Krzysiu na moje oko to powinna być houstonia błękitna (Houstonia caerulea).

.Dziękuję Luke za wyjaśnienie, bo akurat zdjęcie lewizji wcześniej się mi nie wyświetlało. Jak w jakiejś kiepskiej komedii omyłek. Znam ją z ogrodu mamy, ale nie wiedziałabym dokładnie, co to za odmiana bez etykiety, nie zabierałabym głosu.
Wojtku Twoj skalniak jest jedyny i niepowtarzalny w dokładnym znaczeniu tego słowa.

Żeby nie marnować wpisu, użeranie się z hakerami jest stratą czasu, skoro tu jestem, to na moim skalniaczku czas floksów i żagwinów i tulipanów oczywiscie.

W planach był skalniak ale powstała skalniakowa górka
energetyczna o tej porze

Wojtku masz rację, tak się nazywa .

Zakwitła mi paronychia Kapeli, Paronychia kapela, te małe celofanki, jak określiła to Ankha, od której kilka lat temu dostałam sadzonkę, to są przykwiatki.