Kolejne zakątki były bardzo ciekawe. Jak ogląda się te świątynie, myśli się o których je wznieśli, tych co się w nich modlili, a których już nie ma... Wszystkie cerkwie praktycznie albo są dzielone z greckimi katolikami, albo są przejęte przez katolików rzymskich jako kościoły filialne.

Chłopiatyn







Z tej wieży można popatrzeć na ... Ukrainę! (Chłopiatyn)





Gdzieś po drodze

Piękna chata na ostatniej fotce, szkoda , że dach pokryty blachą.Gdyby tak przywrócić strzechę, byłby piękny widok.

Może dzięki temu dachowi chałupa przetrwała. Te stare chatynki najczęściej są do kupienia, ale chętnych brak.

Ciąg dalszy z Roztocza:

Gdzieś po drodze




Pola po wykopkach cebuli dymki - pięknie pachniały!


Jarczów




Przepiórki na polu


Droga do Jarczowa z ... cegieł!

Takiej drogi to ja jeszcze nie widziałam, coś pięknego !!

Jak pozwolicie, pociągnę temat:

Myców - koniec świata! Droga się kończy, kraj też!

Ciąg dalszy moich foto-wrażeń z Roztocza Środkowego.
Tym razem cmentarz, którego wypatrzyłam z wieży widokowej z poprzedniego posta - Chłopiatyn. To cmentarz greckokatolicki, teraz i rzymskokatolicki. Ciekawy, powalający krajobrazowo. Chodziłam po nim i wzdychałam:

Z Roztocza ku Podhalu zmierzaliśmy szlakiem drewnianych świątyń. Polecam tą drogę, bo ponadto jest niezwykle malownicza

Korczmin



Cerkiew w Owczarach




Sękowa


Ptaszkowa




Kąclowa


Polany


Powroźnik




Andrzejówka

W naszej podróży zahaczyliśmy o kilka miejsc. Były wśród nich Jarosław i Łańcut. Nie lubimy zwiedzać miast, ale uparłam się, że postawię w tych miastach nogę choć na pół godzinki. Małżonek wzdychał, ale nie odmówił. Jeszcze nigdy tu nie byliśmy. Znałam te miejsca z pocztówek. Szkoda, ze było tak mało czasu, bo nie zdążyłam się tymi miejscami nacieszyć.

Jarosław

Łańcut

Dziś będę Was namawiać na odwiedzenie PN Ujście Warty. Ptasią relację zdałam TU. Ale krajobrazy pokażę teraz:

Ja osobiście polecam zwiedzanie Jury Krakowsko- Częstochowskiej, miejsce o który się mało słyszy, a jednak warte odwiedzenia, jest tam naprawdę pięknie szczególnie jesienią, albo wiosną, znajdują się to liczne jaskinie, można korzystać z wspinaczki! Polecam !

Miłka, Sękowa i Owczary to moje bardzo bliskie okolice. Szkoda że sie nie spotkaliśmy. Następnym razem zapraszam na kawę

Dorota! Zawsze w podróży zastanawiam się, czy ktoś z forum w pobliżu nie mieszka! Dlatego też trafiłam do Dagusi do Zawoi, bo coś mnie tknęło! Teraz będę pamiętać i jak w tym roku tam będę się wybierać, na pewno się zamelduję!

Zapraszam!!!! Przy okazji możemy trochę pozwiedzać, jest kilka ciekawych miejsc w okolicy.

Witajcie!
Trochę na przekór zimie chcę Was zaprosić na wycieczkę po Kanale Elbląskim.
Kilka lat temu postanowiliśmy powtórzyć tę trasę, tym razem w większym towarzystwie, dlatego zdjęcia
będą i z 2008 i z 2012 roku.
Na wstępie widok fragmentu pochylni z lotu ptaka



Cytuję za Wikipedią:
"Kanał łączy jezioro Druzno z Drwęcą oraz z jeziorem Jeziorak. Z jeziora Druzno, poprzez rzekę Elbląg z Zalewem Wiślanym, a także przez Kanał Jagielloński, Nogat i Wisłę z Morzem Bałtyckim.

Część Kanału, od śluzy w Miłomłyn do Jeziora Drwęckiego, nosiła pierwotnie nazwę Kanału Oberlandzkiego, chociaż obecnie używana nazwa to również Kanał Elbląski. Z kolei odgałęzienie z Miłomłyna do jeziora Jeziorak nazywa się Kanałem Iławskim. Kanał Bartnicki (Ducki) łączy jezioro Ruda Woda (Duckie) z jeziorem Barążek.
Przystań Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej w Ostródzie

Na Kanale od Ostródy do Elbląga jest 5 pochylni (Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie, Całuny) i 2 śluzy (Miłomłyn i Zielona). Na całym kanale są cztery śluzy: Miłomłyn, Zielona, Ostróda, Mała Ruś.

Przy budowie Kanału Elbląskiego wykorzystano jeziora leżące na różnych wysokościach między Ostródą i Zalewem Wiślanym. Różnica poziomów sięga 100 m. Osobliwością na skalę europejską jest zespół 5 pochylni, po których przetacza się statki na specjalnych platformach ustawionych na szynach. Zastosowane w tym celu szynowe urządzenia wyciągowe napędzane są mechanicznie siłą przepływu wody. Od kanału odgałęzia się kilka szlaków wodnych, m.in. Ostróda – jezioro Szeląg Mały, Ostróda – Jezioro Drwęckie – rzeka Drwęca – Wisła."

My wyruszyliśmy z Szałkowa koło Iławy nad jeziorem Jeziorak, przez Kanał Iławski, Miłomłyn, pochylnie,
Kanał Elbląski, Elbląg - na Zalew Wiślany i Mierzeję.






'młoda żeglarka'



Dotarliśmy do pierwszej pochylni Buczyniec, po opłaceniu przejazdu przycumowaliśmy porządnie
do specjalnego wózka, który wynurzając sie z wody powiózł nas przez pole.

W sezonie dużo nie pływających turystów obserwuje tę atrakcję, głównie nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy,
wszak to niemiecka myśl techniczna. A my suniemy do następnej pochylni, i kolejnej...











W końcu wypływamy na właściwy Kanał Elbląski. To niesamowita sprawa z tym kanałem, bo oto płyniemy
powyżej łąk, tak zbudowano koryto Kanału. Szczególne wrażenie jest na zakrętach - jakby
świat się kończył...

Kanał też się kończy i wypływamy na Zalew Wiślany i dalej w stronę Kątów Rybackich,
aby po przejściu na drugą stronę Mierzei Wiślanej znaleźć się nad morzem, a właściwie Zatoką Gdańską



i obowiązkowy zachód





Wracaliśmy dokładnie tą samą drogą, te same czaple siwe prowadziły nas w dzikich kanałach,
łódki dzielnie dowiozły nas na miejsce.
Serdecznie polecam tę wycieczkę, jeśli nie w łodzi to stateczkiem, pływają takie z Ostródy do Elbląga, a pochylnie
zostały świeżo zrewitalizowane.
Ahoj!

Zaraz koniec wakacji, a tu żadnych relacji?
Może zacznę ja. Skromnie, bo z Wolina znad Turkusowego Jeziorka. Dla wypoczywających na Wolinie polecam, żeby odpocząć od plaży.
Miły spacer, piękne widoki, jakie oferuje nam Turkusowe jeziorko. Jak zawsze będę się lansować, bo zrobiłam kupę zdjęć. Ładniej by wyglądało w słońcu, ale i tak pieknie wyglądało.

Część trasy wokół Turkusowego Jeziorka prowadziła przez las, gdzie można było znaleźć pozostałości starej kopalni kredy.

Kto był w Rudawach Janowickich, na pewno widział Kolorowe Jeziorka. Barwa wody robi wrażenie.
Tu na Wolinie jest tylko jedno takie jeziorko, ale warte obejrzenia