przyszłego roku. U mnie nie wytrzymuje nawet -20*.
Któregoś roku w marcu zrobiło się +15, więc ją odkryłam i postawiłam. A potem temp. spadła do -11* i też zmarzła.
Piękna róża pnąca, jeśli nie zmarznie