Róża Veilchenblau
Bleu Violet, Blue Rambler, Blue Rosalie, Violet Blue

Róża pnąca, rambler
Hodowca Johann Christoph Schmidt (Niemcy, 1909).
Kwiaty fioletowe, białe smugi, plamki, biały środek, małe do średnich, półpełne, kwitnie raz
Wysokość 3-6 m, szerokość do 3,5 m
Mrozoodporność strefa 4b

Z tą mrozoodpornością to bym polemizowała. Odmiana bardzo wrażliwa na przemarzanie. Ja swoją kładę o okrywam. Robię też kopiec u podstawy. W innym przypadku róża przemarza na całej długości pędów i nici z pięknych kwiatów i obfitego kwitnienia.

Dla mnie jej mrozoodporność jest tajemnicza, mam wrażenie, że robi, co chce bez względu na temperatury zimowe Generalnie, nigdy mnie jeszcze jakoś spektakularnie nie zawiodła i z całą pewnością prezentuje to, co misie lubią najbardziej, a już jej zapach po prostu powala i nie mam na myśli woni pojedynczego kwiatu lecz chmurę, która unosi się nad całością.
Plusem jest także doskonałe radzenie sobie w cieniu.

Gdy ją zobaczyłam na zdjęciu od razu podbiła moje serce. Posadziłam ją w całkowicie zacienionym miejscu. Rośnie szybko, u mnie tegoroczna. Mrozoodporności przyjrzę się tej zimy.

U mnie szaleje, opanowała świerka ale niestety musiałam w tym roku drastycznie przyciąć. Wypuściła sporo nowych pędów więc jeśli zima pozwoli znów powinno być zjawiskowo. Zapach powalajacy

Piękna!

Takie pytanko - znalazłam w necie informację że Veilchenblau zawiązuje owocki, chcę jednak skonsultować to z osobami które mają ją w ogrodzie, czy te owocki mają wartość zdobniczą? Czy staje się przez to ozdobna drugi raz w sezonie, jak opadną liście? A może nie ma co na to liczyć bo jest ich kilka na krzyż a potem znikają nie wiadomo kiedy?

To nie są owoce do konsumpcji, ani nie mają walorów ozdobnych.
Są małe i nie przebarwiają się na pięknie czerwony kolor.

Ech, szkoda... Skoro kwitnie tak pękami to tak mi się zamarzyło że może ma owocostany jak multiflora
Wielkie dzięki za informację
Teraz tylko muszę poczytać czy jest sens sadzić ją przy bramce ogrodowej o wymiarach wysokość 2,5 metra szerokość przejścia około metra czy nawet nie probowac, bo ten smok połknie ją w całości zanim się nawet dobrze ukorzeni A tak by mi pasowała ze względu na kolor i brak kolców

Moja tylko czasem ładnie kwitnie zależy jak jest zima bo często niestety obrywa i dużo trzeba przyciąć

Veilchenblau róża pnąca u mnie jest młodą różą i ciągle ją obserwuję

Nie pamiętam skąd znalazła się w moim ogrodzie . Najpierw myślałam że to mały krzaczek i posadziłam na skraju rabaty ale jak się rozpędziła to musiałam zmienić jej miejscówkę i dać podporę. Nie okrywałam ani nie zabezpieczałam na zimę i daje radę

Młoda Veilchenblau. To będzie jej druga zima. Pierwszą przetrwała bez żadnych uszkodzeń. Rzeczywiście daje radę w cieniu. U mnie ma słońce tylko z samego rana, i to krótko.
Fot. 25 czerwca 2023.

Taki ładny okaz w tak krótkim czasie?
Dorotko zachęciłaś mnie do kupna tą informacją, że rośnie w cieniu W realu też taka urocza jak na zdjęciu? Ładnie pachnie?

Basiu, rzeczywiście szybko urosła. I śliczna jest . Dała duże przyrosty od samego dołu. Czy pachnie? Nie pamiętam, żebym wąchała, zinwestyguję to w przyszłym roku .

Moja rośnie w cieniu w szybkim tempie

Cebulka napisał:
Mam tylko takie zdjęcie. U mnie kwitła w tym roku tylko w parterze, więc dziś owoce są pod śniegiem Nie mogę zrobić lepszego.
Tam gdzie był kwiat, tam też i owocki są, więc wcale nie mało.

U mnie w zeszłym roku owocków było sporo ale w tym jakoś skromnie obrodziła