W grudniu kupiłam wierzbę smukłoszyjkową (Salix gracilistyla) 'Mt Aso'/'Mount Aso' o różowym kolorze 'kotków'. Po tygodniu oderwałam kawałek bocznej gałązki i wsadziłam do słoiczka z wodą. Dziś, czyli po miesiącu zajrzałam do niej i odkryłam, że wypuściła porządne korzonki. Czas chyba ją zadoniczkować. Ciekawa jestem, czy się przyjmie. Ktoś próbował ?






fot.21.01.2020r.
.

Poluś, ukorzeniałam swego czasu wierzby ale prosto w gruncie. Myślę jednak, że przy tak rozwiniętym systemie korzeniowym można już ją zadoniczkować. Powodzenia życzę

Moja różowo kotkowa zaczyna spektakl.........................


Czarna również..............................................

Verciu, czarnokotkowej wierzby nie mam, więc gdybys kiedyś ją korygowała, wetknij dla mnie 2 patyczki w doniczki , lub bezpośrednio ziemię.

Moja malutka jeszcze salix gracilistyla 'Mt Aso' również już kwitnie

fot.09.02.2020


Salix gracilistyla 'Melanostachys' jeszcze się ociąga

Polu mam ukorzenioną w doniczce, dwuletnią czarnokotkową wierzbę, jakbyś chciała

Chcę, chcę, bardzo chcę!
Mojej Mt Aso już kotki pociemniały, chociaż róż jeszcze przebija. Niestety, fotki nie zrobiłam. Ciekawa jestem, jaką wysokość osiąga po 10 latach i czy nie będzie wypijać zbyt dużo wody? Co prawda posadziłam ją w dno dawnego stawu, ale przy tych niedoborach wody, może być potencjalnie rywalką innych roślin.

Poll napisał:
Kotki nie łapią już różowością za serce, jak na początku kwitnienia.


fot.16.02.2020r.
.

Moje w ogrodzie jeszcze czarują, ale w wazonie - porażka !!!! Po kilku godzinach szare burasy

Wierzba wiotka odm. czarnokotkowa puszczona na żywioł.

Wierzba sachalińska 'Sekka'
Salix udensis 'Sekka' syn.łac.: Salix 'Setsuka'

Interesujący krzew dorastający do ok. 3 m. wysokości, zwany często 'Wierzbą Smoczą'.
Charakterystyczne dla tej odmiany są czerwonawe, taśmowato spłaszczone i podkręcone na końcach pędy.
Kwiaty: srebrno-białe, zwane kotkami pojawiają się zazwyczaj na przełomie marca i kwietnia.
Liście: lancetowate, do 15 cm. długości, od spodu lekko omszone.
Stanowisko: słoneczne.
Gleba: przeciętna, ogrodowa.

Strefa mrozoodporności: 5b

Mam kilka egzemplarzy wierzb 'Sekka', wychodowane z patyczków. Posadziłam na brzegu usypanej skarpy w celu jej umocnienia. Bardzo dobrze spełniają swoją rolę i do tego ciekawie się prezentują.
Właśnie kwitną

fot.01.03.2020

Wierzba wiotka odm. czarnokotkowa
Salix gracilistyla 'Melanostachys' syn.Salix gracilistyla var. melanostachys

Odmiana bardzo dynamicznie przyrastająca.

Tak wyglądała dwa lata temu, zaraz po zakupie.



a tak dziś





Ładna odmiana, ale ja odczuwam pewien niedosyt co do ilości czarnych bazi na pędach




fot.03.03.2020

Wierzba "Mt Aso" -też się rozczarowałam zabierając do wazonu,ale w ogrodzie jest ok.

-styczeń

-koniec lutego

Zauwazyłam, że 'Mt Aso' w odróżnieniu od innych zakotkowanych wierzb, chętnie przyciąga pszczoły. Nawet teraz, gdy kotki stały się szare, wiec mało atrakcyjne kolorystycznie





Gdyby dobrze się przyjrzeć, jakiś tam kolorek jednak mają


fot.04.03.2020r.
.

Wierzby babilońskie już się zazieleniły a płożącej Salix nakamurana var. yezoalpina zaczęły pękać pąki


fot.15.03.2020r.
.

Moja Salix nakamurana var. yezoalpina jeszcze wstrzymuje się od kwitnienia



natomiast właśnie rozpoczyna kwitnąć Salix repens











i malutka wierzba żyłkowana (Salix reticulata)


fot.18.03.2020

Wierzba płożąca (Salix repens) kotki stopniowo obsypują się złocistym pyłkiem.

fot.06.04.2020











i na dobranoc

Najmniejszy gatunek wierzby!

Wierzba zielna, wierzba nibyzielna (Salix herbacea)

Rodzina: wierzbowate
Występowanie: Europa i Ameryka Północna na obszarach wokółbiegunowych. W Polsce dziko rośnie w Sudetach, Tatrach i na Babiej Górze.

Maleńka, płożąca krzewinka, dorastająca zaledwie do kilku centymetrów wysokości.

Jak wiemy nasza forumowa koleżanka Dagusia często bywa na B.Górze, więc Daguś to ja od razu zwracam się do Ciebie z WIELKĄ PROŚBĄ o fotki, gdybyś natrafiła na wierzbę zielną

fot.12.04.2020

Salix nakamurana var. yezoalpina w cudowny sposób rozwija liście. Wyglądają jak małe zielone rozetki usadzone na patykach i w ziemi




fot.19.04.2020r.
.

Moja Salix nakamurana var. yezoalpina to już wieloletnia roślina. Kwitnienie nigdy nie było jakoś szczególnie spektakularne, ale w tym sezonie kotków jest wyjątkowo mało, bo zaledwie kilka

fot.23.04.2020

Salix 'Boydii' rosnąca na półcienistym stanowisku w tym sezonie nie zakwitła. Zastanawiałam się nawet nad przenosinami, ale przyrasta zdrowo, więc jeszcze poczekam do następnego roku.

fot.05.06.2020

Salix hylematica rosnący w OB w Poznaniu.

fot.07.09.2020