Bulwy kupiłam w zwykłym markecie, część zjadłam, a resztę posadziłam w ogrodzie
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Wiosną przesadzałam roślinę w inne miejsce, zostawiłam kilka bulw, jednak nie nadawały się do spożycia, były łykowate i jakby puste w środku.
Wg mnie najlepiej smakuje wykopywana właśnie od jesieni do wiosny.
Moja przesadzona roślina rośnie zdrowo, choć wydaje mi się, że jednak lepiej byłoby przesadzać ją jesienią.
P.s. dla zainteresowanych
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
ja mam ciężką gliniastą glebę, ale dla topinamburu rozluzniłam ją piaskiem i dodałam kompostu, przez co nie muszę wykopywać bulw, ale tylko pociągam za łodygę, a same wyskakują
A i jeszcze co do ekspansywności
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
U mnie tak jak u Ness, nie zauważyłam
![:lol: :lol:](/media/kunena/emoticons/grin.png)
a może nornice ją ograniczają jak u Zielonejjagody