Witajcie,

Zakupiłam ostatnio trochę bylin i teraz żeby je wsadzić musiałabym przesadzić inne. Trzymanie roślin w malutkich doniczkach to okropne utrapienie. Bo ziemia szybko przesycha i ciągle trzeba podlewać. Rośliny marnieją. Ale z drugiej strony nie wiem czy w trakcie sezonu można przesadzać rośliny? Proszę podpowiedzcie czy jest to dobra decyzja czy lepiej czekać do jesieni???

Pozdrawiam,
Agnieszka

To zależy co chcesz przesadzić. Niektóre rośliny dobrze znoszą przesadzanie a inne nie. Ja zwykle zakupione rośliny sadzę do większych donic i z sadzeniem czekam na sprzyjającą porę

Ja przesadzam często, bez względu na porę roku, ale :
1. To co napisałam Wiesia, niektóre byliny nie lubią przenoszenia.
2. Zawsze robię to kiedy jest chłodno i mokro w ogrodzie, choć dziś wysadziłam naparstnice posiane wiosną do pojemnika, a tu .

Agnieszko, czasami jednak trzymam w małych donicach przez jakiś czas, żeby nie przesadzać po kilka razy. Mam takie zacienione miejsce za pergolą z winogronem, ustawiam doniczki w większym pojemniku i wcale szybko nie przesychają, ale na dłuższą metę to nie jest dobre wyjście.

Dziewczyny dziękuję za porady! A czy Krzysiu możesz napisać co robisz jak rośliny przesadzasz? Tzn czy je np. przycinasz?

Z pewnością nie należy przesadzać roślin w trakcie kwitnienia, a przed i po hulaj dusza . W każdym razie z tego, co czytam w różnych wątkach, przesadzamy cały sezon i nie zawsze zgodnie z zasadami . No po prostu niektórzy muszą, bo się uduszą . Ale oczywiście, jeśli do nich nie należysz, możesz poczekać na sprzyjającą pogodę, na przekwitnięcie itd. Czasem przycięcie też pomaga, na przykład przesadzane bodziszki tracą wszystkie dotychczasowe liście, więc lepiej od razu je wyciąć. Szybko pojawiają się nowe.

Martuś..czuję sie wywołana do odpowiedzi

Ja przesadzam cały sezon, odpuszczam jedynie iglakom (zazwyczaj ) i dużym krzewom.
Regularnie po ogrodzie wędrują u mnie berberysy- przesadzałam i w czerwcu, lipcu jak i w sierpniu.

W czerwcu, w trakcie kwitnienia, przeniosłam do donic lilie, które w donicach dokończyły kwitnienie i kilka tygodni później pojechały do Sąsiadki. 2 tyg temu przesadzałam jeżówki- kwitnące i hakonechloe, a wczoraj wrzosy i molinie..i berberysa
W lipcu wykopałam liliowce i przeniosłam do donic, w których dokończyły kwitnienie.

Generalnie bardzo rzadko przejmuję się terminami.. Jedynie przy dużych roślinach nie ryzykuję i czekam na książkowo polecany termin.
Przesadzając byliny staram się wykopywać z dość dużą bryłą tak, żeby sie nawet nie kapnęły, że doszło do przeprowadzki

Proszę się mną jednak zbytnio nie sugerować

Moniś, przysięgam, że nie myślałam o Tobie , no, w każdym razie nie tylko . Najbardziej spektakularnie moim zdaniem "przesadziła" Agness - ogromne kępy kwitnących lilii , ponoć też się nie kapnęły . Ja próbowałam przesadzić swoje przed kwitnieniem i ...na kwiatki czekałam rok

Przed przesadzeniem dobrze jest roślinę mocno podlać, tak żeby wykopać z większą bryłą ziemi i całość przenieść, wtedy się nie kapną .
Chyba, że jednak, co się może zdarzyć .

Inna sprawa to kiedy nam zależy na wypłukaniu starej gleby, wtedy trzeba dołożyć więcej starań przy pielęgnacji, ale powinno się udać..... albo nie nie ma ryzyka, nie mam zabawy .

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi

Monika-Sz ciekawa jestem jak zachowują się jeżówki po przesadzeniu już z kwiatami? Czy nie więdną? Jesteś bardzo odważna.

Ja ciągle się jeszcze zastanawiam co począć. Choć pogoda zdaje się być przychylna pomysłowi. Leje i zimno. Następny tydzień ma być podobno do 25 stopni. A potem to już chyba jesień ?

Przekonała mnie w znacznym stopniu opinia Kondzia. Wydaje się że rośliny by znacznie lepiej przezimowały nie ruszane. Szczególnie że ostatnio te zimy są takie dziwne. Tylko jak tu wytrzymać jak człowiek ma nowe koncepcje. A żeby jedno wsadzić pięć trzeba przesadzić?

Kondzio Ty tak możesz do wiosny spokojnie czekać?

agnesik12 napisał: Mają się świetnie i kontynuują kwitnienie Lilie w pąkach przeniesione do donicy- w donicy dokończyły kwitnienie..

Po jesiennym przesadzaniu słabo przezimowała mi trawa Red Baron- zdechła połowa kępy..ale z kolei kompletnie zdechły 2 dorodne rozplenice, nie przesadzane w ogóle

Poza zalecanymi terminami wielokrotnie przesadzałam berberysy- (czerwiec, lipiec, sierpień), małe iglaki- (czerwiec), jeżówki- (sierpień), azalie- (przełom maja i czerwca) i żurawki.
Teraz szykuję się do przesadzenia sporych tuj szmaragdowych 1.8m, ale tu zależy mi na ich przeżyciu więc czekam do ostatnich dni sierpnia.
Bez opamiętania jeżdżę z roślinami, których strata nie zaboli zbytnio finansowo i to jest główny wyznacznik podejmowanych decyzji.