Marto , Amonogawę odrzuciłam, bo nie wiem czy da radę u mnie, choć dopóki się nie wypuści to mogę okrywać. Buki sobie obejrzę.
Zuzanno , to klona sobie wykreślam, chciałabym kupić trochę większe sadzonki, więc szkoda pieniędzy na coś co się nie sprawdzi. Co do gleby to u mnie raczej wapienna, sprawdzałam kiedyś przy tych sosnach, do niedawna wszystko skrzętnie wygrabialiśmy, ale upewnię się jeszcze raz. 'Wredai' zostaje na liście.
Ewo , a dlaczego on taki rozczochrany
, te co widziałam ładne kolumienki tworzyły.
Jeszcze podpowiedzcie
czy posadzić wszystkie jednakowe, czy naprzemiennie np. 2 gatunki ? Myślę, że tam 4 albo i 5 szt się zmieści. Najchętniej to bym 5 różnych kupiła
, ale potem oczopląsu mogę dostać
.
Edit. Jednak 5 czerwonych to chyba nie jest dobry pomysł, jasne mogłyby być jednakowe