Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 2017/06/12 16:49 #70497

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10352
  • Otrzymane podziękowania: 23419
Nareszcie Ci podleje u mnie podlewa regularnie -dziś oczywiście też :hejka ,podobało mi się omówienie rodków mi też się podobają bardziej zdecydowane kolory
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/06/12 16:50 #70498

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Haniu mój ma też trzy sezony :zdrowko U mnie była wielka chmura ,ale deszcz niewielki ,chociaż jeszcze pogrzmiewa ,czyli nie wszystko stracone :burza
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Wśród starych sosen 2017/06/12 17:46 #70506

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Ale Ci zazdroszczę krecigl , u mnie dwa razy się chmurzyło, ale niegroźnie, wiatrzysko wysusza całe moje podlewanie :mlotek . Dokąd ta udręka będzie się ciągnąć krecigl
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/06/12 17:49 #70507

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
markita napisał:
Dokąd ta udręka będzie się ciągnąć krecigl

Martuś zrób ogród polsko-japoński wink-3 think: , wszystko zaoraj, posadź jałowce i sosny a resztę działki wysyp żwirem....okej...... 037
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/06/12 18:05 #70508

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Nie okej :angry: . Co jest ładnego w jałowcach??? Albo w żwirze??? Samych sosen nie posadzę :diabelek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wśród starych sosen 2017/06/12 18:11 #70510

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
markita napisał:
Co jest ładnego w jałowcach???

jak to co,kolce, pokrój, kolor, kora-jak je wygolisz na bonsaja.......
markita napisał:
Albo w żwirze???

kamienie zawsze są ładne teacher szczególnie na palcu oprawione w złoto lub srebro...... :diabelek
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/06/12 18:48 #70513

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Lunęło mocno, przeszło przez korony drzew, zdumiewające ostatnio zjawisko :woohoo: Zdążyłam schować donice z liliami, pelargonie zostały, ale padało z bezpiecznej dla nich strony. Kiedyś, wiele lat temu, był taki deszcz, ze pelargonie wypłynęły ze skrzynek :oops:

I znowu świeci słońce, wstawię podlewanie, uzupełnimy dzieło natury :diabelek

Marta i Paweł, kombinujcie, kombinujcie - nie wiadomo, czy nie trzeba będzie radykalnie zmienić ogrodniczych koncepcji 2smiech

Martuśka, też się zastanawiam; a może czas zacząć się dostosowywać do nowych okoliczności przyrody? I pewnie dlatego dokupuję rodków, paproci i innych wilgociolubów krecigl polewkamax

Ewcia, u Ciebie jest mu dużo lepiej, mój rośnie pod wielką sosną, ma kwaśno, przyjemny półcień, ale chyba za sucho, mimo moich starań. A może to jeszcze coś innego? Słoneczko świeci, deszcz się skończył, pewnie powędrował do Ciebie, czego Ci życzę z całej siły, bo przy tym podlewaniu to można zdechnąć na amen :podlewam :mlotek

Żanetko, ano trochę podlało, cieszę się z każdej kropelki. Miło mi, że moje gadanie Ci się spodobało, ja o tych krzaczkach to mogę w nieskończoność :oops:

Fioletowe cudo, odkrycie ubiegłego roku, czyli bodziszek :woohoo:


Czosnek Krzysztofa


W krzakach


Hosta Arc do Triomphe, te połamane liście, to moja robota - nadepnęłam biedaka w szaleństwie osłaniania azalek włókniną :mlotek


Hosta Paul's Glory


Hyacinthina
Ostatnio zmieniany: 2017/06/12 18:49 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/06/12 20:06 #70527

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
U mnie padało przez 20 minut, ale na początku nagle lunęło tak, że świata nie było widać, połamało kwitnące bodziszki, te 'fioletowe cuda', brunerę i podwiązanego iryska od Ciebie, też fioletowe, prawie czarne, cudo recourse , wygięło hortensję. Woda zgarnęła igliwie z kosza na dachu i wszystko razem spłynęło na rośliny.
Dziś mam jednak wolne od konewki rotfl .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/06/12 20:39 #70531

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Do mnie też troszkę deszczu dotarło :woohoo: . Ulewy nie było i wszystko trwało nie dłużej niż pół godziny, ale to i tak wydarzenie :deszcz . Nie sprawdzam nawet czy przesiąkło na centymetr czy dwa 2smiech , dziś nie podlewam :P
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/06/12 21:15 #70543

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Krzysiu, aż poleciałam sprawdzić, czy moje bodziszki są ok. Na razie są w porządku, ale znowu zaczęło mocno padać hu_rra Jutro mam wolne!!!
Szkoda połamańców :(
Kupiłam u Barcikowskich Lady Guinevere, jaka ona cudna :kocham , jeszcze siedzi w doniczce, bo żadne miejsce nie wydaje mi się dla niej wystarczająco dobre :diabelek


Siewki Cesarzowej ładnie rosną


Zdjęcie marniutkie, ale chciałam pokazać kolory rodków;
Pierwszy plan to Purpureum Grandiflorum /z tym mam wątpliwości/, dalej MM, po prawej Peter Alan i w głębi po lewej Fastuosum Flore Pleno


Martuśka, dobre i to, każdy deszcz na wagę złota. U mnie jest strasznie sucho, pompa chodzi od rana do wieczora, ciekawe ile wytrzyma think:
Ostatnio zmieniany: 2017/06/12 21:19 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Krzysia, edulkot, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/06/12 21:20 #70545

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
U mnie dzisiaj popadało parę razy ale trudno to nazwać podlewaniem, raczej zmyło kurz B)
Piękna ta Lady i rzeczywiście zasługuje na superową miejscówkę wink-3
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/06/12 21:36 #70557

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Majeczko, ale u Ciebie chyba nie jest żle, mam wrażenie, że deszczu u Was pod dostatkiem. Za zmycie kurzu jestem Matce Naturze bardzo wdzięczna, u nas ciągle jeszcze zalega wszędzie żółty pyłek sosen, dzisiaj wreszcie może będzie z nim spokój.

Czy ja zapomniałam spryskać martagony? :placz Coś mi on marnie wygląda krecigl

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/07/11 14:03 #75655

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8536
  • Otrzymane podziękowania: 25811
Haniu, już mamy lato a u Ciebie lilie dopiero w pączkach think: , pokazuj koniecznie Twoje kwitnienia teacher . I powiedz jak się mają młode wiórki oraz pilnujące je czarne stwory :lol:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/07/11 15:32 #75675

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
A ja właśnie się dziś zastanawiałam, czy kwitnie Ci fioletowy floks ;)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/07/11 22:56 #75770

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
A czy ktoś zauważył kiedy Hania ostatni raz się logowała na forum i dlaczego nie bywa tu już prawie od miesiąca think: .
Od kilku dni martwi mnie ta nieobecność, aż dziś mi się nawet śniło, że szukałam Hani po Warszawie i sama się zgubiłam.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/07/11 23:15 #75777

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26951
  • Otrzymane podziękowania: 72860
Tak, zwróciłam uwagę.
Nie mam jednak z Hanią kontaktu więc nie wiem, czy nie chce, czy coś się (odpukać) stało? :(
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/07/12 11:46 #75834

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Kochane Moje, dziękuję za troskę :buziak , żyję i wszystko ok, tylko coś mi czas ucieka i tak zeszło. Aż wstyd! Sama nie wierzę, że już miesiąc minął od mojego ostatniego wpisu na wątku think:
Paweł :) obiecał, że się odezwie w swoim wątku i zajrzałam, i nawet mam fotkę Kokusia z dedykacją :kocham No i zauważyłam, że goście pod sosnami, a gospodyni się nie pokazuje :oops:

Poluś :przytulam :przytulam

Krzysiu, ale masz sny! Kto wie, czy nie prorocze, bo moja orientacja w terenie pozostawia wiele do życzenia 2smiech :buziak

Martuśka, u mnie jeszcze żadne floksy nie kwitną, mam nadzieję, że za jakieś dwa tygodnie będzie co pokazać, oczywiście jeżeli wcześniej Matka Natura ich nie skróci o głowę /spadające gałęzie :woohoo: /

Pikutku, jakoś wolno się rozwijają moje lilunie, nie wiem czy to wina stanowiska /za mało słońca?/, czy coś im dolega, choć na to nie wygląda. Czekam cierpliwie, bo mam mnóstwo emocji z codziennym zaglądaniem, czy coś już się rozwija flower

Przyznam, że jestem trochę zniechęcona pogodą, upały mnie dobijają, nie chodzi o upodobania /choć te też :diabelek /, ale o sprawy zdrowotne. Ostatnie kataklizmy na szczęście nie narobiły szkód, żadnych znaczących zniszczeń, trochę bałaganu, połamanych gałęzi, złamana lilia, najgorzej wyglądają dzwonki skupione – zmieniły się w formę okrywową, ale tak pięknie kwitły, że zostawiłam je w spokoju.

Przyszedł czas lilii. Jak pisałam Pikutkowi, moje nowe faworyty rozwijają się powoli i codziennie mam niespodzianki w postaci kolejnych otwierających się pąków. Kilka odmian ciągle w ścisłych pąkach. Nie wiem, czy te odmiany tak mają, muszę doczytać. Trochę już przekwitło, zrobiłam zdjęcia i pokażę oczywiście, bo lilie mnie kompletnie zawojowały. Nie mogę się nimi nacieszyć i pieję z zachwytu nad tym cudem natury. Orientalne to te naj, naj, naj! :kocham

Zastanawiałam się dlaczego mam mało ogrodowy humor. Jest oczywiście powód, tak okrutnie subiektywny, że aż głupio pisać, ale co tam! Otóż dosięga nas dobrodziejstwo cywilizacji, które w połączeniu z mało lotnymi pomysłami decydentów, dobija mnie normalnie. Będę miała asfaltową drogę przed domem, chodniki z kostki, już są. Energetycy brutalnie tępą piłą wyrżnęli gałęzie klonów na ulicy, wyżebrałam litość dla jednego rosnącego u nas i nie został tak okaleczony, jak pozostałe dwa. Efekt jest smutny, nie wiem, czy te drzewa przeżyją. Jasne, że trzeba przycinać, bo włażą w linie energetyczne, ale przecież można to zrobić w sposób przyjazny dla drzew, a oni najchętniej wycięliby w ogóle i mieli spokój. Przy drugiej ulicy, którą też mają zamiar asfaltować rosną wielkie, stare sosny, kilka moich też sięga tam korzeniami. Jeżeli te plany dojdą do skutku, nie wiem, czy sosny nie zginą przez zniszczenie korzeni. Pomijam oczywiście niebezpieczeństwo przewrócenia się drzewa, na brak silnych wiatrów ostatnio nie możemy narzekać.
Krótko mówiąc jak tak dalej pójdzie, okolica straci leśny charakter, a to już miejsce nie dla mnie. I co robić? Przyzwyczaić się albo polubić, hm.....

A co poza tym? Ano nic nowego: podlewanie, podlewanie, podlewanie. Trochę zmieniam koncepcję ogrodu, wyleciały niektóre byliny, nie chcą tu żyć, droga wolna. Zaczynają kwitnąć monardy, bardzo je lubię, jakie to wdzięczne roślinki, mam wielki zamiar dokupić jakichś mocnych kolorów, zaczęłam szukać odmian w internecie, może coś nowego znajdę. Żeby tylko nie trafić na jakieś zdechlaki z upodobaniem chorujące na mączniaka :mlotek
Szukam też niziutkich bodziszków i przetaczników. Mam jednego przetacznika: Royal Candles, jest zachwycający, będę szukać mu podobnych, oczywiście tylko fiolety, amaranty, czerwienie.

Teraz kilka lilii, te już przekwitły.
Black out


Corsage, jest bardzo subtelna i trzeba się do niej nieomal przytulić, żeby dostrzec i docenić delikatną urodę


Ercoland, ciekawy kolor


Nightflyer, oczywiście pomyliłam podpis pod zdjęciem


Pojęcia nie mam, co to jest...pomyłka chyba Lilypolu


Lankony - tegoroczne wielkie rozczarowanie, wyrosły niskie, jakieś biedne, małe kwiaty, wąchamy w głębokim ukłonie, wariactwo.


Netty's Pride


Purple Rain, zmarnowana jakaś, ale ładna


Niska Tiny Parrot


Niska Tiny Padhe


Pozdrowienia dla Wszystkich, ciąg dalszy zdjęć nastąpi trochę póżniej :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/07/12 11:54 #75836

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8536
  • Otrzymane podziękowania: 25811
Jest Hania clap i jej piękne lilie :kocham . Haniu, patrz wybiórczo na to co piękne bo tego co się dzieje nie przeskoczysz. Sosny mają system palowy więc powinny dać radę a na wszelki wypadek możesz dosadzić kilka nowych, z tego co widzę u siebie one dość szybko rosną. polecam sosnę żółtą u mnie śmiga jak się patrzy. pokazuj nowe kwitnienia a będziemy się cieszyć razem z Tobą :)
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/07/12 12:07 #75837

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Daj Lankonom troszkę czasu, a już w przyszłym sezonie możesz się zdziwić jak się rozrosną, podrosną i zaczną rozsiewać swój upajający aromat :woohoo:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/07/12 15:03 #75850

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Martuś, one w zeszłym roku wyglądały lepiej, były dużo wyższe, kwiaty zżarte przez ostępkę, ale te ocalałe były piękne i dorodne. Myślę, że ma za mało słońca. Zaryzykuję przesadzenie, bo winowajcy /duży cyprysik nutkajski pendula/ nie da się ruszyć :diabelek

Pikutku, też tak sobie mówię i pewnie coś dosadzę, ale widziałaś moje sosny - takich już nie doczekam

Oprócz lilii znajdzie się kilka innych roślinek, a choć nie mam ich zbyt wielu, to i tak nie wszystkie w tym roku dopisały. Nie przezimowały zbyt dobrze jeżówki Glowing Dream: dwie mają kilka malutkich listków, trzecia pokazała sporą kępę liści, ale pąków póki co , nie ma. Może jeszcze się namyśli? Kilka odmian szykuje się do kwitnienia, ciekawa jestem, co to za jedne, bo pomyliłam znaczniki i czeka mnie niespodzianka.

Przetacznik Royal Candles


Białe jarzmianki wysiewają się na potęgę, to niech sobie rosną :)


Obiedki, bardzo je lubię


Lilia azjatycka Must See, dla mnie wyjątkowa i niezwykła :woohoo:








Mieszaniec martagon Tsingtauense, powolutku nabiera masy hu_rra




:)
Ostatnio zmieniany: 2017/07/12 15:06 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.100 s.