Magnolia pośrednia 'Satisfaction'
Magnolia x soulangeana 'Satisfaction'


Wymagania : stanowisko osłonięte, słoneczne i ciepłe. Gleba umiarkowanie wilgotna, przepuszczalna, próchnicza, o lekko kwaśnym odczynie.
Wielkość: po 10 latach osiąga ok. 2,5 m wysokości i podobną szerokość.
Pokrój: krzew o zaokrąglonym pokroju.
Liście: jajowate, ciemnozielone, pod spodem jaśniejsze, opadające na zimę.
Kwiaty: ogromne, nawet ponad 20 cm, w kształcie pucharka, różowe u nasady, jaśniejsze na końcach, wewnątrz kremowo-białe, pachnące. Zakwita na przełomie kwietnia i maja. Nawet bardzo młode rośliny zawiązują liczne pąki kwiatowe. Może powtarzać kwitnienie pod koniec lata.
Mrozoodporność: do -27 °C


Jeśli chcesz poznać wszystkie magnolie opisane na naszym forum zajrzyj do >>ILUSTROWANEGO SPISU MAGNOLII


Magnolia 'Satisfaction' w ogrodzie Kalmii

Kalmia napisał:

Magnolia x soulangeana Satisfaction - jej kwiaty wyglądają dosyć charakterystycznie , ale ogromne chyba nie są

Moja dwulatka dzisiaj rano (fot. 15.04 ) już cała w kwiatkach
Polecam ją bardzo wszystkim, którym brakuje miejsca na duże drzewo, bo jest to kompaktowa roślina dorastająca do 2-3 m. Ale oczywiście w każdym ogrodzie się sprawdzi
Magnolia Satisfaction czaruje elegancją dużych kwiatów, z zewnątrz mają ciemnoróżowy kolor a wewnątrz są niemal białe. Delikatnie pachną.
Kwitnienie jest niezwykle obfite.

Urocza odmiana! Co prawda jedną straciłam w zeszłym roku, ale udało się szybko odkupić i voilà magnolia 'Satisfaction' znów w moim ogrodzie! Zadziwiające jest już to, że malutka sadzonka była wprost obsypana kwiatami.

Witam. Jestem nowy na forum. Co sie stało z poprzednią Satisfaction ?

Odpowiedź znajdziesz w pierwszym poście wątku

Kalmia napisał:

Faktycznie, cos z nią jest nie tak. Do dziś stoi przed moim domem donica a w niej zeschła 'Satisfaction'. Kupiłam ją znajomym, miała pojechać do UK., jednak późne, ale mocne wiosenne przymrozki zwinęły jej liście, pąki opadły. Już się nie wybudziła. Trzymałam, bo myślałam, ze odbije/wybije, ale nic z tego.

Młode rośliny powinny być okrywane korzenie głównie bo morze wymarzać jak i góre . Jakiej wielkości były rośliny wtedy jak wymarzły? nie lubi mokra. Ona wytrzymuje mrozy do -27 stopni . jeżeli jest niższa temperatura trzeba ogólnie krzew zakryć. Ja swoją susan ma 130 cm i ja zakrywam w całości .

Patryku, ja swojej Susan nigdy nie okrywałam, nawet gdy była mała.

Jest tu trochę pomieszania pojęć, bo przemarznięcie zimą, to nieco co innego, niż wiosną. Do zimy, rośliny się odpowiednio przygotowują, m.in. odprowadzając soki. W momencie, gdy juz wegatacja się rozpocznie, pokazały się liście i powoli zaczynają się rozwijać pąki, nagły spadek temperatury noca do np -10C, jest wiele bardziej niebezpieczny. Tak było w 2012 roku, gdy rośliny wybudziły się po styczniowych +10C -+12C (w wielu ogrodach zanotowano spore straty, dlatego tak doskonale pamiętam ten rok) i w 2017 roku, gdy 10 maja, z zapowiadanego przymrozku -3C, zrobiło się -10C. Nie było przecież temperatury -27C, o której piszesz, ale jej, drzewa będące już w trakcie wegetacji, nie zniosły. Jedna z moich magnolii przemarzła wtedy do ziemi i dziś jest około 100 cm krzaczkiem o wielu pniach.

Ja sie zastanawiam nad kolejna magnolią tylko nie wiem jaka odmiana musi miec maks 3m dł i szer. Nie mam zbyt dużo miejsca w ogrodzie.

Jaka była duża przed przemarznieciem?

Patryku oczywiście nie ma roślin całkowicie mrozoodpornych, jak będą długotrwałe mrozy -30 stopni, a do tego brak pokrywy śnieżnej to magnolia może całkowicie zmarznąć.
Stanie się tak gdy uszkodzeniu ulegnie system korzeniowy. Jedną młodą roślinę w taki właśnie sposób straciłem. W związku ze zmianami klimatycznymi nie spodziewamy się
jednak raczej takich warunków w najbliższych latach. Z moich doświadczeń wynika także, że zimowe uszkodzenia mrozowe pędów, nawet jeśli dotkną magnolię,
to co najwyżej spowodują przemrożenie pąków kwiatowych i drzewo nie zakwitnie wiosną. Nie będzie to miało jednak większego wpływu na przetrwanie rośliny,
a u niektórych odmian może przyczynić się do mocniejszego kwitnienia letniego. Tak się też czasem działo z magnolią Lenei jaką miałem posadzoną w rodzinnym ogrodzie na Podkarpaciu,
która poza pąkami nigdy nie miała obrażeń mrozowych. Jak pisałem najgroźniejsze są uszkodzenia korzeni magnolii, co więcej w moim odczuciu większe zagrożenie stanowią nornice niż niska temperatura
Gryzonie wykończyły mi co najmniej dwie rośliny. Nawet jeśli nie zeżrą korzeni w całości to na tyle osłabią drzewo, że wiatry, ciepła wiosna i suche lato dopełniają dzieła zniszczenia
(roślina jest słabo osadzona w gruncie i każdy silny wiatr ponownie narusza system korzeniowy nie będący w stanie "wykarmić" części nadziemnej, problem narasta jak kula śniegowa
bo oczywiście nornice cały czas młode smaczne korzenie podgryzają).
No i tak jak pisze Poll groźne są wiosenne przymrozki, które mogą doprowadzić do takich spustoszeń jak opisała (do których pewnie przyczyniło się również to że roślina była w doniczce
i niskie temperatury mogły łatwiej dotrzeć do korzeni). Co więcej przymrozki na przedwiośniu, nawet niezbyt duże (wystarczy już kilka stopni), gdy w ciągu dnia jest słonecznie i ciepło są przyczyną
uszkodzeń pnia (pęknięcia i zgorzele mrozowe). Soki które zaczynają krążyć pod wpływem słońca mogą nocą zamarznąć i nagrzana (zazwyczaj południowo-zachodnia strona pnia)
ulega płytszemu lub głębszemu uszkodzeniu. A potem wnikają w te uszkodzone miejsca grzyby lub bakterie...

Ale i tak Patryku warto posadzić magnolię Satysfaction. Parafrazując będzie Pan usatysfakcjonowany....

Mam miejsce na magnolie tylko musi byc niższa odmiana bo nad tym miejscem prowadzony jest kabel czy jak mówi sie drut co podłacza sie telefon ( ten kabel jest na wysokości 3,92 m od ziemi).

Dzisiaj był prawdziwy upał jak na początek kwietnia 23°C
... no i błyskawicznie cała Satisfaction obsypała się kwieciem, jest śliczna ... chyba kupię sobie drugą

Piękna. Ja czekam właśnie na swoją zakupioną Jak ona pachnie?

Patryku szczerze to nie pamiętam jak pachnie, jakoś w tym roku nie wąchałem kwiatów. Z opisów wynika, że pachnie delikatnie i faktycznie jej zapach nawet z niewielkiej odległości jest niewyczuwalny.
Zupełnie przeciwnie do hiacyntów, które teraz czuć już z kilku metrów.

I jeszcze kilka zdzisiów

Wojtku, kupiłam ją przez Ciebie, ale moja bez kwiatów . Mam jednak nadzieję, że już w przyszłym ...

Pierwszy kwiat na mojej magnolii Satisfacion (zdj. 13.04.2020 r.)


Nocny przymrozek dorysował jej ciemną smugę (zdj. 13.04.2020 r.). Czekam na kolejne kwiaty .

W tym roku przez wiosenne przymrozki magnolia Satisfaction praktycznie nie miała kwiatów.
Teraz chyba próbuje mi to wynagrodzić pięknym jesiennym przebarwieniem liści.