A ja sierota. ,na ostatku. ...

Ale na efbie Cię widuję w ogrodzie. ..

Danusiu u mnie też nie wszystkie lilie są takie wysokie .

Żanetko nie zawsze w tym roku mokro, chwasty rosną jak szalone a mnie brakuje sił.

Nowinka witaj , dziękuję to mile czytać tak miłe komentarze .

Wiesiu nie sadzę piętrowo , ale prawie , rosną wszędzie w całym ogrodzie dość gęsto .

Witaj Beatko jesteś zawsze mile widziana

Gieniu witam serdecznie
Cały czas nie mogę uwierzyć ,że mogłam z Tobą być w realu coś o czym nigdy nawet nie śniłam .
Ogród masz tak dopieszczony ,że trudno uwierzyć i to o każdej porze roku taki ład i porządek jak Ty to robisz.
Lilie piękne zdrowiutkie jakie wysokie a galtonie to na zimę wykopujesz ?
Pozdrowienia dla Ciebie koleżanki i mężów

Majeczko ja też bardzo się cieszę że mogłam Cię poznać .

Twój ogród jest bardzo piękny .

Galtonie na zimę wykopuję i zanoszę do zimnej piwnicy

Zdjęcia z dziś

Gieniu piękne masz już hortensje u mnie dopiero pączki pokazują,lilie sliczności ale musi pieknie pachnieć

Danusiu większość lilii już przekwitła , ale ostatnie dopiero zakwitły a zapach masz rację piękny .

Zdjęcia z wczoraj

Gieniu dobrze ,że masz piwnicę ja niestety nie mam a Galtonia pięknie się prezentuje w tak dużej ilości
Masz też eukomisy ten bordo piękny ,bardzo mi się podoba może kiedyś natknę sie na niego.
Liliowce i lilie piękne ja jakoś bardzo przywiązuję się do roślin i mam starsze odmiany liliowców ,Twoje
W liliach i ja się zakochałam ciągle je dokupuję ale niektóre gdzieś "znikają" .

Gieniu liliowce jak zwykle cudeńka i to nawet w deszczu

Witaj Majko eukomis o bordowych liściach mam już długo ale jak do tej pory tylko bulwa urosła ale nie ma następnych bulw inne lepiej się rozrastają .Jeżeli chodzi o lilie to jak na razie na Orientpety nie narzekam .Inne szybko mi ginęły .

Dziękuję Danusiu

WITAJ
Gieniu podziwiam twoje liliowce , często tu bywam , oglądając twoje liliowce zakochałam się , i od tego czasu mam ich w sumie już 50 . przygoda trwa dopiero 3 rok, a są już pięknie rozrośnięte , i pięknie kwitły posadziłam bardzo gęsto pewnie co 35,,,,, 40 cn wszystkie rozsadziłam teraz mają luzy chciało by się dużo ale ogródek nie z gumy. Pozdrawiam

Witaj Olgo 50 odmian liliowców to całkiem spora kolekcja, a je też lubię .

Geniu, a ja bym chętnie częsciej się wpisywała, ale niestety nie mam tyle czasu
Coś w tym roku mi nie idzie forumowanie.
Ale może nadgonię
Liliowce w tym roku kwitły u mnie przecudownie
Chyba miałam cieplej niż Ty.
Niektóre dopiero kończą kwitnienie.
Jestem zachwycona i ciesze się, że mam ich jeszcze więcej

Gosiu chyba wszyscy tak mają ,jako się nie chce .


A dziś zakwitła moja 2 siewka ,jest cudna ma wielki kwiat 18 cm





U mnie liliowce też jeszcze niektóre kwitną The Dark Side kwitnie ponownie ,ma 2 pędy . Podobnie jak Ty pieknie kwitły ,no może oprócz kilku dni w których nocą było poniżej 10 stopni




Ostatnie 2 kwiaty ma ten liliowiec




kwitnie też ten czerwony

Witaj Gieniu
Przeglądam Twoje liliowce i zastanawiam się czy nie zmienić swoich ,mam takie zwyczajne .
Kwitnące u Ciebie, są wyjątkowe można je oglądać na okrągło i podziwiać
Siewka jest bardzo ładna a kwiat 18 cm na pewno robi wrażenie ciekawe ile czekałaś na kwiat.
Gieniu, czy siewki liliowców, to jakoś zapylasz czy są to nasiona zebrane z liliowców, które kwitną a siewki nie powtarzają cech rodzica?
Pytam ,bo u mnie jeden liliowiec jest cały w kuleczkach nasiennych i nie wiem, czy tak zostawić czy wyciąć i na kompost..
Moje pytanie dotyczy też co robisz kiedy liliowce przekwitną ,czy można je przyciąć i czy nawozić?
Tyle mam pytań może za dużo Cię męczę

Gieniu na dniach przesadzałam irysa Twojego już mojego i cały czas wspominałam Was a irys ma imię GIENIA.
Przesyłam :

Witam Majeczko wcale mnie nie meczysz a sprawiasz radość uwielbiam jak goście odwiedzają mój wątek a jeszcze jak są tacy mili i komentują to już pełne szczęście .

Majeczko ja do dziś mam kilka zwykłych liliowców i chyba nigdy z nimi się nie rozstanę np.














ale warto dokupić kilka nowszych odmian i wtedy szczęście całkowite np















Na kwiat od zasiania czekałam 2 lata , ale jeszcze zostały siewki które nie zakwitły ,pewnie zakwitną w przyszłym roku .Te moje siewki są akurat z krzyżówek robionych prze zemnie , ale nie opisywałam który z którym krzyżowałam , zeszłoroczne nasiona komuś oddałam a w tym roku wcale nie krzyżowałam .

Nie wiem co może wyrosnąć z nasion z krzyżówek które zapyliły się same , ale możesz zebrać i w styczniu zasiać a potem czekać co najmniej 2 lata na kwity .

Majeczko liliowce po przekwitnieniu , zasilam Polifoską no i liście przycinam a one szybko wypuszczają nowe i już jesienią pięknie zdobią rabatę .
Nawet nie pamiętałam że masz iryska ode mnie , tyle ich wydaje

Gieniu ,jakie Ty masz piękne liliowce co jeden to piękniejszy ! Powiedz mi kiedy zbierasz z nich nasiona i kiedy można je wysiać .Te siewki to są czasem piękniejsze od rodziców

Nowinko nasionka zbierałam dopiero 2 razy wiec dużego doświadczenia nie mam ja swoje zbierałam jak nasiennik się zmarszczył, ale jednego nie zdążyłam i sam się wysypał , wydaje mi się że to było we wrześniu .

potem w domu schły a w styczniu posiałam ale też z tym miałam kłopoty , najpierw moczyłam je w wodzie z wodą utlenioną ,nie pamiętam już proporcji ,ktoś mi ja podał a jak wykiełkowały posadziłam w ziemi , no i tu znowu problem , ziemia była z ziemiórkami no i nie wiele siewek zostało ,nie umiałam pozbyć się tych muszek .

W zeszłym roku nasionka wydałam a w tym nie robiłam krzyżówek wcale .

Gieniu liliowce masz jak zwykle przepiękne i masz niesamowitą rękę do tworzenia cudeniek pięknie Ci już dzielżany kwitną moje startują

Dziękuję Danusiu jestem ciekawa jak zakwitną jeszcze 3 moje siewki