I znowu ogród zostawiłam samopas, a tu goście byli
, na szczęście tylko ten wirtualny, realnego nie zaniedbuję. Nie wiem jak Wy to robicie, że czytacie piszecie i zajmujecie się ogrodowaniem, ja tak nie potrafię, tym bardziej, że coraz później wracam do domu, trzeba głodomorów nakarmić, pranie, prasowanie, a dwa ostatnie miesiące każdą wolną chwilę spędzałam na
.
Gosiu , zdecydowanie należę do optymistów, co prawda takich marudzących
, ale wierzę w lepsze jutro. Tuje zostały wstępnie przycięte, jeszcze kosmetyczne strzyżenie by się przydało.
Leszku, kiedy to przeczytałam ( w czasie drzemki Młodego, jeśli sama nie przysnę
czasami zaglądam tu z telefonu) to myślałam, że Cię uduszę, lałam już od miesiąca, a Ty mi tu piszesz ' Ja już 2 razy podlewałem rabaty'
.
Miłko, startuję tylko wtedy gdy mam jakiekolwiek szanse
, tym razem ani czas, ani sprzęt nie sprzyjał.
Co roku wczesną wiosną wpadam w popłoch, że tak pusto i smutno, czy rośliny ruszą, a potem, nawet wbrew aurze, powoli zaczyna się zielenić i w maju pojawia się zachwyt, jaka ta natura jest mądra i piękna, jak rośliny się rozrastają. Zaczyna brakować miejsca, Ewa/ Nowinka to przewidziała
, a ja myślałam, że na mojej słabej glebie tak się nie stanie.
Ostatnią zimę rośliny przetrwały znacznie lepiej niż ubiegłoroczną, lepiej ruszyły, ale nie obyło się bez kilku rozczarowań. Najbardziej żal mi paru host, które w tym sezonie miały już być pięknościami, a z niewiadomych powodów skarlały, wyszły staśmione, pokraczne
. Nie wiem co będzie z sosnami i świerkami, lato 2018 dało im w kość, zrobiły się koronkowe, czy się odkują jeśli pogoda będzie sprzyjająca ?
Na razie cieszę się kolorami i zapachami. Moje azalie i rh zakwitły całkiem nieźle, zwłaszcza rh
. Dziś wielu wracających z głosowania przystawało przy bramie żeby spojrzeć na rozwijającego się Kali, kiedy szli w przeciwną stronę był niewidoczny za tujami.
Azalie już kończą, trochę niefortunnie wypadło ich kwitnienie, albo wysokie temperatury i porywisty wiatr, albo ulewne deszcze. Sunte Nectarine obrałam z resztek po kwitnieniu, pozostałym zwisają jeszcze kwiaty, ale w najbliższych dniach opadną wszystkie.
Sunte Nectarine
Christopher Wren - pod tą nazwą kupiłam, ale pewności nie mam.
Toucan
Anneke
Golden Eagle
Kermesina Alba
i ulubiona japonka Schneeperle
Dziś wylałam resztki deszczówki z beczek, znowu sucho, czekam na kolejną porę deszczową.