Olu już od dawna podglądam twój wątek.
Piękne miejsca odwiedzasz i super że e pokazujesz.

Wreszcie uporządkowałam to co zobaczyłam w Anglii !!!
W czwartym dniu wycieczki 2 ogrody i York .

Ogród HARLOW CARR już dość obszernie przedstawiłam w wątku tematycznym .
Tu tylko dla chronologii parę zdjęć .



Jak już wcześniej pisałam przy ogrodach pokazowych były punkty sprzedaży jak i ogromne centra ogrodnicze .
Tu było centrum .....







Zwiedzanie z przewodnikiem..... po wysłuchaniu informacji o historii ogrodu dalej poszłam swoimi ścieżkami .













Doświadczenia nad wpływem sąsiedztwa roślin w walce z chorobami i szkodnikami .



I takie wybrane zdjęcia z trasy przemarszu. Nie udało się w tak krótkim czasie obejść całego ogrodu .

Drugie , w tym dniu zwiedzane miejsce to SCAMPSTON HALL & GARDENS
To nowocześnie urządzony , dawny ogród kuchenny "za murem " .
I tylko tą małą , otoczoną murem , część ogrodu zwiedzaliśmy .

















W części szklarni kolekcja pelargonii .



Jeszcze w tym dniu zajechaliśmy do YORKU . Piękne stare miasto ..... z pozostałościami po Rzymianach i wikingach .



Ruiny zamku



Prawie w całości zachowała się ulica z czasów średniowiecznych .




Największa w Anglii średniowieczna katedra . Dominuje nad miastem .







Konstantyn , panował na przełomie III i IV wieku









Lunch na wynos !!



Rzeka Ouse przepływająca przez miasto .



York to miasto pubów i kościołów . Podobno w ciągu roku można każdego dnia być w innym pubie .

Ostatni dzień pobytu na wyspach .......w drodze na lotnisko Londyn Luton odwiedziliśmy rezydencję z XVI wieku najbogatszej , po królowej , kobiety Anglii - księżnej Bess of Hardwick .
Pałac jest udostępniony do zwiedzania i jest najwspanialszym przykładem architektury tzw. " Epoki Elżbietańskiej " .
Pałac otacza prastary ogród ze strzyżonymi cisowymi żywopłotami , bylinowymi rabatami i renesansowym ogródkiem ziołowym .
Właścicielka nie pozostawiła spadkobierców.... obiekt przejęło towarzystwo , które się nim opiekuje i udostępnia społeczeństwu .
Obecnie trzeba zostawić sporo kasy by takie towarzystwo wzięło we władanie opuszczony obiekt .


























Wnętrze pałacu







Miałam dylemat czym wracać do Polski .......





Na pamiątkę pozostawiłam swój portret

Będąc w ogrodzie Kondzia czułam się jak w angielskim ogrodzie ...... a całości dopełnił poczęstunek na angielskiej porcelanie !



Serdecznie dziękuję za gościnę , dużą cierpliwość do mojego wnuka..... był zauroczony kotami i kurkami .



Czyż rabaty kolegów z Krakowa nie przypominają tych angielskich ?









W miskantach to się można nawet zgubić !!





Ogród ten jest podzielony na kilka pokoi i przechodzi się do nich przez stare drewniane drzwi .





Coś z przedogródka ...





Inne ujęcia rabat.....przy oczku



Nawet mają swój miodek !!!



W angielskich ogrodach wypatrzyłam pewną roślinkę ......byłam nieświadoma jej nazwy .
Dopiero Andrzej mnie oświecił ! OŚMIAŁ WIELKI !!

Jeszcze tylko przegląd mojego lipcowego ogrodu i już będę na bieżąco !!! ,
W lipcu królowały hortensje i liliowce





















Do starego wiadra posadziłam kalie ...zakwitły



Taka rojnikowo - rozchodnikowa kompozycja



rutewka pnie się



U mnie na przedogródku
od wschodu



i zachodu



W sierpniu nastąpiły zmiany i ten zakątek już tak nie wygląda .



Słoneczniczek jak prawdziwe słoneczko !

Olusia , słoneczniczek z jednej sadzonki tak się rozrósł, czy to kilka sztuk? U mnie coś marnie przyrasta, a mam już ze 4 sezony.

Tomek , to jedna samosiejka , w tym miejscu już 3 sezon .

Chciałam jeszcze napisać , że paproć o którą się kiedyś pytałam już wywaliłam , to był pióropusznik strusi . Młodziutki i nie mam pojęcia skąd się wziął,
Rozrósł już się........przez sezon zostawię w donicy a potem zobaczymy ....

Wczorajsze święto ( 15.08) spędziłam na dachu !!!
Był to nie byle jaki dach , to dach Biblioteki Uniwersyteckiej we Warszawie .
Na tym to dachu , już od 2002 roku według projektu Ireny Bareskiej , jest założony 1 ha ogrodu .
Mamy ogród górny i dolny połączony kaskadą .















Przetestowałam nową nitkę M2 metra warszawskiego .











W Pałacu kultury , z okazji narodowego święta , Hindusi serwowali swoje regionalne potrawy .







Na nadwiślańskiej plaży , na Bulwarze Kościuszkowskim , obserwowałam paradę samolotów wojskowych .







Na chwilkę przysiadłam też przy Syrence ( już chciałam napisać u stóp .....)



Nie przypuszczałam , że wrócę bardzo zmęczona ....ale zadowolona , bo plan wyjazdu zrealizowałam .

Kobieto ile Ty masz siły
Ciągle gdzieś Cię nosi
W sumie to masz racje, bo kiedy jak nie teraz?
Twój przedogródek prezentuje się bardzo elegancko
Za to tył to istny busz
Super

Mój ogródek wzbogacił się o kilka skalniakowych roślinek ...od Very .
Vera , mam teraz prośbę .... jeżeli możesz , to nazwij mi je fachowo .

1



2



3



4



5



6



7



Te roślinki nie nadają się do buszu panującego z tyłu .... Muszę im zapewnić odpowiednie warunki .

Olusia fajne miejsca pokazujesz i te zagraniczne, i nasze krajowe. Ale wiesz co grozi za niepodpisywanie fotek - hortensjowych zwłaszcza?!! Śliczne masz odmiany i nie podajesz nazwy.
Przypomnę Ci łaskawie

Ta patelnia w niczym nie pomoże .... kupując hortensje nie zastanawiałam się nad nazwą odmiany .
A etykietek nie było

Olusiu, już odpowiadam ( ładne mi już )
Nr. 1 - Pratia angulata - Pracja kanciasta.
Nr. 2 - Viola zoysii - fiołek Zoisa.
Nr.3 - Na dzień dzisiejszy nie odpowiem, znacznik nie czytelny, ale pokopie przy czasie w kajecikach i jak znajdę to podam nazwę, przepraszam.
Nr.4 - Pterocephalus perennis - Pierzogłówka grecka.
Nr.5 - Mazus radicans - Mazus korzeniowy.
Nr.6 - Geranium sessiliflorum - Bodziszek bezszypułkowy.
Nr.7 - Viola variegata ( V. Syletta lub V. Koreana ) różne nazewnictwo tej samej rośliny

Pozdrawiam serdecznie

Vera , wielkie dzięki ! Trója (3.) wygląda mi na jakiś jaskier .

Jak przestudiuję ich wymogi to wybiorę miejsce docelowe . Do tego czasu będą ukorzeniać się w doniczkach .
Na moim ogrodzie nie ma takiego jak u Ciebie skalniaka

Rozpoczął się wrzesień i zrobiło się jesiennie . Mokro , wietrznie i zimne noce .
W piątek lało a w sobotę , kiedy wyruszyliśmy na kiermasz ogrodniczy do Berlina rozpogodziło się
W berlińskim OB , jak zawsze mnóstwo wystawców z ciekawymi produktami .
Wyjazd się udał .....zakupy poczynione i miło spędziłam czas w gronie zielono zakręconych z Polski .

Wyjazd z Wrocławia już o 3:00 przed 8:00 zbliżaliśmy się do celu .



Stoiska kiermaszowe ..

















Widok na ogród



Spotkanie towarzyskie jak zawsze w altance nad stawem



Moje zakupy w torbie podróżnej



I po co ja robię zakupową listę , jak i tak jej się nie trzymam No i kupiłam hostę , którą już mam
Więc na przyszły rok kupię tylko te hosty !!!

LETS TWIST AGAIN



MONLIN ROUGE



Po przekroczeniu Nysy Łużyckiej poczuliśmy się jak w domu ...



W poniedziałek od rana rozpakowałam zakupy i zabrałam się za ich wsadzanie .....

Paprocie



Hosty



Dla nowych paproci stworzyłam nową rabatkę

Tomek M. czym ściółkować między paprociami ?

Mój ogród wzbogacił się o następujące paprocie :

ADIANTUM VENUSTUM " Tum Tum "



ASPLENIUM X EBENOIDES



GYMNOCARPIUM OYAMENSE



PELLAEA ATROPURPUREA



POLYSTICHUM SETIFERUM " Congestum "



POLYSTICHUM SETIFERUM " Rotundatum Cristatum "



POLYSTICHUM X IPHOPYLLUM



Wzbogacił się też mój zbiór host !!!

DANCING QUEEN - siewka od Mieci



REMEMBER ME



RIPPLE EFFEKT



Kupiłam hostę którą już mam LITTLE JOY malusia , ładniusia ale mogłam dołożyć jeszcze 4 euro i kupić LETS TWIST AGAIN lub MONLIN POUGE .
PUJDĄ NA LISTĘ ZAKUPOWĄ NA PRZYSZŁY ROK !!!



Dokupiłam jeszcze LAKASIDE STORM WATCH , którą mam w swoim spisie a która wiosną mi padła .

Oluś, po co kupowałaś Storm Watch????? U mnie są dwie i to rozrośnięte. Nic nie powiedziałaś.

Ładna kolekcję paproci już zebrałaś, nie powiem i są to paprocie dość rzadkie, niezbyt często podziwiane w polskich ogrodach. W przyszłym roku zarządzam obowiązkowa lustrację Twojego ogrodu.

A czemu dopiero w przyszłym roku ?

Temperatura sprzyja ogródkowym pracom ale komary to już absolutnie NIE !
Jestem cała pogryziona .....a weszłam w zagonki by porobić zdjęcia .

Olusia, Pellaea atropurpurea powinna mieć bardzo przepuszczalne podłoże najlepiej z domieszką żwirku i piasku .Stanowisko dość słoneczne. Podobnie jest z Asplenium ebenoides , dobry drenaż ale miejsce bardziej cieniste.
Ja u siebie ściółkuję drobną korą. Nieźle to wygląda , a poza tym trzyma wilgoć i poprawia strukturę gleby.