Mydlnica lekarska
Saponaria officinalis


Bylina porastająca przydroża, świetliste zarośla, zbocza, miejsca ruderalne.
Jest rośliną wskaźnikową gleb piaszczystych, żwirowych i kamienistych.


Wysokość 40-90cm.
Łodyga wzniesiona, szorstka, dołem czerwonawa im wyżej tym bardziej zielona. W górnej części rozgałęziona.
Liście zielone, owalne, spiczasto zakończone.
Kwiaty blado-różowe lub białe, 5-cio płatkowe, płatki wycięte na szczytach, kielich zielony lub czerwonawy, owłosiony. Kwiaty słodko pachnące. Kwitną od czerwca do września.

fot.Zielona Ania


Roślina trująca dla ludzi i zwierząt.

Dawniej mydlnica była używana zamiast mydła. Pieni się obficie, nie podrażnia skóry.

W ogrodzie mydlnica może być uprawiana na stanowiskach słonecznych, na glebie obojętnej lub zasadowej. Roślina dość obficie się rozsiewa, może być ekspansywna.

fot. lelumpolelum, Mydlnica lekarska pełnokwiatowa (Saponaria officinalis plena)

Uwielbiam zapach kwitnącej mydlnicy - znam go od dziecka, bo mydlnica zawsze rosła na sąsiednich łąkach i miedzach. Teraz okolica jest już bardzo zmieniona i coraz mniej tego gatunku. Do ogrodu nie odważyłam się jej wprowadzić, bo obserwowałam że często miała zminowane przez jakieś larwy liście, które nie wyglądały zbyt estetycznie. Ale chyba przemyślę temat, żeby całkiem z okolicy nie zniknęła.
Mydlnice ze zdjęcia rosły na Pustyni Błędowskiej - od strony Chechła. To chyba najlepszy dowód na ogromną zdolność do przetrwania suszy.

Tu Mydlnica lekarska w korycie Dunajca, w okresie, kiedy rzeka nie zakrywała całego koryta. Okresowo zalewana ale nasiona chyba mają fenomenalną moc i potrafią przetrwać bardzo trudne warunki. Fotka z lipca.

Zmyliły mnie jej pełne kwiaty, dlatego nie poznałam , a przeglądałam bazę
Pięknie wyglądała tak sobie rosnąc na drodze. Chyba sprowadzę do ogrodu, jak i Ania