Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/20 23:14 #94725

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
Hej Ewa :)
Zaglądam do Ciebie z zainteresowaniem, podczytuję i podglądam. Mamy siostrzane ogrody, chyba? Ta oddana końcówka ogrodu na drogę, tegoroczna przesłona z cisów, zachłyśnięcie się różami a potem opamiętanie do niektórych, tych samych...i byliny i jeszcze kilka innych sprawek. Ogród mam tylko, na szczęście mniejszy he he:)

Wiesia ma pieska?
Pozdrawiam serdecznie :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 08:35 #94735

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15394
  • Otrzymane podziękowania: 47548
Nie za bardzo zrozumiałam Twoje refleksje! 2smiech 2smiech 2smiech Czyli widzimy się latem? wink-3
Rzeźba w Twoim ogrodzie super! Czy to święty jakowyś, czy tylko taka rzeźba? Czy ja już ja widziałam u Ciebie? Pewnie tak, bo zawsze przemiatam dokładnie, ale niestety szybko zapominam, gdzie i co widziałam... :oops:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 17:09 #94783

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8525
  • Otrzymane podziękowania: 25744
Ależ zahaczę Ewuniu jeszcze nie raz, ja już zaczęłam to będę częściej :woohoo:

Vito, owszem mam kolejnego pupila, obecny już piąty rok z nami :)

Miłko, na moje oko to Frasobliwy :)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 20:10 #94817

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Żaneto, dobrze, że zaczęli mnie odwiedzać ludzie z aparatami 2smiech nadrabiaja to co ja zaniedbuję :mlotek
Bardzo lubię gdy pojawiaja się fotki jednego ogrodu w obiektywie zwiedzających, mozna odkryć nowe zakatki, inne światło, inne spojrzenie. To bardzo ciekawe doswiadczenie.

Vito, sprawiłaś mi niesamowita frajdę wpisując się, a jeszcze te słowa. Wiedz, że ja mam Twój ogród na pulpicie, szkoda, że tak rzadko pokazujesz go bo wielbicieli masz dużo. Dobrze, że u Ciebie tez pojawiają się znajomi i fotgrafują.Obejrzałam z ogromnym zainteresowaniem relację Pszczólki. Mam nadzieję, że spotkamy się w którymś ogrodzie :) szczerze to myślałam juz do kogo sie podpiąć, żeby obejrzeć na żywo 2smiech
Podobieństw sporo ale gdzie mi tam do Ciebie, mury, murki, przepiękne donice, domek boski, rosliny wypieszczone :) U mnie partyzantka od lat, mogę napisać- jest coś i nie ma nic 2smiech ale jak pisałaś każdy ma taki ogród na jaki zasłużył :)

Miłko, nie zrozumiałaś bo zgamatwałam, podobno w moim wieku trudno juz o sensowne wypowiedzi 2smiech mieszkałam niedaleko Poznania więc od czasu do czasu wyskakiwałam do dużego miasta.
Widzimy sie, jak najbardziej :) Frasobliwy jak podpowiada Wiesia, patrzy od lat na moje pożal się ogrodowanie i kiwa tylko głową..... 2smiech

Wiesiu, trzymam za slowo :przytulam

Dzisiaj dzień ze słońcem, z chmurami, z garami, cóz począć czasem trzeba rodzinkę podkarmić, choć dla mnie to strata czasu 2smiech Czekam na kilka zapowiadanych cieplejszych dni, byle szybciej listopad mijał.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 20:17 #94820

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4435
  • Otrzymane podziękowania: 8311
Oj, żebyś wiedziała, że stanie przy garach, to strata czasu :diabelek , podpisuję się obiema rękami rotfl
Też czekam na ten ciepły koniec tygodnia, może uda mi się zamknąć sezon w końcu 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 20:34 #94828

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Marta, chciałabym odbębnić koniec sezonu ale czeka mnie jeszcze popieczarkowa, pewnie w następną sobotę, będzie zimno, mokro, upaćkam się jak wieprz krecigl
No i araukaria, nieszczęście moje a kopczyki? zapomniałam o nich, zostały nidobitki ale jednak, ech....... :mur najgorsze roboty przede mną think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 20:38 #94830

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4435
  • Otrzymane podziękowania: 8311
O kopczykach to jeszcze w ogóle nie myślę, a mam ich ze 150 do zrobienia :diabelek , to kto ma gorzej 2smiech
Araukarią to chyba mąż się zajmuje?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 20:48 #94837

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11729
  • Otrzymane podziękowania: 22192
Ewuś no to roboty nie zazdroszczę ja już mam ogródeczek gotowy do zimy to są plusy tego że jest mały :) zresztą zimę to ja już przez dwa dni miałam zimę ale teraz pada deszcz więc nie wiem czy do rana jeszcze snieg będzie
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 21:11 #94845

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Marta, kopczyków masz więcej ale gdybym zaprosiła Cię do obserwacji jak wyglada ubieranie araukarii to zwątpiłabyś 2smiech M robi owszem, zamęt najbardziej, pogania mnie przez 4 godziny, sam skacze po drebinie, sypie korę i wbija koły, ja asystent, latam z kartonami, sznurkiem, przycinam, przykładam, podaje wory :glupek niechby cholerstwo umarzło, 4m juz ma......nie wiem czy 60 worków kory starczy do zasypania :bezsil to nas juz przerasta, 2 stare dziady 2smiech
Popieczarkową wysypie koło domu, na trawnik nie wjedzie ciężarówką, zakopałby się po osie, te tony trzeba wieżć taczuszką przez cały ogród...... krecigl ale trzeba trochę dołożyć próchnicy, inaczej nie bedzie :nie

Danusiu, co zrobić, porywam sie z motyka na księżyc czasami, zapominam, że lata lecą...... :glupek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 21:13 #94848

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4435
  • Otrzymane podziękowania: 8311
No tak, zapomniałam, że ona wysoka już jest i pomocnik potrzebny 2smiech , nie zazdroszczę rotfl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 21:14 #94849

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11729
  • Otrzymane podziękowania: 22192
Ewuś nie Wy stare dziady tylko araukaria taka delikutaśna jak to babcia mawiała 2smiech
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Ostatnio zmieniany: 2017/11/21 21:14 przez Danusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/21 21:55 #94854

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Dziewczyny, żadnej araukarii więcej :nie

Jeszcze troche słońca, troche koloru....
















Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, edulkot, katja, zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/22 09:15 #94891

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15394
  • Otrzymane podziękowania: 47548
Zdjęcia piękne!
Gdybym ja miała Frasobliwego, już dawno by padł twarzą w przód krecigl Mam dwie kapliczki (w kapliczkowym wątku wstawiałam), nawet poświęcone. Miały wisieć w ogrodzie na drzewach. Potem była decyzja, że będą wisieć na elewacji od ogrodu. Ale w końcu pozostały w domu, bo nam żal, żeby zniszczały.

I ja miałam swoja przygodę z araukarią, ale w domu. Z niedbalstwa zrobiłam z niej bonzai, bo przez 20 lat męczyła się w jednej donicy i była maltretowana przez moich synów, którzy w pokoju grali w piłkę i przez ziemiórki jakieś, przez które była chora. W końcu ją wyrzuciłam, bo na cienkim słupku miała 4 gałązki, które miały się ku upadkowi. Od tej pory zabroniłam ludziom dawać mi kwiaty doniczkowe oprócz kaktusów! 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/22 19:05 #94969

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Miłka, kapliczka marzy mi się od dawna, nie duża, ot tak by wkomponować ją w wierzbowe rozwidlenie, mimo poszukiwań nigdy nie trafiłam na coś przyciągającego wzrok/i łagodnego dla portfela/
trudno to zgrać krecigl
Ja do doniczek nie mam serca ani ręki :nie
Och, jak polało dzisiaj, nie pamietam takiego ciągu opadów jesienia, w mojej okolicy naturalnie think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/22 19:14 #94972

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4007
  • Otrzymane podziękowania: 14445
Ewuniu ogród zachwyca i latem i jesienią teraz pięknie prezentują się korony drzew bez liści :bravo
Piękne zdjęcia robione przez Ciebie i przez naszą kochaną "Piku" widać obrazy z ogrodu różnymi oczami , recourse
Gołąbki jak żywe pięknie dopasowane do krajobrazu :kocham
Pozdrawim :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/22 19:32 #94975

  • Mała Mi
  • Mała Mi Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 54
  • Otrzymane podziękowania: 108
Piku ładne zdjęcia.. musiałam pochwalić..
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/22 21:20 #95003

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11729
  • Otrzymane podziękowania: 22192
Ewuś pięknie w słoneczku i jeszcze kolorowo u mnie dzisiaj było szaro buro nawet mi się nie chciało fotek robić
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/23 01:14 #95022

  • mira
  • mira Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 55
  • Otrzymane podziękowania: 50
Ewa super ujęcia zrobiła Piku i piękne zdjęcia a to wszystko dlatego że było co fotografować.
Twój ogród wpisuje się w moją ideę ogrodową - ma być na cały rok atrakcyjny.

U Ciebie arukaria robi niezłe zamieszanie - 60 worków kory ....ja chyba tyle w życiu nie kupiłam - co z nią potem robisz. Nie wiem czego Ci życzyć względem tej arukarii - pewnie łagodnej zimy :)

Będziesz mieć ziemię popieczarkową ? to chyba super - wiem trzeba gdzieś ulokować. Sama bym chciała ale nie wiem gdzie uderzyć.
U mnie strasznie mokro w ogrodzie, mam robotę a tam mokro a ja zasmarkana na maksa i coraz mniej mi się chce
ale to tylko jak jestem w domu jak wyjdę to już jest inaczej.
Spełniaj marzenia o ozdobach życzę - gdzie je można zobaczyć no i o wypadzie do Vity - może się uda połączyć siły.

pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/23 18:57 #95078

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Majka, o tej porze brakuje mi właśnie większej ilości surowego rysunku gałęzi, stanowczo mało ich u mnie, co prawda posadziłam kilka lilaków poprzedniej wiosny ale jeszcze poczekam na nie.

Kondziu, cóż rzec na takie słowa, dziekuję :)

Aniu, fajnie, że wpadłaś :przytulam

Danusiu, dzieki.

Mira, łaskawa jesteś dla mojego ogrodu :) Araukaria, przeklinam ją co roku/i nie tylko ja/ "listki" ma jak żyletki, żeby było jeszcze więcej atrakcji 2smiech
Kiedyś korę rozwoziłam na nowe rabaty, teraz zgarniam do worów po rozbiórce i czekają na kolejne zamieszanie, co tam braknie dokupujemy, zbyt drogi interes :mur
Musisz rozejrzec się czy jakaś pieczarkarnia jest w pobliżu, owszem zawiera obornik koński ale to nic w porównainiu z bydlęcym, zdecydowanie przyjemniejsza robota, wypraktykowałam, że mozna i kopczyki robić od razu, nie pali krzaków.
Uporczywie myslę o zardzewiołkach 2smiech rozpuszczam wici, jestem na dobrej drodze :) myslisz o wspólnej wyprawie do Vity? czemu nie, byłoby raźniej, tylko co Vita na to think: 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2017/11/23 20:40 #95094

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Grzebałam trochę po fotkach, 2 lata temu jesień.....przy tarasie miałam Gracilimusa i haconechloę, chyba trzeba wrócić do nich gwizdac












Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, edulkot, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.075 s.